Witam,
W dniu dzisiejszym jak co dzień rano wybierałem się do pracy. Odłączyłem przyczepkę, którą przewoziłem graty do nowego mieszkanka, podłączyłem światełko w podsufitce, bo wcześniej zmieniałem antenkę i odpaliłem, po chwili zgasł. Chcąc odpalić go ponownie nawet nie "pyknął", nic nie zakręcił - tak jakby w ogóle nie było zasilania. Myślałem, że może zostawiłem światło włączone lub coś w tym stylu, ale wszystko działa, radio, kierunkowskazy, światła,
kontrolki się włączają po przekręceniu kluczyka. Nie działa za to komputerek, nie pokazuje godziny, ani nie wyświetla kilometrów, czy stanu paliwa. Proszę o pomoc.