Opel corsa 1.4 - Problemy z odpalaniem

22 Paź 2009, 18:02

Witam wszystkich ;)
Postanowiłem tutaj coś napisac, ponieważ mam pewien problem, którego sam rozwikłac nie mogę... Problem ten odnosi się do corsy A z silnikiem C14NZ, tzn dokładniej do kłopotów z nią związanych... Sprawa wygląda nastepująco... od kilku dni raz na jakiś czas, i to niezaleznie od pory dnia czy też warunków pogodowych jest kłopot z jej odpaleniem... jakiś czas jest dobrze aż tutaj nagle niewiadomo dlaczego jak nie załapie za pierwszym razem o już sobie można kręcić i kręcić rozrusznikiem i na nic to wszystko. Dopiero po odłączeniu na jakiś czas akumulatora( i podładowaniu go) zapala za pierwszym razem... i nie ma z nim problemów ąż do następnego takiego razu... myśle że to może być wina modułu zapłonowego ale nie mam pewności... Czy ma ktoś jakieś propozycje ? z Góry dziękuje za pomoc ;)
xsiek
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Kraków
  • 22 Paź 2009, 19:18

    Typową przypadłością tych Cors bywają awarie cewek zapłonowych,musisz sprawdzić czy wtedy gdy nie chce odpalić cewka daje iskrę.
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8565
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)

    22 Paź 2009, 22:21

    hmmm... no właśnie... nie ma iskry... cewka prawdopodobie dobra... zresztą na zamieniku jest to samo, impulsy sa, więc chyba nie pozostaje nic innego jak ten moduł. !! Tylko że jakoś tak dziwnie... bo przypadłością tego rodzaju usterki to powinny być hyba jakieś nierówne obroty, szarpania... a tu jakgdyby nigdy nic.... jak pali to pali... a tu nagla coś się dzieje i nic... może jakieś kable?

    [ Dodano: Czw Paź 22, 2009 22:25 ]
    ... hyba heh :P no żeby nie było że jakiś analfabeta albo kto wie jaki jeszcze inny dyslektyk ;) więc się muszę CHYBA poprawić ;)
    xsiek
    Nowicjusz
     
    Posty: 3
    Miejscowość: Kraków

    23 Paź 2009, 08:47

    Gdyby nie było masy to nie paliłby w ogóle,spróbuj zdjąć fajkę z jednej świecy i zobaczysz czy wtedy odpali,już pisałem że u mnie też raz palił a raz nie było iskry w ogóle a czasami chodził tylko na 3 gary,gdy zdjąłem jedną fajkę ze świecy to odpalał zawsze,wymieniłem moduł i mam spokój,ty musisz mieć pewność,że to moduł a nie np.problem z którymś z kabelków!
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8565
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)

    23 Paź 2009, 12:37

    A immobiliser masz?
    Przyczyną może być okresowy brak sprzężenia pomiędzy pętlą immobilisera wokół stacyjki a elementem w kluczyku. Może być częściowe skasowanie (osłabiebienie)zakodowanych w kostce kluczyka danych - np. poprzez pole magnetyczne.
    Rada: ponowne "zaprogramowanie" kluczyka lub przy odpalaniu dociskanie kluczyka w stronę stacyjki, tak aby zmniejszyć ich wzajemną odległość.
    A LPG masz?
    artj
    Początkujący
     
    Posty: 164
    Miejscowość: Polska

    12 Gru 2019, 23:30

    Czytam i czytam bo też mam ten problem. właściwie to zrobiłem już wszystko z wyjątkiem kluczyka.... Czy możne komuś udało się już rozwiązać sprawę z problemem odpalania opla? Ja już tracę siły nie wspomnę o kasie.... Każdy mechanik kasuje, coś robi a problem pozostaje!
    szym
    Obserwowany
     
    Posty: 1

    13 Gru 2019, 12:54

    Może to wina immobilizera, nie wykrywa czasem transpondera w kluczyku i wtedy nie odpalisz silnika.
    Cichy77
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5225
    Zdjęcia: 62
    Auto: Mam, często zmieniam!