szybki napisał(a):Czemu nikt nie może zrozumieć że silnik to nie wszystko... Pewnie powiesz że jak płyta Alfy 159 to już po poprawkach i jest gitara...
Też nie jestem w stanie tego zrozumieć... Silnik to któraś w kolejności rzecz na którą narzekali moi znajomi z klubu Alfy...
dzida napisał(a):już nie przesadzajmy z tym kupowaniem włoskich aut, że to pakowanie się w zło, bo to suche stereotypy... teraz w trwałości nie ustępują jednorazówkom z niemiec
Ci znajomi o których wyżej napisałem... Gdy jeździli Alfami jak namawiałem ich na E30... Niestety... Kupili dopiero E36 ale i tak myślałem, że mnie będą po rękach całować. To było jakieś 6 lat temu. Są zachwyceni... Co więcej nie zmienili tamtych samochodów, doszło im tylko więcej BM'ek.
Ci znajomi byli wcześnie klubowiczami na forum Alfy...
Powiedzieli tak: Strasznie fajne samochody, szkoda że są tak awaryjne, że nie idzie ich utrzymać...
Ile miałeś BM'ek dzida i jakie??? Ile miałeś samochodów włoskich i jakie??? Strasznie ciekawi mnie Twój ogromny uraz do BMW. Zastanawiam się skąd się wziął. Może z niewiedzy??? Samochody BMW to jedne z najlepszych na rynku. Taka prawda, nie wiele marek może konkurować z BMW. Włoskie wyroby nie wypadają już tak dobrze, poza silnikiem 1.9 JTD, który we Włoskim samochodzie natychmiast traci swoje walory. Może się okazać bezużyteczny, gdy właściciel zbankrutuje na częściach. Blacha też zostawia wiele do życzenia.
Co nie zmienia faktu, że prawie zgodzę się z jedną opinią. Może być wyjątkowo udany model danej marki. To jak najbardziej możliwe. Sam jeżdżę między innymi Sierrą, która mimo kiepskiej opinii Forda z tamtych lat jeździ i jeździ i jeździ... Jednak nie uwierzę że Włoski samochód marki która zazwyczaj robi kompletny złom, będzie mógł konkurować z jakimkolwiek BMW. Nawet wyjątkowo udany model...
Które modele BMW to wg. Ciebie słaba jakoś dzida???
Pozdrawiam
![Uśmiechnięty :)]()
.