Czy rocznik auta jest ważny?

Lanos czy starszy markowy?

Lanos
12
35%
Starszy lecz z solidnej marki (BMW, Toyota, Mercedes)
22
65%
Razem głosów : 34

07 Cze 2010, 19:04

Kiedyś był inny rynek (bardzo liczyła się marka, marki były narodowe, a teraz kraj pochodzenia marki jest często inny niż kraj produkcji konkretnego modelu), inna (większa) świadomość kierowców o technicznych wymaganiach samochodu, inne okresy między następnymi generacjami (dłuższe, przez co mieli więcej czasu na dopracowanie i przetestowanie samochodu). No i producenci doszli w końcu do wniosku że liczy się tylko jeden nabywca samochodu - pierwszy. A taki jeździ samochodem na ogół 3-6 lat, więc po co robić droższe samochody które wytrzymają więcej? To czy drugiemu/piątemu właścicielowi on się rozsypie nie jest istotne. Ważne żeby grupa docelowa - czyli ten który chciał i którego było stać na nowy - czyli pierwszy - był zadowolony. Stąd coraz bogatsze wyposażenie, ładniejsza stylistyka, większy komfort itp, a o bezawaryjność już się tak nie dba jak w czasach Merca "ogórka".
ACSznycel
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 848
Zdjęcia: 12
Miejscowość: z nienacka

07 Cze 2010, 19:21

Niby tak z tym, że nowoczesne samochody wcale nie są jednorazówkami które po 5 latach trafiają na złom.
Trudno przy obecnym zaawansowaniu konstrukcyjnym zbudować samochód który będzie jeździł bezawaryjnie przez dziesiątki lat.
To przekonanie, że kiedyś samochody były lepsze niż teraz jest wg. mnie mylne, wystarczy popatrzeć na statystyki bezusterkowości z ostatnich paru lat może niektórych zdziwić ale panuje tendencja spadkowa przy średniej bezawaryjności dla danego rocznika.
Jeszcze 15 lat temu przeciętny przebieg auta które trafiało na złom w europie zachodniej wynosił 151tys. km dziś większość dużo nowocześniejszych konstrukcji dopiero zaczyna drugie życie z minimum takim przebiegiem np. w Polsce i jeździ jeszcze pare dobrych lat.
Zresztą czy stare samochody rzeczywiście były niezniszczalne? tak szczerze to Mercedes W123 czy Volva serii 200/700 przychodzą mi do głowy reszta z tego okresu już dawno zakończyła żywot na złomowiskach i rzadko można spotkać wciąż jeżdzące sztuki .
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

07 Cze 2010, 20:06

Jasiek90 napisał(a):A po co wyłączać ESP? w samochodach wyczynowych można je uśpić a rodzinnymi raczej nikt o zdrowych zmysłach nie szaleje..
Tak szczerze to widziałeś jakiś 5 letni samochód na złomie? taki który nie uległ wypadkowi?
Strasznie wyolbrzymiasz.


widziałem kilkanaście focusów (3-4letnich) w których drzwi trzymały sie na lakierze, widziałem kilka Hond z podobnym problemem, kilka z tych samochodów powinno wylądować na złomie, ale cóż "klijjent nasz pannnn" jak to mawiał pewien pan w pewnym skeczu....a drugi powiadał "a z tych przystanków to 2 jelcze wyjdą"..
czasem stłuczka to dobra rzecz dla tych samochodów, ktoś przynajmniej zobaczy co tam siedzi pod plasticzkami,

co do ESP przyjedź w góry w zimie zwłaszcza jakąś renówką zobaczysz jaki jest sens, jak nie wyjedziesz z garażu bo ESP zgasi auto :mrgreen: bądź mercedesem czy BMW, w którym zagotujesz hamulce po przejechaniu 3 kilometrów :mrgreen: wszystko ma swoje plusy i minusy,


większość aut które się nadają do "szaleństw" jak to nazywasz to właśnie auta rodzinne, czyli sedany (najsztywniejsze nadwozie w seryjnym aucie, zwykle dobry silnik i świetne hamulce), i nie mówie tu o wariactwach tylko o normalnej jeździe po zakrętach,

może i wyolbrzymiam, ale mam swoje zdanie poparte kilkoma przykładami które widziałem na własne oczy, a nie uwierzył bym gdybym nie widział jak może być zgnite 4-5 letnie auto, czy w jakim stanie silnik, który zrobił bagatelka 120tys km (udokumentowane)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

07 Cze 2010, 20:16

pocieszny napisał(a):w starszym na szczęście można wyłączyć ESP w nowszym niestety... :evil:
rocznik bierzemy pod uwage zbijając cene, tak samo przebieg... a stan faktyczny cóż czasem jest daleki od oczekiwań zwłaszcza w samochodach nowych, teraz samochodu nie produkuje się aby służył nam 10-15 lat, teraz 5 lat i złom.. niestety


To jest niestety prawda - bo klient kupi następne jak poprzednie zacznie się sypać. Dlatego jeśli Ci nie przeszkadza tylny napęd to proponuję za te pieniążki obejrzeć się przykładowo za BMW serii 3 - starszym ale porządnym, Golfem IV, Astrą II lub Almerą. Rocznik Almery znajdziesz coś ok 2000/2001 podobnie Astra za te pieniądze więc też tragedii nie ma. A kupno samochodu za 15 tyś z 2004r tylko dlatego że za 10 lat będzie miało 16 a nie 18 czy 20 moim zdaniem mija się z celem, bo i tak zapewne wcześniej się go pozbędziesz. A co do przebiegu to w aucie z 2004 będziesz miał na budziku ok 140 - 160 tyś km a w samochodzie z 2000r mniej więcej tyle samo plus to co zostało wycofane więc na przebieg też raczej nie powinno się patrzeć a na stan samochodu. Wolałbym kupić 4 lata starsze pewne, solidne auto, może za nieco mniej nawet dołożyć pozostałą resztę $ na dopieszczenie go i cieszyć się z nowego nabytku. Przytaczałem tutaj już raz przykład kupowania samochodu na roczniki i jak się to skończyło, więc drugi raz nie będę, dłużej będący tutaj userzy znają sprawę. Pozdrawiam.
stasiowski121
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2201
Miejscowość: Podkarpacie
Auto: VW T4/Audi 80 B4/Passat B3
Silnik: 2.5 TDI AXG
Paliwo: Diesel
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

07 Cze 2010, 22:04

Wolałbym auto młodsze, ale nie za wszelką cenę. Lanosa za te pieniądze bym nie kupił. Brałbym coś mniejszego, ale nie bardzo starego. Ibiza, Corsa, Polo.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

08 Cze 2010, 07:40

ACSznycel napisał(a):Po drugie bezpieczeństwo: na przestrzeni ostatnich 10 lat postęp zachowaniu się samochodu po wypadku był ogromny. Dopracowano poduszki, bierne systemy, strefy zgniotu, ABS z lat 90 hamuje gorzej niż ten nowy


Wszystko pięknie tylko autor chce Lanosa, który debiutował zdaje się w 98 r. a jego tecnologia pochodzi z Opla z początków lat 90. Co z tego, że kupi sztukę z 2005 r. jak i tak technologicznie będzie 1990 :mrgreen: W tym wypadku takie Stilo 2002 jest o kilka ładnych epok do przodu...
W ankiecie zagłosowałem na Lanka ale zrobiłem to nie czytając tematu. Teraz go przeczytałem i mówię: za 15 tyś zł zdecydowanie NIE LANOS! Jakiś 8-10 letni kompakt europejski/japoński będzie o wiele lepszym wyborem.
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

08 Cze 2010, 08:17

Lanos zadebiutował w 97roku :mrgreen: ale tutaj jest troche racji za 15tys można już kupić coś lepszego np Golfa IV.Tutaj dość ładny egzemplarz:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

08 Cze 2010, 13:14

Nie za wszelką cenę ale z racji, że jestem tylko studentem to nie będę miał większego siana na naprawy części, a Laniak ma ceny podobne jak mój dotychczasowy Uno. Po rąbnięciu w drzewo i zmasakrowaniu przodu za same części wydałem 100 złotych a naprawy wyszły 300 co wyniosło ledwie 500 złotych, gdzie ojciec przy malutkiej stłuczce Toyotą Camry za same części wydał ponad tysiąc. Fajnie jest kupić auto markowe za dobrą cenę, ale potem trzeba go jeszcze utrzymać. Jakbym miał siano na części i naprawy to kupiłbym se BMW z serii E24 o której od dawna marzę, ale nie kupię bo jakaś poważniejsza naprawa wyniosła by zbyt wiele jak na mój budżet.
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

08 Cze 2010, 15:00

To możesz poszukać Lanosa z 2004r (koncówka produkcji) od 1właściciela,z bogatym wyposażenie,oryginalnym małym przebiegiem no i wnętrzem po lifcie (które według mnie wygląda dużo lepiej niż te z początku produkcji).
coś takiego [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

08 Cze 2010, 15:30

Ten z linka bajeczny - ani poduszek ani klimy a woła za niego prawie 10 tyś, ale może na 9 tyś. by zszedł. Tak czy inaczej moim zdaniem dać 9 kafli za auto tylko dlatego że jest z 2004r mija się z celem.
stasiowski121
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2201
Miejscowość: Podkarpacie
Auto: VW T4/Audi 80 B4/Passat B3
Silnik: 2.5 TDI AXG
Paliwo: Diesel
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997

08 Cze 2010, 19:36

Nie o to mi chodziło,chodziło mi o pokazanie wnętrze jak wygląda po lifcie i o co mi chodzi a co do Lanosów to tego znalazłem tak na szybko i prezentuje sie ciekawie.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

08 Cze 2010, 21:25

Piszesz o drogich cenach część no aż śmiać mi się chce :D Mam swojego opelka ostatnio ropierdzieliłem chłodnice jak się dowiedziałem jaki koszt nowej to aż zacząłem się śmiać :D 150zł!!! Nowa chłodnica... Wymiana oleju plus filtry 93zł ... Co chcieć więcej!!! Jak kumplowi powiedziałem to musiałem mu paragon pokazać bo nie wierzył.... Ja za 15 kawałków na 100% lanosa bym nie kupił astre II z silnikiem 8V i części masz tanie jak barszcz no i silniki naprawdę bezawaryjne ... I niech sobie ten lanos będzie z 2010 roku i tak wybrałbym starszą o 10 lat Vectre ... warzywo, ja za swoją dałem 5900zł od pierwszego właściciela z gazem ... znam ten samochód od podszewki i powiem tyle że 200 razy lepiej mi się jeździ ją niż moim poprzednim autkiem fiatem bravo... No i koszt części do bravo byle co kosztowało majątek a tu aż mi się banan na twarzy pojawia :D
JEST:
- Renault Scenic II ph2 1.6 16V LPG 115KM 2008r
- Fiat Panda 1.2 8V LPG 60KM 2003r
- Ford Galaxy 1.9 TDI 115KM 2000r
- ZIPP VZ-2 125cm3 2015r
Luke16
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 835
Miejscowość: KNZ
Prawo jazdy: 12 03 2008
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Scenic II ph2/Panda II/Galaxy
Silnik: 1.6/1.2/1.9
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2008

10 Cze 2010, 11:38

No to zbiliście mnie teraz z tropu :P cały czas myślałem, że Laniak to idealna opcja, ale skoro tyle osób tak nie uważa to mogę być w błędzie :D no to więc co byście mi poradzili do 12 tysięcy? Fajnie jakby było młodsze niż 10 lat, tanie części, i nie za mułowate cobym mógł się pościgać na światłach czasem (tak wiem, że to dziecinne :P)
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN

10 Cze 2010, 11:47

Pierwsza moja myśl to Fiat Brava.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

10 Cze 2010, 12:11

Fajny, fajny, ale to Fiat. Mam Uniaka i po 10 latach wszystko w nim wysiada, amory, pękła szyba, wyciekają uszczelki, tera mi poszedł alternator, więc nie wiem czy 10-letni fiacior to taka bezawaryjna fura ;P
warzywo
Aktywny
 
Posty: 318
Miejscowość: PZN