slawekch1 napisał(a):Ja bym to powiedział tak, że właściwie to zadajesz głupie pytanie
![Smile :)]()
Gdyby instalacje gazowe wykańczały silnik po 30 tys, to w ogóle nikt by ich nie robił, a już na pewno nikt by ich nie zakładał do swojego auta... No przynajmniej ja miałbym daleko gdzieś taki interes
![Razz :P]()
Mylisz się, to nie jest głupie pytanie... głupio to można odpowiedzieć co właśnie Ty zrobiłeś.
Pytam, bo pewna osoba kupiła na początku roku 2007 Renault VelSatis z silnikiem benzynowym 3.5, do którego założyła sekwencyjną instalację gazową, a pod koniec 2007 roku ta osoba zgłosiła się do dealera z poważną awarią silnika, która unieruchomiła samochód. Dealer zarządził wymianę silnika , gdyż ten uszkodzony nawet nie nadawał się do naprawy :] :] :] , a przyczyną była właśnie instalacja gazowa. Nie pamiętam, ile zostało przejechane na instalacji LPG...no ale załóżmy że ta osoba przeż ten niecały (samochód został zakupiony na początku 2007 , a awaria nastąpiła pod koniec 2007) rok jeździła dużo, czyli powiedzmy, że np 20 000 tyś. km. No a po takim przebiegu chyba nie jest normalna awaria silnika kwalifikująca go do wymiany.
Widzisz drogi kolego teraz , że głupio odpowiedziałeś??
![Twisted Evil :twisted:]()
Carpe diem.