Ford Escort - Problem z akumulatorem-nie znam się

14 Gru 2007, 20:02

Mam pytanie.A mianowicie padł mi akumulator w moim aucie które jest na benzyne i czy moge za pomocą kabli podłączyć go do WV Busa który jest na rope??i odpalić??? Jedni mówią ze można a natomiast drudzy że w żadnym wypadku nie. Prosze o pomoc bo jestem dziewczyna i sie nie znam za bardzo na autach.



Dzięki za rady ale odpaliłam autko za pierwszym razem :D
Nie było z tym żadnego problemu ponieważ w obu samochodach był akumulator o mocy 12V :!:
Ostatnio edytowany przez viola_77 05 Cze 2009, 23:33, edytowano w sumie 2 razy
viola_77
Nowicjusz
 
Posty: 1

14 Gru 2007, 21:24

Jeżeli akumulator jest całkiem rozładowany i podłączymy do niego drugi to przez ten rozładowany zacznie płynąć bardzo duży prąd i może dojść do eksplozji.Po odpaleniu auta alternator też będzie miał bardzo duże obciążenie przez co może się uszkodzić.Można probować odpalać auto ale trzeba kable podłączyć w chwili rozruchu i zaraz potem rozłączyć.Nie wolno nachylać się nad akumulatorem.
andrzej_124
Stały forumowicz
 
Posty: 1704

14 Gru 2007, 23:18

Jeszcze nie słyszałem,żeby akumulator eksplodował podczas pożyczki prądu na rozruch z innego samochodu.A w zimie przeciez bardzo wielu kierowców "pożycza sobie prąd".No i akumulator nigdy całkiem się nie rozładowuje.Chyba,że leży nie ruszany przez rok albo dłużej.No bo jak uruchomić silnik,jeżeli akumulatoer odmówił posłuszeństwa,co w zimie często się dzieje?
Nalezy tylko pamiętać,żeby do akumulatora 12V nie podłączyć 24V z innego samochodu,który ma 2 akumulatory i instalację 24V.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

15 Gru 2007, 21:35

Motoalbercik ty to wiesz duuuużo :shock: Ale mało widziałeś :cry: Bo ja oglądałem akumulatory po eksplozji . Jak do nich doszło ? Nie mam zielonego pojęcia . Widocznie ludziska potrafią dokonać rzeczy :niemożliwych : :lol:
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4845
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

15 Gru 2007, 22:50

bonifacy napisał(a):Motoalbercik ty to wiesz duuuużo :shock: Ale mało widziałeś :cry: Bo ja oglądałem akumulatory po eksplozji . Jak do nich doszło ? Nie mam zielonego pojęcia . Widocznie ludziska potrafią dokonać rzeczy :niemożliwych : :lol:

Bardzo proste, wystarczy pociągnąć za któryś przewód podczas ładowania tak żeby zaiskrzyło i gotowe BUM ( podczas ładowania wydziela się wodór, a jak wiadomo mieszanina wodoru i tlenu tworzy mieszankę wybuchową) takie podłączenie do innego naładowanego akumulatora też można powiedzieć, że jest ładowaniem, więc lepiej uważać podczas „pożyczania” prądu. Najlepiej odłączyć przewody wpierw od akumulatora, od którego „pożyczaliśmy” prądu.
Jacek
jaceknie
Początkujący
 
Posty: 56
Miejscowość: Nowy Dwór Maz.

15 Gru 2007, 23:52

Akumulatory,które widziałeś napewno wybuchły?A nie czasami je rozsadziło?I to podczas ładowania,a nie podczas pożyczania prądu od innego samochodu?Jest też możliwość o której pisze kolega Jaceknie,ale to raczej małoprawdopodobne,ponieważ jeżeli akumulator jest w samochodzie,a samochód np. na ulicy czy na parkingu,czyli na świeżym powietrzu,to wybuch jest małoprawdopodobny,ponieważ żeby mieszanina wodoru i tlenu wybuchła,musi być odpowiednie stężenie obu składników,co jest raczej niemozliwe na parkingu czy na ulicy.Tak samo w garażu jest raczej ciężko o wybuch.Jeżeli samochód stoi np. całą noc w garażu,akumulator się rozładowywuje i rano nie ma prądu,to skąd ten wodór byłby w tym garażu,żeby wybuchnąć?
Prędzej zgodzę się,że akumulator może poprostu rozszadzić,podczas ładowania czy to z prostownika czy z alternatora,jeżeli są zatkane otwory odprowadzające gaz,wytwarzający się podczas ładowania lub jak ktoś nie odkręci korków podczas ładowania z prostownika.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Mazda CX-5 samochodem roku w Japonii
    Mazda CX-5 otrzymała tytuł Samochód Roku 2012-2013 w Japonii. 29 listopada br. Japoński Komitet Samochodu Roku ogłosił wyniki głosowania. CX-5 to pierwszy model Mazdy wyposażony w pełną gamę technologii SKYACTIV, w ...

17 Gru 2007, 17:53

jak robilem za ucznia u elekrtyka to jak sprawdzalem w jakim stanie aku dotykajac plus z minusem np.kluczem do dostawalem opier.ze wybuchnie :lol:
artekk
Początkujący
 
Posty: 184
Miejscowość: k-kozle

17 Gru 2007, 18:52

I bardzo dobrze - podczas jak zrobisz zwarcie,elektrolit w akumulatorze zaczyna się "gotować" i wtedy zaczynają się wydzielać gazy,które mogą spowodować albo wybuch albo raczej rozsadzenie akumulatora.Twój nauczyciel miał na myśli raczej to drugie.A może tak się stać,ponieważ przy zwarciu jest wytwarzana taka ilość gazów,że te mogą nie nadążać z opuszczeniem akumulatora z tych odpowietrzników.Podczas jak zaiskrzy się przy okazji,to te gazy mogą spowodować wybuch.W tym przypadku muszę się zgodzić z nauczycielem.No i nie trzeba chyba dodawać,że każde zwarcie bardzo bardzo szkodzi akumulatorowi.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

18 Gru 2007, 20:10

Zapomniałem jeszcze dopisać,w jaki sposób łaczyć te akumulatory.Najpierw należy przewód plusowy do akumulatora dawcy.Następnie nalezy połączyć ujemne bieguny.Zaleca się,żeby w samochodzie dawcy przewód minusowy podłączyć na zacisk akumulatora,a w samochodzie biorcy,przewód ten podłączyć nie z zaciskiem minusowym akumulatora,tylko z częścią metalową samochodu np. blok silnika.Następnie należy uruchomić silnik dawcy,odczekać minutkę,ponieważ w pierwszej chwili po uruchomieniu silnika,większość prądu pobiera rozładowany akumulator samochodu biorcy.No i pozostaje uruchomić nasz samochód.Po uruchomieniu,nalezy szybko odłączyć kable rozruchowe od samochodu dawcy.
Poradę tą,napisałem przy pomocy artykułu z Auto Świata nr 51/52.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

23 Sie 2010, 11:19

to nie ma znaczenia na czym jeździ tamten samochod. Można smialo odpalac !
Ostatnio edytowany przez doniu01, 23 Sie 2010, 23:00, edytowano w sumie 1 raz
doniu01
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: katowice