REKLAMA
Znam sytuacje. Auta pewne z oryginalną blacharką, zadbane KOSZTUJĄ.
Zarówno na zachodzie jak i w Polsce.
Jeżeli szukasz takiego auta to fakt 35tys zł pasowało by mieć.
W okolicach 20tys juz trzeba iść na kompromis.
Ja jestem w stanie przymknąć oko na to, ze na drzwiach jest szpachla, zderzak ma pajęczynkę czy gdzieś jest rysa.
Jeżeli w zamian otrzymam silnik w dobrej kondycji, zadbane wnętrze...
W końcu to auto używane z historią.
Delikatne naprawy blacharskie nie powinny skreślać auta.
Bodajże 4lata temu pojechałem do Holandii po auto dla żony.
Przywiozłem Mazde 6 z przebiegiem 62tys km 1.8 benzyna.
Nikt jej nie chciał kupić ponieważ:
- nie miała histori serwisowej, filtr powietrza miał chyba za 100 lat
- drzwi lewe tylnie były naprawiane, szpachla
- na dachu były rysy i wgniecenie jakby spadł na auto szyld.
Z plusów wnętrze pachnące nowością, oryginalny przebieg.
Autko śmiga do tej pory. Zero problemów. Dałem za ta Mazde 12tys zł.