Audi a4b5 na pierwsze auto?

13 Mar 2016, 22:41

ja nie widzę problemu także możesz szukać

Aby potem go utrzymać co może być trudne w przypadku dorywczej pracy. Chyba, że masz powiedzmy dofinansowanie od rodziców

14 Mar 2016, 10:44

Zerknij na to,wczoraj był wrzucany w innym temacie,bogate wyposażenie,świeży gaz i dobry silnik.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

14 Kwi 2016, 09:22

Autorze, twój budżet - 13 tys - pozwala ci na zakup bardzo dobrze utrzymanego A4 B5 już z LPG.

V40 to też fajny wybór, ale bez rdzy nie znajdziesz.
Ople to syf - nie liczę Insigni - auta dla emerytów.

BMW jest też super wyborem, ale będzie droższe w utrzymaniu niż A4. Wbrew pozorom BMW to wyższa półka i części są droższe, silniki większe itp. Zobacz tam silniki widlaste, więcej cylindrów - droższa instalacja gazowa (dwa reduktory, więcej wtrysków), zdecydowanie droższy rozrząd, większe spalanie. Szersze - droższe - opony.

A4 z Quattro też będzie droższe, ale i tak nie tak bardzo jak BMW.

Od razu odniosę się do tego co napisałeś - że uważasz za mądre szukanie tańszego i dopieszczanie go.
Też tak myślałem, TO JEST OGROMNY BŁĄD!!!

Tak zrobiłem ze swoim pierwszym A4. Myślałem sobie, po co kupować droższe, kupie tańsze i sobie naprawię. Niestety... najczęściej jak kupujesz tańsze i zajechane to okazuje się, że pada tam po kolei dosłownie wszystko i nie wyjdziesz z tych napraw, bo non stop będzie coś. Jak ktoś nie dbał to później są tego ciągłe konsekwencje.

Spalanie LPG w takiej trasie jak podajesz wyjdzie ci w granicach 12-13 litrów przy prędkościach rzędu 160km/h, a 10L przy 100-120km/h.

Audi z Niemiec się opłaca jeżeli sprowadzisz sam i zapłacisz tyle ile kosztuje sprawne w Niemczech - znacznie więcej niż u nas.
Każde kupione z Niemiec które będzie tańsze niż u nas będzie miało jakiś problem.

Jeżeli jesteś gotów naprawiać auto sam to będzie dobrze, bo w necie jest od groma informacji co do każdej usterki. Zarówno na forum A4 jak i Passata - te same części.

Najczęściej spotkasz się ze straszeniem wielowahaczowym zawieszeniem - nie daj się zwieść. Komplet zakupisz za 500zł, a jak robisz sam to wymieniasz pojedynczo wahacze i cena spada.

Jeżeli jednak nie będziesz sam naprawiał to się zastanów jak z twoim budżetem, bo części nie są drogie jakoś bardzo, ale robocizna pseudomechaników tak, a i ich wiedza jest nędzna.

Co do silników A4 to nie schodź poniżej 1.8t, ale jednocześnie wiedz, że one są najbardziej zajechane i najtrudniej jest dostać zadbaną sztukę.
Najłatwiej wyrwać fajne 2.4, 2.6 lub 2.8 z wiadomych względów.
I nie patrz na przebieg - każdy kręcony. Jakbyś znalazł taki co ma prawdziwy 300 tys. to byłoby super.
Realne mają po 400-800 tys.

14 Kwi 2016, 10:03

Emejcz napisał(a):Zobacz tam silniki widlaste

w BMW powiadasz? Pokaż mi V-kę w serii 3 (nie liczy się SWAP)

Najczęściej spotkasz się ze straszeniem wielowahaczowym zawieszeniem - nie daj się zwieść. Komplet zakupisz za 500zł, a jak robisz sam to wymieniasz pojedynczo wahacze i cena spada.

i przez to masz wrażenie taniosci, bo raz na pół roku wsadzasz w auto 500zł. Świetnie

14 Kwi 2016, 10:09

Ok, cofam to, są jednorzędowe

No to jedna rzecz - rozrząd odchodzi.

mike1735 napisał(a): Najczęściej spotkasz się ze straszeniem wielowahaczowym zawieszeniem - nie daj się zwieść. Komplet zakupisz za 500zł, a jak robisz sam to wymieniasz pojedynczo wahacze i cena spada.

i przez to masz wrażenie taniosci, bo raz na pół roku wsadzasz w auto 500zł. Świetnie

Może ty robisz 80 tyś rocznie, ale ani ja ani większa część kierowców nie.

Mam od 2,5 roku to samo zawieszenie właśnie MS właśnie w tej cenie.
Jako ciekawostkę podam, że kupiłem je do sedana, ale go rozwaliłem i potem przełożyłem do Avanta i dalej na tym jeżdżę

14 Kwi 2016, 10:45

Pomyśl logicznie - czy ewolucja oraz rozwój technologii prowadzą do tego, żeby jadąc się wytrzymałością elementów zawieszenia o której piszesz? Poza tym, znam lepsze sposoby na spozytkowanie 500zł niż ciągle ładować je w wymianę jednego czy dwóch wahaczy, co na dłuższą metę jest bez sensu, bo zaraz zacznie ci się trzaskać reszta. I tak w koło macieju...
Powiedziałbym, że u mnie na blacie 90kkm i zawias na przeglądzie w lutym wypadł jak nowy no ale ja mam tylko multi wahacz z tyłu także z punktu widzenia logicznego jestem nie obiektywnym hipokrytą

ale przód też jak nowy

14 Kwi 2016, 10:55

Nie wiem czy wiesz, że te Auta sprowadzone przyjeżdżają na oryginalnym zawieszeniu z zagranicy przy przebiegach 300-400 tys.
U nas po prostu drogi są w stanie agonalnym

Jeden wahacz nie kosztuje 500zł i nie wymieniasz go 3 razy do roku.
Ile miałeś takich aut z wielowahaczem? Pewnie 0...

Twoje to rok 2008 i zobacz jaki przebieg, co ty porównujesz w ogóle?
To 10 lat różnicy i kilkukrotnie niższy przebieg niż mają A4 B5.

14 Kwi 2016, 11:13

Emejcz napisał(a):Twoje to rok 2008 i zobacz jaki przebieg, co ty porównujesz w ogóle?
To 10 lat różnicy i kilkukrotnie niższy przebieg niż mają A4 B5.

czego to dowodzi, bo nie za bardzo rozumiem?
Cyferki można sobie darować, bo jeśli auto z 2008r jesrisowane jest na chińskich częściach lub w ogóle to zadbana b5 będzie lepsza (jednak takich nie ma). Tak jest ze wszystkim, nie tylko z samochodami.

Emejcz napisał(a):Jeden wahacz nie kosztuje 500zł i nie wymieniasz go 3 razy do roku.

problemy z czytaniem ze zrozumieniem

nie uchwyciłeś klu, czyli tego, że

w wymianę jednego czy dwóch wahaczy, co na dłuższą metę jest bez sensu, bo zaraz zacznie ci się trzaskać reszta. I tak w koło macieju...

nie trzeba być ekonomistą (przypadkiem ja jestem) żeby stwierdzić, że na dłuższą metę bardziej opłacalny jest większy jednorazowy wydatek niż kilka mniejszych - dolicz robociznę.

14 Kwi 2016, 11:20

Ręce opadają. Boże dopomóż!
To ma do rzeczy, że z fabryki auto wyjeżdża na unikalnie wytrzymałych częściach i póki nie padną ci oryginały to będziesz długo na tym śmigał. Później już każde nowe nawet z ASO będzie mniej wytrzymałe. W związku z tym jak masz młode auto z małym przebiegiem to nic dziwnego, że ci nic nie pada.
Na logike auto z 2000 roku raczej już miało wymieniane elementy zawieszenia, więc nie będą tak wytrzymałe jak te w roczniku 2008 które jeździ jeszcze na oryginałach.

No jak ktoś ma dwie lewe ręce to rzeczywiście A4 nie jest dla niego - zgadzam się.
Jakbyś się przyjrzał to byś zobaczył, że sugerowałem to w mojej pierwszej wypowiedzi w tym temacie.

End of story.

14 Kwi 2016, 11:51

Jesteś hipokrytą, ponieważ najpierw piszesz

Nie wiem czy wiesz, że te Auta sprowadzone przyjeżdżają na oryginalnym zawieszeniu z zagranicy przy przebiegach 300-400 tys.

aby potem zaprzeczyć sobie tym stwierdzeniem

Na logike auto z 2000 roku raczej już miało wymieniane elementy zawieszenia, więc nie będą tak wytrzymałe jak te w roczniku 2008 które jeździ jeszcze na oryginałach.

14 Kwi 2016, 12:00

Cóż, ten kto umie korzystać ze swojego mózgu i umie wiązać fakty wie, że jest coś takiego jak utrata właściwości materiału pod presją czasu.

Podobnie jak w drugim temacie, nie kontynuuję już tej dyskusji.

14 Kwi 2016, 14:53

Emejcz jak Ty opisujesz, że A4 B5 z quattro jest takie tanie:
(BMW to taka droga półka przy nim? sprawdź różnice w konstrukcji FWD z Quattro i ceny części)
...i zaraz wymieniasz, jakieś najtańsze ceny części (zawias) to idealnie obrazuje kulturę serwisową tych aut w PL - aby taniej, liczenie każdego litra spalania ale "prestisz" na na masce jest.

Ogólnie masz rację, że dyskusja nie ma sensu, bo jesteś ukierunkowany tylko na ten samochód nie zważając na to co jest u konkurencji (jakby BMW z R6 to zło jakieś zło, bo ma pojemność)

P.S.
Silnik 2,0T Renault to lepsza konstrukcja niż 1,8T

14 Kwi 2016, 15:31

@dzida
Opacznie to rozumiesz. BMW uważam, za lepsze auto niż Audi. A4 to w końcu tylko klasa średnia.
Jakby mnie było stać to mój wybór padłby na to, ale jestem świadom różnic w cenach części i wyższych cen ubezpieczenia.

Co do wahaczy to nie podałem jakiegoś gówna. Jak nie wierzysz to wejdź na forum a4 lub passata. Zobaczysz dziesiątki stron o wahaczach MS które są tanie, ale wcale nie najtańsze.
W zasadzie wszyscy użytkownicy są zadowoleni.
Jest sporo gorszych wahaczy chińczyków noname typu "germany".
A MS ma gwarancje na 80 tys. km lub 2 lata.
Oczywiście nie jest to lemforder, ale LEM kosztuje 1500 za komplet i po co kupować to komuś kto zrobi autem może 50 - 100 tys. km i albo się zestarzeje, albo zmieni na coś nowszego?

Kumpel z robo ma Lagune 2.0t. Idzie to jak burza, ale 16 po mieście mu pali

Coś za coś.

14 Kwi 2016, 16:51

Emejcz napisał(a):Opacznie to rozumiesz. BMW uważam, za lepsze auto niż Audi. A4 to w końcu tylko klasa średnia.
Jakby mnie było stać to mój wybór padłby na to, ale jestem świadom różnic w cenach części i wyższych cen ubezpieczenia.

no właśnie nie wiem co jest tyle droższe jak weźmiesz pod uwagę, że masz wolnossący silnik R6 na trwałym łańcuchu w e46

Emejcz napisał(a):Kumpel z robo ma Lagune 2.0t. Idzie to jak burza, ale 16 po mieście mu pali Coś za coś.

Mi chodziło o trwałość konstrukcji

14 Kwi 2016, 17:26

Emejcz czy możesz mi zdradzic tajemnicę -
jakimi innymi niż ałdi autami jeździłeś?
ile kilometrów robisz rocznie i ile zrobiłeś?
No i najważniejsze co miałeś z ekonomii ?
Pytam bo jak ktoś kupuje takie coś a4b5 to chyba głównym tematem jest ekonomia...

Co do pierwszego pytania to chodzi mi o jazdę a nie o przejechanie się