Samsung002 napisał(a):po pierwsze każdy umie korzystać z takiego auta po co się to auto kupuje żeby cisnąć i mieć frajde a panewki się psują i będą się psuły jedynie jak zakujerz silnik
mialem 200sx i niemilosiernie po pizdzie dostawal, nic mi sie nie obrocilo ani nie zatarlo a to byl kompletny stock
![Very Happy :D]()
zadnego kucia zadnych turb garreta ani takich bzdur tam pro elo. 179KM mi wystarczalo zeby bawic sie na asfalcie
![Very Happy :D]()
kolega praktyki mial u kondoniarza to i darmowe opony do upalania byly, auto przeszlo w moich rekach wiecej niz w swoim zyciu pewnie, sprzedalem 2 tysie drozej czlowiek po mnie tez problemow nie mial, bo sie rozbil 2 tygodnie po kupnie auta.
jak sie nie umie korzystac to sie takich samochodow nie kupuje, naprawde.
![Exclamation :!:]()