Motocykliści pomiędzy sznurami samochodów stojącymi w korku?

05 Lut 2009, 22:15

No i wreszcie wszystko jasne! Motocykle mogą poruszać się pomiędzy pasami!

Wspólnie z redakcją Wysokich Obrotów, dodatku motoryzacyjnego Gazety Wyborczej, zadaliśmy pytanie, które od pewnego czasu nurtuje wszystkich uczestników ruchu drogowego:

Motocykliści pomiędzy sznurami samochodów stojącymi w korku?

Czy motocykliści mają prawo przeciskać się w pomiędzy sznurami samochodów stojącymi w korku i czy mogą w ten sposób wyprzedzać? Kto jest winny, jeśli kierowca poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą?

Odpowiada podinspektor Krzysztof Burdak, szef sekcji Ruchu Drogowego krakowskiej Komendy Miejskiej Policji:

Wielu kierowców nie zna i nie respektuje praw motocyklistów. Co ważne, motocykliści nie potrzebują do wyprzedzania całego wolnego pasa (zresztą podobnie jak samochody). Motocykle przeciskając się środkiem pomiędzy stojącymi bądź poruszającymi samochodami, nie naruszają przepisów! Kodeks drogowy opisuje dokładnie taką sytuację: ,,Uczestnik ruchu może wyprzedzać prawą stroną jeśli porusza się w terenie zabudowanym drogą o dwóch pasach w jednym kierunku i poza miastem, jeśli jedzie drogą o trzech pasach w jednym kierunku". Ten przepis dotyczy wszystkich pojazdów. Oczywiście motocykliści powinni zachować szczególną ostrożność, przestrzegać znaków drogowych (zakaz wyprzedzania, linia ciągła itp.) i zachować bezpieczny odstęp, jednak nie jest on określony. Tymczasem kierowców aut przepisy zobowiązują do zachowania metrowego odstępu podczas wyprzedzania motocykla.

Dlatego jeśli kierowca, który poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie. Nawet jednak gdy motocyklista nie łamie przepisów, powinien pamiętać, że (szczególnie jadąc ze znaczną prędkością) może zostać niezauważony bądź dostrzeżony dopiero w ostatniej chwili przez kierowcę samochodu. Dlatego tak ważne są wzajemne zrozumienie i ostrożność wszystkich uczestników ruchu.

A więc jednak można przeciskać się między autami, pamiętając jednak o ograniczeniach prędkości! Redakcyjnymi siłami wpadliśmy na pomysł nowego "znaku drogowego", który ma propagować nowe standardy na naszych drogach. Marzy nam się, aby wzorem paryskiej obwodnicy również na polskich drogach znalazło się miejsce dla motocyklistów. Wystarczy, że samochody na obu pasach ,,odsuną się" bardziej od siebie, a my znajdziemy już miejsce i jakoś się tam zmieścimy. Oczywiście akcja dotyczy jedynie motocykli bez wózków bocznych.

źródło: gazeta.pl

Co sądzicie o motocyklistach którzy poruszają się w ten sposób?
Czy motocykiliści nie powinni mieć tez określonej minimalnej bezpieczenej odległości od pojazdu który wyprzedzają?
Przecież to oni wyprzedazją częściej samochody...

Warto przeczytać:
OtoMoto - prawie 1700 osób padło ofiarą grupy oszustów!
Mercedes-Benz klasy E - pakiet sportowy AMG
Nowe z salonu, ale po blacharce!
Pozdro. Kacper
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

06 Lut 2009, 14:39

wedlug mnie jest to duze uproszczenie sprawy... i jest wiele niescislosci...
po 1: "Uczestnik ruchu może wyprzedzać prawą stroną" nie wiem jak wy ale ja jestem wyprzedzany gownie z lewej strony :twisted:
i kolejna sprawa.... "Oczywiście motocykliści powinni (...) zachować bezpieczny odstęp" czy to ma oznaczac ze mam odpowiadac za to ze jakis (przepraszam za wyrazenie, bez urazy dla motocyklistow :twisted: ) idiota przeciska sie miedzy moim samochodem a drugim, przy czym nie zachowuje bezpiecznych odleglosci, wpadnie w dziure i mnie zarysuje? bo wedlug pana burdaka na to wychodzi...
sorry ale brak logiki w tej wypowiedzi jest smieszny... no chya ze pan podinspektor, jak zauwazy jakiegos motocykliste to zjezdza na hodnik, bo ten jest za blisko i nie zachowuje bezpiecznej odleglosci :twisted:
cayman9
Początkujący
 
Posty: 62

07 Lut 2009, 07:44

Oczywiście że wyprzedza się też z prawej. Przepisy pozwalają i tyle.
Co do bezpiecznego odstępu chodzi o to żeby taki motocyklista nie pruł na prosto po linii między autami tylko czasem skorygował odległość od pojazdu wymijanego lekko odbijając w lewo lub w prawo.

ps. a ten znak to Wam nie wyszedł;) Po co ten cylinder?
Fenek2
Nowicjusz
 
Posty: 18
Miejscowość: Kraków
Prawo jazdy: 01 01 2001

07 Lut 2009, 11:21

witam. jestem tez posiadaczem samochodu i jestem wkurzony na debilne wypowiedzi naszej wladzy o motocyklistach. kodeks drogowy nic dla nich nie znaczy . wjezdzaja gdzie sie im podoba, zajezdzaja droge wyprzedzaja z lewej strony zarysowuja ,samochody a o lusterkach nie wspomne sam mialem wybijane kilka razy . wiec z tego wynika ze lepiej jest przesiasc sie na jakis motor i robic co sie chce a kodeks drogowy ich sie nie tyczy.
marcinek777
Nowicjusz
 
Posty: 9

07 Lut 2009, 11:30

ps. a ten znak to Wam nie wyszedł;) Po co ten cylinder?


To miało być humorystyczne, przecież nie postawią tego na drodze.

witam. jestem tez posiadaczem samochodu i jestem wkurzony na debilne wypowiedzi naszej wladzy o motocyklistach. kodeks drogowy nic dla nich nie znaczy . wjezdzaja gdzie sie im podoba, zajezdzaja droge wyprzedzaja z lewej strony zarysowuja ,samochody a o lusterkach nie wspomne sam mialem wybijane kilka razy . wiec z tego wynika ze lepiej jest przesiasc sie na jakis motor i robic co sie chce a kodeks drogowy ich sie nie tyczy.


Zawsze wina motocyklisty....
Akurat sam jeżdżę motorem, i nie powiem, że nie, ale zawsze jak widzę sznur samochodów, 2 pasy, to się przeciskam środkiem, no chyba po to są motory, żeby szybko dojechać z punktu A do punktu B nawet w mieście. Kup sobie motor, oczywiście wszędzie są plusy i minusy. Wam nie pada nic na głowę, nie musicie mieć na sobie 10 kilowego ubrania typu spodnie, ciepła bluza, kurtka, kask, rękawiczki... A plus to oczywiście ergonomia... Widzę że masz małe pojęcie i sam chyba mało jeździsz a poza tym nie sądzę, żeby motocykliści specjalnie wybijali ci lusterka... Zdarzyło Ci się raz i już wszyscy są be...
mati332
Nowicjusz
 
Posty: 32

07 Lut 2009, 12:11

cylinder to podziękowanie,
znak fajny ,
jak ktoś nie jeżdzi motocyklem czy nawet skuterem to dla niego to wszystko nie ma znaczenia a nawet problem, dla czego oni mogą jechać jak my stoimy?
jak kultura kieroćów się poprawi to i odstępy przy takich sytuacjach będą większe
Popieram temat mimo że motorem mało jezdze a jak samochodem stoję w korku i wdzę motocykliste przedzierajacego się po między autami to robie odstep i gdy mnie minie machnie ręką w podzięce bo wie że to dla niego zrobiłem
jazda motocyklem to po prostu wolność i kerowca samochodu co nigdy nie jeżdził motocyklem tego nie zrozumie
pozdrawiam..
adi75
Nowicjusz
 
Posty: 6

07 Lut 2009, 12:18

Żeby nie było nieścisłości, bo widze na forum wiele nienawiści ze strony właścicieli samochodów. Jestem posiadaczem motocykla, ktory nie zmieści się między autami w korku. Nie zmieści sie dlatego iż kierowcy sa mało inteligentni i zamiast trzymac się prawej strony pasa, tak jak cywilizowani ludzie jezdzą na całym świecie w Polsce natomiast nie wiedziec dlaczego każdy trzyma sie środka. Żenada, wstyd i totalny brak umiejętności. Dlatego na całym świecie ludzie przesiadaja sie na skutery aby właśnie radzic sobie w korkach i nie stać w nich godzinami. Niestety w Polsce to nierealne gdyż właściciele aut celowo tak się ustawiają aby nikt ani nic sie nie mogło zmieścić. Gdy poruszam się autem i trzymam się prawej strony pasa stojąc w korku doskonale widzę kto jest istota rozumna za kółkiem, mozna ich policzyc na palcach jednej reki. Nie wspominając iż 90% wymuszeń powodują kierowcy aut bo nie chce im się ruszac głowa i spogladac w lusterka. Tak to wyglada niestety, nie zrozumie ten co siedzi tylko za kierownica auta.
luksky
 

07 Lut 2009, 12:21

mati332 napisał(a):
ps. a ten znak to Wam nie wyszedł;) Po co ten cylinder?


To miało być humorystyczne, przecież nie postawią tego na drodze.

witam. jestem tez posiadaczem samochodu i jestem wkurzony na debilne wypowiedzi naszej wladzy o motocyklistach. kodeks drogowy nic dla nich nie znaczy . wjezdzaja gdzie sie im podoba, zajezdzaja droge wyprzedzaja z lewej strony zarysowuja ,samochody a o lusterkach nie wspomne sam mialem wybijane kilka razy . wiec z tego wynika ze lepiej jest przesiasc sie na jakis motor i robic co sie chce a kodeks drogowy ich sie nie tyczy.


Zawsze wina motocyklisty....
Akurat sam jeżdżę motorem, i nie powiem, że nie, ale zawsze jak widzę sznur samochodów, 2 pasy, to się przeciskam środkiem, no chyba po to są motory, żeby szybko dojechać z punktu A do punktu B nawet w mieście. Kup sobie motor, oczywiście wszędzie są plusy i minusy. Wam nie pada nic na głowę, nie musicie mieć na sobie 10 kilowego ubrania typu spodnie, ciepła bluza, kurtka, kask, rękawiczki... A plus to oczywiście ergonomia... Widzę że masz małe pojęcie i sam chyba mało jeździsz a poza tym nie sądzę, żeby motocykliści specjalnie wybijali ci lusterka... Zdarzyło Ci się raz i już wszyscy są be...


popieram
1 z 10 kierowcow może nawet 8 samochodow czy osobowych , cieżarowych (tiry) jeżdzi bardziej brutalnie i co,
a czepiają się wszystkich motocyklistów
wszedzie się znajdzie czarna owca
adi75
Nowicjusz
 
Posty: 6

07 Lut 2009, 12:27

Popieram temat mimo że motorem mało jezdze a jak samochodem stoję w korku i wdzę motocykliste przedzierajacego się po między autami to robie odstep i gdy mnie minie machnie ręką w podzięce bo wie że to dla niego zrobiłem


I to szanuje...

Nie zmieści sie dlatego iż kierowcy sa mało inteligentni i zamiast trzymac się prawej strony pasa, tak jak cywilizowani ludzie jezdzą na całym świecie w Polsce natomiast nie wiedziec dlaczego każdy trzyma sie środka. Żenada, wstyd i totalny brak umiejętności. Dlatego na całym świecie ludzie przesiadaja sie na skutery aby właśnie radzic sobie w korkach i nie stać w nich godzinami. Niestety w Polsce to nierealne gdyż właściciele aut celowo tak się ustawiają aby nikt ani nic sie nie mogło zmieścić.


dokładnie tak jest, jak ja nie mogę jechać to dlaczego on ma jechać?! Nie i ...

Ja na szczęście po Polsce jeździłem mało a więcej na wyspach bo akurat mieszkam w Irlandii, tutaj ludzie raczej są spokojni, nikt się nigdzie nie spieszy to mu to 'wisi' czy ja pojadę pierwszy czy nie, dużo ludzi właśnie zjeżdża jak mnie widzi w lusterku. Co prawda, Irlandczycy nie są zbyt dobrymi kierowcami ale za to są bardzo pomocni i zawsze uśmiechnięci. Kiedyś się zatrzymałem na chwilę na poboczu bo telefon dzwonił to 2 samochody się zatrzymały i pytały czy wszystko OK.
mati332
Nowicjusz
 
Posty: 32

07 Lut 2009, 12:35

Niestety polak ma mentalność zwykłego psa ogrodnika, ja stoję w korku to motocyklista tez niech sobie stoi. To myślenie idioty, nic innego. Po prostu nie doroślismy do cywilizacji, do uprzejmości na drodze (99% kierowców osobówek ma problem z wpuszczeniem autobusu z zatoki) wiec nie oczekujmy zbytnich przejawów inteligencji co do jednosladów.
luksky
 

07 Lut 2009, 14:16

Biorąc pod uwagę, że twierdzicie iż 90% kierowców to idioci drogowi, to na tym forum i w tym temacie zebrali się chyba sami ludzie z tych pozostałych 10%... .
Ponoć większość kierowców w Polsce uważa się za dobrych i bardzo dobrych kierowców. Czytając te wszystkie wypowiedzi mam wrażenie, że mówicie: "Ja jestem OK, a reszta to tłuki", "to ich wina nie moja".
Polecam wszystkim motocyklistom zastanowić się za każdym razem, gdy przekraczają prędkość. Ale skoro Ty przekraczasz prędkość i jesteś nieuczciwy wobec innych i prawa, to dlaczego tak się bulwersujesz jak ktoś jest nieuczciwy wobec Ciebie? Skoro Ty możesz, to ktoś inny też.

Kierowcy nie jeżdżą przy prawej bo zazwyczaj przy prawej jest więcej dziur, zapadniętych studzienek kanalizacyjnych i innych tego typu atrakcji.
A tego przesiadania się na skutery i motory na zachodzie tak strasznie nie widać. Jest to bardziej popularne niż u nas, ale zobaczcie sobie z jakimi korkami muszą radzić sobie Francuzi, Niemcy, czy Austriacy.

luksy napisał(a):Żeby nie było nieścisłości, bo widze na forum wiele nienawiści ze strony właścicieli samochodów.

Kolego, niestety sam masz z tym problem:
luksy napisał(a):Niestety polak ma mentalność zwykłego psa ogrodnika, ja stoję w korku to motocyklista tez niech sobie stoi. To myślenie idioty, nic innego. Po prostu nie doroślismy do cywilizacji, do uprzejmości na drodze (99% kierowców osobówek ma problem z wpuszczeniem autobusu z zatoki) wiec nie oczekujmy zbytnich przejawów inteligencji co do jednosladów.

Wypowiedź pełna pogardy, nienawiści i wywyższania się. Nie warto zmian zacząć od siebie?
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

07 Lut 2009, 14:18

Dishman napisał(a):Biorąc pod uwagę, że twierdzicie iż 90% kierowców to idioci drogowi, to na tym forum i w tym temacie zebrali się chyba sami ludzie z tych pozostałych 10%... .
Ponoć większość kierowców w Polsce uważa się za dobrych i bardzo dobrych kierowców. Czytając te wszystkie wypowiedzi mam wrażenie, że mówicie: "Ja jestem OK, a reszta to tłuki", "to ich wina nie moja".
Polecam wszystkim motocyklistom zastanowić się za każdym razem, gdy przekraczają prędkość. Ale skoro Ty przekraczasz prędkość i jesteś nieuczciwy wobec innych i prawa, to dlaczego tak się bulwersujesz jak ktoś jest nieuczciwy wobec Ciebie? Skoro Ty możesz, to ktoś inny też.

Kierowcy nie jeżdżą przy prawej bo zazwyczaj przy prawej jest więcej dziur, zapadniętych studzienek kanalizacyjnych i innych tego typu atrakcji.
A tego przesiadania się na skutery i motory na zachodzie tak strasznie nie widać. Jest to bardziej popularne niż u nas, ale zobaczcie sobie z jakimi korkami muszą radzić sobie Francuzi, Niemcy, czy Austriacy.

luksy napisał(a):Żeby nie było nieścisłości, bo widze na forum wiele nienawiści ze strony właścicieli samochodów.

Kolego, niestety sam masz z tym problem:
luksy napisał(a):Niestety polak ma mentalność zwykłego psa ogrodnika, ja stoję w korku to motocyklista tez niech sobie stoi. To myślenie idioty, nic innego. Po prostu nie doroślismy do cywilizacji, do uprzejmości na drodze (99% kierowców osobówek ma problem z wpuszczeniem autobusu z zatoki) wiec nie oczekujmy zbytnich przejawów inteligencji co do jednosladów.

Wypowiedź pełna pogardy, nienawiści i wywyższania się. Nie warto zmian zacząć od siebie?



Jak możesz to cytuj bo nie wiem do kogo ta pierwsza część twojej wypowiedzi.
mati332
Nowicjusz
 
Posty: 32

07 Lut 2009, 15:12

No to logiczne przecież ze motocyklisci mogli w tych sytuacjach wyprzedac kierowców samochodów ale juz kwestia winy kiedy to kierowca samochodu omija dziure na swoim pasie i zderzy sie z motorem to ma byc wina kierowcy noo nie wydaje mi sie ze zawsze tak musi byc ... pamietajmy że nasze polskie drogi są pełne kolein i wybojów i czasem jesteśmy zmuszeni do omijania a tu jest sytuacja w korku wiec te ominiecie tez nie bedzie nagłe..
wa51ol
Nowicjusz
 
Posty: 2

07 Lut 2009, 16:05

Dobrze, przyjmuje do wiadomości argumenty i tłumaczenie kierowców osobówek - nie mogą ustepować kawałka pasa bo notorycznie omijaja dziury :lol: w lusterka tez nie muszą spogladać jak omijają dziury. :lol:

Świat idealny? :)

po prostu jak pisałem wcześniej - polska, nasza mentalność. Nie dość że uważac na siebie i swoje poczynania to nalezy jeszcze uważac na samochody, ktore omijają studzienki, w 99% bez kierunkowskazu i bez spogladania w lusterko.
luksky
 

07 Lut 2009, 16:47

Cóż... racje są po obu stronach jak zawsze (po stronie żony i teściowej) :D

Ale poważnie to jak się pojedzie np do Budapesztu - miasto gdzie ruch jest dużo większy niż w najbardziej ruchliwym miejscu w Polsce - utrapienie z powodu gigantycznych korków! I tam dopiero zobaczyłem co to znaczy wzajemny szacunek kierowców! Kilka dni tam spędzonych pokazało mi (a jeżdżę i autem i motocyklem) jak współżyć! Nie macie pojęcia, jak tam trzeba zwracać uwagę na innych i patrzeć w lusterka. A motocyklistów jest dużo więcej niż u nas - może to jest powodem, że wszyscy potrafią codziennie się szanować.
A u nas jeszcze brak praktyki - zarówno większości kierowców aut jak i motocykli. Ale oswoimy się z czasem bo aut będzie tylko więcej, korki będą rosły, więc coraz więcej będzie chętnych, żeby w nich nie stać!

Pozdrawiam i cierpliwości życzę.

Ps. Cylinder to symbol podziękowania - każdemu miło jak ktoś mu mignie w podzięce, prawda?!
ADM
Nowicjusz
 
Posty: 26
Miejscowość: Warszawa