Meggy napisał(a):prawdę mówiąc nie widzę też różnicy czy kupie sprowadzony czy krajowy, kto powiedział że tylko auta z zagranicy są rozbite, poskładane lub mają cofnięte liczniki? w polsce się tak nie robi?? - haha dobre..... tak na serio to ani ten 1. właściciel ani handlarz z komisu tak do końca to mi prawdy nie powiedzą jaki jest stan faktyczny...
Źle myślisz i masz złe podejście...
Nie widzisz różnicy czy krajowy czy sprowadzony ?
No to zasadnicza różnica jest taka, że samochody z zagranicy z reguły robią więcej kilometrów niż nasze krajowe. Zresztą i tak 90% samochodów krajowych to samochody sprowadzone w ciągu kilku ostatnich lat.
Najważniejsze by auto było sprawne techniczne i pokrywało się z twoimi oczekiwaniami, a w komisach zazwyczaj stoją "złomy".
I zrozum, że handlarz nie ma innej pracy ! On z tego żyje ! Więc jedzie do Niemiec czy do innego kraju tam kupuje jak najtaniej, przyprowadza do Polski tu robi kurację odmładzającą i wstawia do siebie jako (super zadbane, od dziadka).
Prędzej prawdę Ci powie I właściciel niż handlarz... Więc albo sama sobie sprowadzisz auto, albo utopisz kasę w komisie.
Poczytaj troszkę:
http://tylik.motogrono.pl/korekcja/
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 270103,415