REKLAMA
Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Kubuch napisał(a):Z całym szacunkiem Panowie pie******e głupoty. Często na giełdzie stoją te same auta, które ukazują się w lokalnych ogłoszeniach. Sam swojego Focusa może nie kupiłem ale oglądałem na giełdzie. Wisiał jakiś czas na otomoto ale, że miałem do niego 100 km a jakiś czas już szukałem auta to nie chciało mi się tyle jechać, żeby kolejne padło oglądać ale jak już sam przyjechał do mnie to go obejrzałem i uznałem, że mogę te 100 km zrobić, żeby go na stacji diagnostycznej sprawdzić. No i po oględzinach na stacji kupiłem
barol91 napisał(a):Ja powiem tak jak wczesniej nie daleko mnie wlasnie na gieldzie w Gliwicach sa tansze auta niz gdzie indziej,jest to chyba jedyna taka gielda w Polsce.I macie racje przeciez na gieldach czesto mozna spotkac auta ktore wlasnie stoja na allegro czy chocby po ogloszeniach w gazetach,czesto sam widze przegladajac czasami allegro ze w ogloszeniu pisze ze auto bedzie tego i tego dnia do obejrzenia na gieldzie tej i tej i zgadzam sie tu z przedmowca u mnie w okolicy na gieldach najlepiej jest jechac po auto w godzinach porannych 5-6 nie pozniej bo beda to juz same wlasnie gorsze auta.
artj napisał(a):Kubuch napisał(a):Z całym szacunkiem Panowie pie******e głupoty. Często na giełdzie stoją te same auta, które ukazują się w lokalnych ogłoszeniach. Sam swojego Focusa może nie kupiłem ale oglądałem na giełdzie. Wisiał jakiś czas na otomoto ale, że miałem do niego 100 km a jakiś czas już szukałem auta to nie chciało mi się tyle jechać, żeby kolejne padło oglądać ale jak już sam przyjechał do mnie to go obejrzałem i uznałem, że mogę te 100 km zrobić, żeby go na stacji diagnostycznej sprawdzić. No i po oględzinach na stacji kupiłem
Kolego nikt nie p****, po prostu na giełdzie ceny są wywindowane w góre, i najczęściej można natknąć się na auto nie wiadomego pochodzenia, oczywiście można iść popatrzeć, umówić się z właścicielem tak jak Ty na stacji diagnostycznej i oczywiście sprawdzić nr. WIN
Po za tym na giełdzie stoją same wypicowane fury (90% ma nawet silniki umyte specjalnymi preparatami) idąc do "Kowalskiego" z jakiego kolwiek ogłoszenia widzisz auto raczej w stanie takim jakim jeździ, silnik zakurzony oznacza, że jest zdrowy i właściciel nie ma nic do ukrycia