Dlaczego dochodzi do wypadków zimą

02 Sty 2009, 19:29

jak jade do roboty np rano w dni w które spadło rano bardzo dużo śniegu, i jezdnia jest oblodzona a pługi o tej drodze zapomniały to w trasie 40km do robody widuje ok 5-10 aut jedne w rowie, drugie na drzewie a inne na dachu i ja mam takie pytanie jak można wypaść autem z drogi :?
przeciez jak rono np o 6:00 jest bardzo ślisko i jest duzo śniegu to sie jedzie z reguly wolno ja tego pojąc nie moge jak mozna na prostej drodze wydachować :shock:
t ojeszcze nic keidys jak jechalem w taką ślizgawice to na odcinku 5km zobaczyłem 4 rozbite auta
jak Wy uważacie? i czy u was też średnio co ok 5km leży auto w rowie, bądź na dachu? i jakie błędy kierowcy powodują ze wypadają ze drogi i powodują wypadki? jak jechać zimą na oblodzonej, pokrytej śniegiem drodze?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

02 Sty 2009, 20:21

Ja coś takiego miałem dzisiaj jak wracałem wieczorkiem.. w dzień słońce, sucha szosa, na wieczór szklanka i z 10 cm śniegu.. letnie gumy.. Ciężko było wyjechać z podwórka, później ruszyć na szosę a jak miałem podjazd to ASR szalał.. Ale dojechałem co prawda na niektórych krętych odcinkach dwójką max się jechało ale za to bezpiecznie. We wtorek mam dłuższą trasę ale chyba przełożę bo mi gumy na czas nie dojdą i tak :/.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

02 Sty 2009, 23:22

Jak to dlaczego?Brak wyobraźni i głupota kierowców - przykładem jest kolega qki007.
Wielu kierowców uważa,że w naszym kraju zimy są takie,że śnieg jest tylko kilka dni,a,mrozu nie ma prawie wogóle,więc nie opłaca się kupować i zakładać zimówek,bo objeżdżą na letnich gumach.I właśnie ci,jak trafią na te kilka dni śniegu leżą na drzewach i w rowach.I oby tylko kończyło się stłuczką,a nie wypadkiem - to głupota była.A co do braku wyobraźni - co poniektórzy,mający zimówki,myślą,że jak mają takie gumy,to nie mają prawa wpaść w poślizg i suną po asfalcie z taką prędkością jakby jechali latem po suchej drodze.A tu niespodzianka...Nawet mając zimówki należy jechać powoli i ostrożnie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

02 Sty 2009, 23:39

piotrauto napisał(a):jak jechać zimą na oblodzonej, pokrytej śniegiem drodze?

Osobiście stosuję metodę "na wariata". Wychodzę z założenia, że im szybciej pokonam śliski odcinek tym lepiej. Więc gaz do dechy... i.... stoje w miejscu, bo mi koła buksują :lol: :lol: :lol:
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

03 Sty 2009, 11:36

Wielu kierowców uważa,że w naszym kraju zimy są takie,że śnieg jest tylko kilka dni,a,mrozu nie ma prawie wogóle,więc nie opłaca się kupować i zakładać zimówek

no i taka prawda jest przeciez w Polsce już zimy niema prawie wcale
sam jezdżę na letnich bo przeciez jak załozyę zimówki to one mi nie pomogą na lodzie i śniegu
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

03 Sty 2009, 13:05

Jak to dlaczego?Brak wyobraźni i głupota kierowców - przykładem jest kolega qki007.


Nie miałem czasu kupić opon ani za bardzo kasy - to zaliczam do głupoty i wiem że to moja wina. Ale wyobraźnię mam i dla tego wczoraj jechałem po pierwsze bardzo po woli, po drugie z dużymi odstępami od pojazdów (których było 2,3 po drodze), na zakrętach 10-20km/h... i dojechałem szczęśliwie. Myślę że przejeździł bym tak całą zimę ale jednak wolę kupić zimówki i jechać troszkę bardziej komfortowo ale dalej bezpiecznie.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    [2018] Peugeot 508
    Peugeot pokazał swoje najnowsze dziecko - 508. Po bezpłciowym poprzedniku w końcu mamy dawkę zadziorności. Nie wiem jak Wam ale mi bardzo podoba się kokpit mimo, że nie jestem fanem dotykowych ekranów oraz piękny tył. ...

03 Sty 2009, 16:02

bez przesady na letnich tak do 50km/h jest bezpiecznie nawet na bardzo śliskiej drodze
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

03 Sty 2009, 16:58

piotrauto - kolega napisał coś bardzo ciekawego - zimówki nie pomogą podczas jazdy po lodzie i śniegu.Że po lodzie,to się zgodzę,aczkolwiek,zależy jaki to lód,bo nie raz nawet na lodzie zimówki zachowują się dość dobrze,a już z całą pewnością lepiej niż letnie(chodzi o taki chropowaty lód wymieszany ze śniegiem,bo jak jest typowy lód,taki gładki,to już nic nie pomoże oprócz kolców,które u nas są zakazane).Ale co do jazdy po śniegu...No to do czego są w końcu zimówki?Do jazdy po czym?No i jazda na letnich oponach po np. zaśnieżonej drodze,albo przy temp. poniżej zera,nawet na suchym asfalcie 50 km/h jest bezpieczna?No to spotkać cię na drodze w zimie,to aż strach się bać...(bez obrazy oczywiście,bo mam nadzieję,że z tym śniegiem to się poprostu rozpędziłeś :) .
Drodzy kierowcy - najważniejszą różnicą między oponami letnimi a zimowymi jest ich konstrukcja - zimówki mają inny skład gumy niż letnie.A to powoduje,że jak jest mrozik,to zimówki utrzymują swoją "miękkość".Natomiast letnie robią się twarde i lamelki do odprowadzania wody,nie spełniają swojej funkcji,co powoduje,że ta opona może ślizgać się po asfalcie i nawet na suchym asfalcie może dojść do poślizgu.A wierzcie mi,że już były takie sytuacje i kilka samochodów na letnich oponach już wyciągałem z rowu przy słonecznej pogodzie i suchym asfalcie.I byli naprawdę zdziwieni,że suchy asfalt,a wpadli na zakręcie w poślizg.Opony zimowe nie siętylko do jazdy po śniegu.
Ja zawsze uważąm,że jednak komplet zimówek,który starcza na kilka dobrych lat jest zawsze tańszy niż naprawa samochodu po stłuczce plus strata zniżek na OC.A już o zdrowiu i życiu ludzkim nie wspomnę.I mimo,że faktycznie zimy u nas są coraz łagodniejsze,ale nie raz zdarza się,że drogi są białe i jest mróż.A podczas intensywnych opadów śniegu nawet autostrady są białe.I jak nam przyjdzie prawie jechać w takich warunkach samochodem,a mamy opony letnie?Zawsze się mówi,że jak będzie śnieg,to te kilka dni nigdzie się autem nie pojedzie.I nie raz zdarza się tak,że mało się jeździ samochodem,a prawie przyjdzie nagła potrzeba wyjechania prawie jak te drogi są białe i pada śnieg.Albo rano jadąc do pracy na drodze nie ma śniegu,a po kilku godzinach jadąc do domu droga jest biała.A tu letnie oponki na kołach.No dobra,jechać trzeba,więc pojadę powoli,to będzie bezpiecznie - wielu tak sobie myśli i tak robi.Ale nie patrzy się wtedy wokół siebie co się dzieje na drodze,jak ktoś na letnich jedzie zamiast 50 czy 70 km/h 30 km/h.Jakie robią się za takim kierowcą korki,jak każdy jadąc za nim wścieka się,próbuje wyprzedzić,powodując następne zagrożenie,bo może się uda wyprzedzić tego głupka przed tym co nadjeżdża z przeciwka itd.I właśnie przez tych ostrożnych inaczej powstają dodatkowe zagrożenia na drodze.Ale co mnie to obchodzi - myślą - ja mam prawo jechać bezpiecznie,a jak uważam,że 30 km/h jest dla mnie prędkością bezpieczną,to tak jadę.A resztą niech się martwią inni - tak wielu kierowców myśli i tak robią.No bo po co mi zimówki na kilka dni w roku?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

03 Sty 2009, 18:20

No to mamy już kolejny wykład na temat wyższości opon zimowych nad letnimi . Pozostaje jeszcze omówienie tzw. zdrowego rozsądku ( brakuje go bardzo , coraz bardziej ) i umiejętności jazdy po oblodzonych , zaśnieżonych drogach ( zima u nas zanika , więc ......) Samochody są coraz bardziej naszpikowane układami wspomagającymi jazdę w ekstremalnych warunkach , a ludziska im wierzą i.... przeginają . Troche pokory by się przydało wobec sił natury.
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4746
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

04 Sty 2009, 02:49

w zimie dochodzi m.in. dlatego tylu wypadków bo każdy "dobry" kierowca gdy jest trochę ślisko robi coś takiego:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

wyobraźcie sobie że jesteście pieszymi i nie ma tam tej metalowej barierki -strach sie bać :shock: :shock: :shock:
v8
 

04 Sty 2009, 12:11

1. ok ale przeciez prawo polskie nie wymaga od nas opon zimowych? mam racje? jesli mamy wypadek to ubezpieczalnia interesuje sie tym na jakich oponach jechaliśmy

2. prawda jest taka jaki opony byśmy nie mieli to i to trzeba wolno jechać a opony zimowe tylko zachęcają o ostrzejszej jazdy a jesli ktos jedzie na letnich to jedzie z wiekszym marginesem bezpieczeństwa
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

04 Sty 2009, 15:19

Dokłądnie jak pisze kolega Bonifacy - większości polskim kierowcom brakuje zdrowego rozsądku i wyobraźni.a bardzo często zwodzi ich wyposażenie swojego samochodu - ABS,ESR,ESP itd.A w zimie te bajery nie zawsze są dobrą drogą wyjścia.
Co do przepisów,to prawo o ruchu drogowym nie nakazuje jazdy na oponach zimowych w zimie.Ale ubezpieczyciel to sprawdza,ponieważ kierowca jeżdżący w zimie na oponach letnich,jest u nich brany jako kierowca potencjalnie powodujący zagrożenie bezpieczeństwa na drodze i uważają,że jest bardzo duże prawdopodobieństwo,że ten kierowca uszkodzi albo swój samochód albo kogoś.I podczas kalkulacji składki,odpowiednio podwyższają składkę.Oczywiście nie informują o tym klienta,tylko przedstawiają mu swoją propozycję składki.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

04 Sty 2009, 19:21

Ja mogę dodać, że zaraz przy wjeździe do Niemiec z Polski czasem stoją tamtejsze miśki i sprawdzają lornetkami czy ktoś ma zimówki w zimie. Jak nie - to ciach go na pobocze...
Ostrożność nie jest tchórzostwem.
Lekkomyślność nie jest bohaterstwem.
Martoro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 831
Miejscowość: Świętochłowice

04 Sty 2009, 19:23

MotoAlbercik napisał(a):I podczas kalkulacji składki,odpowiednio podwyższają składkę.Oczywiście nie informują o tym klienta,tylko przedstawiają mu swoją propozycję składki.

a teraz mi napisz w jaki sposób ubezpieczyciel będzie wiedział czy jeżdze na letnich czy zimowych?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

04 Sty 2009, 20:42

MotoAlbercik napisał(a):Ale ubezpieczyciel to sprawdza,ponieważ kierowca jeżdżący w zimie na oponach letnich,jest u nich brany jako kierowca potencjalnie powodujący zagrożenie bezpieczeństwa na drodze i uważają,że jest bardzo duże prawdopodobieństwo,że ten kierowca uszkodzi albo swój samochód albo kogoś.I podczas kalkulacji składki,odpowiednio podwyższają składkę.Oczywiście nie informują o tym klienta,tylko przedstawiają mu swoją propozycję składki.

Spotkałem się z tym, że przy nowym aucie i wykupieniu AC agent robi fotki samochodowi, ale przy OC nikt nie sprawdza jakie masz opony i nikt o to nie pyta.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725