REKLAMA
Alfa na szczęście nie zmarnowała potencjału Brery i rok później wprowadziła do produkcji wersje otwartą- Nuova Spider. Ale poczyniła szereg zmian, mających na celu odróżnić kabrioleta od bardziej "zwyczajnego" coupe. Po pierwsze: montowano tylko jednostki benzynowe, a diesle zostały odesłane do lamusa. Po drugie: wzbogacono wyposażenie, poprawiono i tak dobrą jakość wykończenia oraz, oczy-wiście zwiększono cenę (co miało także odbicie na rynku wtórnym). Co ciekawe, z tyłu zostały zamontowano dwa dodatkowe fotele, zapewne z myślą o inwalidach wojennych i saperach, w każdym bądź razie ludziach bez dolnej połowy ciała.
Silniki:
Do wyboru mamy tylko dwa silniki, oba benzynowe. Pierwszy to 2.2 JTS mający problemy z rozrządem i nagarem osadzającym się na zaworach. Drugi to V6 3.2 produkcji GM, pasujący wręcz idealnie do wizerunku auta. Co prawda jest to bardzo paliwożerna jednostka, ale zapewnia świetne osiągi ważącemu 1.5 tony kabrioletowi. Można do niego zamówić napęd 4x4.
Koszty: Spider nie jest bardzo drogi w utrzymaniu, ale jest raczej propozycją adresowaną dla bardziej zamożnych osób. Większość podzespołów można zamieniać częściami z Brery i 159.
Wnętrze:
Typowe dla aut tej firmy: konserwatywne z wyraźnymi smaczkami stylistycznymi i elementami nowoczesności. Wyposażenie podobne jak w Brerze, ale po zubożonej gamie silnikowej można wywnioskować, że Spider jest pozycjonowana wyżej w hierarchii marki.
Awaryjność:
Jak w Alfie Romeo Brera.
