Fiat Brava gasnie po kilku sekundach

30 Sty 2010, 19:25

Mój samochód od 2 tygodni kilka sekund po zapaleniu gaśnie. Zapala bez problemu. Myślałem że to paliwo w benzynie ale wykluczyłem to. Jaki jest problem?
Fiat Brava 80 16v
saltas
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Łomża
  • 30 Sty 2010, 21:16

    Gaśnie tak nagle? Czy go zamula, duśi i silnik gaśnie? Opisz dokładniej.
    Burning
    Początkujący
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 234
    Miejscowość: Podkarpacie
    Auto: Nie mam

    31 Sty 2010, 10:15

    Zapala za pierwszym razem po 3 sekundach dusi się i gaśnie.
    saltas
    Nowicjusz
     
    Posty: 4
    Miejscowość: Łomża

    31 Sty 2010, 20:33

    Proponuje wyczyścić na początek i obejrzeć czujnik położenia wału korbowego, być może jest do wymiany.
    Jeśli pompa ma napięcie, podaje paliwo, na świecach jest iskra więc proponuje zajrzec do czujnika, niewiele roboty, wystarczy odpiąć i wyjąć, potrzebny jest kanał jednak.
    premier00
    Początkujący
     
    Posty: 89

    31 Sty 2010, 23:08

    Popraw to "paliwo w benzynie" w pierwszym poście i wykonaj pomiar ciśnienia paliwa. Może być uszkodzona pompa, lub regulator.
    Maciek_S
    Nowicjusz
     
    Posty: 23
    Miejscowość: Pomorze

    01 Lut 2010, 10:31

    Maciek_S napisał(a):Popraw to "paliwo w benzynie" w pierwszym poście i wykonaj pomiar ciśnienia paliwa. Może być uszkodzona pompa, lub regulator.

    Nie zauważyłem wcześniej błędu a teraz nie mogę już edytować. Chodziło mi o wodę w benzynie.

    Dzisiaj nie mogę ale jutro sprawdzę wasze pomysły.
    saltas
    Nowicjusz
     
    Posty: 4
    Miejscowość: Łomża

    01 Lut 2010, 12:19

    Ja wspomniałem o czujniku ponieważ kiedys miałem podobną przypadłość w Bravie. Później przestał odpalać. Wymiana czujnika rozwiązała w całości problem. Także to tylko moja sugestia.
    premier00
    Początkujący
     
    Posty: 89

    02 Lut 2010, 11:39

    Opiszę dokładniej:
    Za pierwszym razem zapala świetnie lecz po 3-5 sekundach gaśnie. Przy następnych próbach ma już trudności z zapaleniem oraz tak samo jak na początku "dusi się" i gaśnie (gdy działa te parę sekund wydaje inny dźwięk niż kiedyś). Po tym jak silnik przestaje działać słychać gdzieś z lewej strony silnika syk (czy to jest normalne bo nigdy wcześniej nie słyszałem tego lub po prostu nie zwracałem na to uwagi?), nie wiem dokładnie z skąd pochodzi ale robi wrażenie jakby to powietrze skądś uciekało(dosyć głośno). Albo po prostu gdy silnik się troszkę nagrzeje jakieś elementy rozmarzają bo samochód stoi cały czas przed blokiem (tego nie wiem).
    Wymieniłem świece i wlałem jakiś płyn wiążący wodę w paliwie. Sprawdziłem bezpieczniki oraz pompę paliwową. Odpowietrzałem układ paliwowy za pomocą zaworu na kolektorze do tego służącego.
    Obejrzałem ten czujnik położenia wału korbowego (mam nadzieję je to był on) ale nie wyglądał by z nim był jakiś problem.

    [ Dodano: Wto Lut 09, 2010 18:13 ]
    Prawdopodobną przyczyną jest zamarznięty katalizator. Poczekam do wiosny :wink:
    saltas
    Nowicjusz
     
    Posty: 4
    Miejscowość: Łomża