siw69 napisał(a):Silnik po tej przejażdżce był obrzygany olejem i ubyło również płynu w zbiorniczku wyrównawczym. Uzupełniłem płyn w zbiorniczku wyrównawczym. Sprawdziłem stan oleju a tam bagnet suchy. Uzupełniłem również olej. Po tym incydencie zauważyłem, że ubywa mi oleju w silniku. Co mogło się stać?
Główny powód to taki, że nie zaglądzasz pod maskę. Robisz to dopiero wtedy, jak już jest za późno...A pod maskę należy zaglądać co jakiś czas, chociażby celem sprawdzenia płynów, naciągu i stanu paska itd np. czy silnik nie jest usyfiony olejem.
A co się mogło stać? Sprawa prosta jest - przez jakąś uszczelkę olej wydostaje się na zewnątrz i uświniony jest silnik. Olej może być dodatkowo rozdmuchiwany przez wentylator albo przez pęd powietrza. Dlatego na bagnecie było sucho.
Nie sądzę jednak, że pasek klinowy zerwał się z powodu oporów silnika spowodowanych tarciem silnika - pasek klinowy jest napędzany z wału silnika i jak silnik ma opory, to kręci się wolniej i pasek też kręci się wolniej. Co innego, jakby opory miały urządzenia napędzane tym paskiem lub uszkodzone byłyby rolki prowadzące albo napinak. Pasek zerwał się poprostu dlatego, że przyszedł juz na niego czas. A że nie zglądałeś pod maskę dość długo, nie sprawdzałeś tego paska, to się zerwał w najmniej odpowiednim momencie. A ubytek płynu i oleju to równiez efekt nie zaglądania pod maskę - płyn chłodzący wyparowuje i co jakiś czas trzeba go dolewać. O oleju pisałem, dlaczego go nie było. Dodam, że silnik tez może palić olej i wtedy też go ubywa i trzeba go dolewać. Ale spalanie oleju i parowanie płynu to raczej normalka.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...