REKLAMA
Panowie mam problem z wyładowującym się akumulatorem... sprawa wyglada nastepująco: gdy samochód postoi kilka dni i sie nim nie jeździ akumulator pada (zimą szybciej, latem trochę dłużej musi postać). Nie jest to wina słabego akumulatora bo wymieniłem już 3 ( najpierw autopart, teraz centra ). W warsztacie sprawdzili mi alternator i jest OK. Brat sprawdził mi opory na kablach i żadnego zwarcia nie mia. I teraz nie wiem co to może być ? Myślałem nad rozrusznikiem ale ja sie ta tym nie znam, wiec wyrokowac sam nie chce. Jeśli akumulator jest naładowany silnik pali od razu, rozrusznik nie kręci długo, po prostu cyck cyk i zapalony. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to prosze o rade.
Bravo 98 - 1.4 12V
Dzięki