Ford fiesta 1.1 z silnikiem

04 Lip 2009, 20:56

Witam mam problem z silnikiem. Po odpaleniu chodzi głośno (tak jak by na trzech garach). Po dodaniu gazu zaczyna sie dusić i spada z obrotów. Wymieniłem cewke,przewody wysokiego napięcia,czujnik obrotów do którego podepne przewód idący do kolektora to gaśnie. Więc jeżdże z zaślepionym przewodem. Sprawdzałem moduł,silnik krokowy. Mechanik powiedział ze to moze być sprawa elektryczna. Sprawdziłem wszystkie kostki elektryczne pod maską , (myślałem że nie ma styku) ale wygląda na to że jest ok. Po odpaleniu silnika objawy są takie same. Czy ktoś zna przyczynę?

[ Dodano: Sob Lip 04, 2009 22:13 ]
Czy ktoś mi pomoże????????????

[ Dodano: Nie Lip 05, 2009 00:12 ]
czy to moze byc wina katalizatora? Zostało mi do sprawdzenia czujnik położenia korbowodu,sonda lambda,i czujnik podciśnienia czy jak go tam zwą? chodzi jak disel a jak raptownie dodam gazu to sie dusi i spadają obroty i prędkość? co to może być? :roll:
mmoszumanski1
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: radom
  • 06 Lip 2009, 08:14

    nic nie piszesz, czy sprawdziłeś świece. Czasami, jedna z nich może mieć wewnętrzne przebicie i nie ma iskry albo jest za słaba.
    karlone
    Zaawansowany
     
    Posty: 675
    Miejscowość: Śląsk

    06 Lip 2009, 10:05

    A telepie calym samochodem bardziej niz wczesniej i ma mniejsza moc?
    dawidbn
    Zaawansowany
     
    Posty: 777
    Miejscowość: Koszalin

    06 Lip 2009, 18:05

    świece wymieniłem na nowe i poza tym sprawdziłem każdą pod kablem wysokiego napięcia czy jest iskra. Poza tym chodzi głośniej a telepać to nie telepie tylko brakuje mu mocy jak raptownie dodam gazu. Poprostu jak by mu powietrza brakowało. Jeżeli dodaje powoli i stopniowo to jeszcze jakoś idzie ale niezbiera sie wcale.

    [ Dodano: Pon Lip 06, 2009 19:15 ]
    Dwóch mechaników odwiedziłem i jeden mówi ze coć z elektryką czujnika obrotów bo jak podłączy przewód od kolektora to samochód od razu gaśnie a jak nie jest podłączony tylko zaślepiony to w miarę równo chodzi tak jak by mu nic nie dolegało bo oroty na biegu jałowym ma 800-ale dam mu gaz to się dławi. Drugi mechanik podejżewa że to może być czujnik położenia przepustnicy lub sonda bo na obrotach silnika pokazuje 800 a jednak słychać jak by nierówno chodził. Co jakiś czas. Wcześnij w miejscu pod sondą miałem "wydmuchaną dziurę" na rurze wydechowej. :roll:

    [ Dodano: Pon Lip 06, 2009 20:37 ]
    Przeczyściłem sondę bo cała była okopcona i wloty miała zapchane. podejrzewam że to ona bo mechanik po odpięciu jej silnik chodził bez zmian? Jeśli ktoś ma inne propozycje co jeszcze mogę sprawdzić to chętnie to zrobię przed kompletnym spłukaniem się :wink: pozdrawiam
    mmoszumanski1
    Nowicjusz
     
    Posty: 5
    Miejscowość: radom

    07 Lip 2009, 09:04

    żeby silnik palił jak należy, potrzeba paliwa, powietrza, iskry i współdziałania tych wszystkich układów. sprawdzałeś czy dolot i wydech jest w pełni drożny i szczelny? jeśli jest ok. to potem sprawdziłbym iskrę. Jak rozumiem iskrę sprawdziłeś i ta ścieżka jest ok. Teraz układ zasilania paliwem, jak jest ciśnienie jest ok, wtryskiwacze nie przeciekają (czyt, nie zalewają silnika) to trzeba sprawdzić rozrząd, czy wszystko jest ze sobą w fazie. musi działać, nie ma możliwości żeby nie chodził!
    Niedziałająca sonda, owszem, będzie mulić ale nie do tego stopnia jak opisujesz.
    karlone
    Zaawansowany
     
    Posty: 675
    Miejscowość: Śląsk

    07 Lip 2009, 12:16

    Czyli mówisz rożąd. ja mam łańcuch rozżądu i wydaje mi się że przyczyna leży gdzie indziej a nie w rozżądzie. Nie mam problemu z odpaleniem tylko wydaje mi sie że jednak ten czujnik obrotów. Bo nie jest on z fiesty tylko z oriona. Kupie orginał i zobaczymy co dalej.

    [ Dodano: Wto Lip 07, 2009 13:20 ]
    Co może powodować brak powietrza? Dolot jest ok, paliwo jest,bo na wtrysku daje. Myślałem że pompa paliwa ale daje że hej. Zostało tylko sprawdzić ten układ położenia przepustnicy bo to on steruje powietrzem. Zgadza się czy się mylę?

    [ Dodano: Wto Lip 07, 2009 21:32 ]
    Jeszcze jedno zauważyłem że przy zimnym silniku mam problem z odpaleniem. A potem juz normalnie odpala.
    mmoszumanski1
    Nowicjusz
     
    Posty: 5
    Miejscowość: radom

    08 Lip 2009, 09:21

    mmoszumanski1 napisał(a):czujnik obrotów do którego podepne przewód idący do kolektora to gaśnie. Więc jeżdże z zaślepionym przewodem.

    nie czaje co to za przewód. Możesz mi to trochę przybliżyć? A sprawdzałeś czujnik położenia wałka w silniku?
    karlone
    Zaawansowany
     
    Posty: 675
    Miejscowość: Śląsk

    08 Lip 2009, 17:32

    sonde lambda mozna odpiąc i silnik bedzie chodził normalnie tylko bedzie wiecej palił, czy którys z mechaników podpinał auto pod komputer? a z tym czujnikiem obrotów to chodzi ci chyba o czujnik cisnienia bezwzglednego w kolektorze ssacym moze on powodowac takie objawy czy twoje auto posiada przepływomierz jesli tak to odepnij kostke i sprawdz czy cos sie zmieniło. A w przyszłosci najpierw podłącz pod komputer a pózniej zaczynaj wymiane taniej cie to wyniesie
    mlody861
    Zaawansowany
     
    Posty: 573
    Miejscowość: ok Warszawy

    09 Lip 2009, 21:42

    jutro będzie wiadomo o co chodzi. Jedynie w serwisie maja taka końcówke pod komputer a juz jak mi powiedzieli za wymiane łożyska 300 zł to wolę tam nic nie załatwiać. Samochód ma 18 lat im starszy tym droższy hehe ale malutko pali bo 5.5 w cyklu mieszanym a 4.8 na trasie. poza tym to pierwsza taka powazna usterka od 3 lat kiedy go posiadam. I nie ma przepływomierza. :grin:

    [ Dodano: Pią Lip 10, 2009 22:38 ]
    Chłopaki okazuje się że to jednak pompa paliwa. Dzięki za rady i pozdrawiam. :grin:
    mmoszumanski1
    Nowicjusz
     
    Posty: 5
    Miejscowość: radom