OPEL CROSSLAND X, padający akumulator, błąd z elektroniką i komputerem

17 Mar 2019, 15:47

Auto zostało zakupione rok temu.

Od samego początku występował drobny problem którym był brak automatycznego wyłączania się radia po opuszczenia auta, po takim jednym incydencie, auto padło całkowicie (akumulator), ASO wgrało nowy system i auto działało bez problemu przez około 8 miesięcy.

Następnie przed datą serwisu auto padło po raz kolejny, akumulator padł, historia powtórzyła się, akumulator naładowany, w aucie wszystko gra. Auto serwis przeszło bezproblemowo, nic nie było z nim źle, następnie po serwisie auto wysypywało masę problemów, od błędu silnika, aż po błędy kolizji, świateł i tak dalej. Akumulator padł, został naładowany, auto pojechało na serwis. Spędziło w serwisie 6h, stwierdzili iż:

- akumulator do wymiany
- bezpiecznik/czujnik jakiś tam od akumulatora również
- bezpiecznik/czujnik LPG również, gdyż auto nagle przestało mieć możliwość włączenia LPG.
Oczywiście, panowie z ASO powiedzieli, że auto dotrwa do kolejnej wizyty, gdyż muszą czekać 7 dni na części.

Okej, auto wróciło do dom, stało bez odpalania dzień - dwa, padło do końca, akumulator padł na zero, naładowanie go nic nie daje, gdyż po odpaleniu auta jego moc z 12.5 spada na 4.0, po jednym przekręceniu stacyjki. Auto ponownie wywala masę błędów od; 'wizyty w serwisie, aż po błąd silnika'. Zadzwoniłem po lawetę i mają je zabrać do ASO.

Ktoś z was również miał takie problemy, czy tylko ja mam pecha? Dla mnie to paranoja by auto za 80tysięcy miało takie problemy rok po zakupie.
Drayan
Nowicjusz
 
Posty: 5

18 Mar 2019, 11:16

Nie jest to normalne i w serwisie powinni sprawdzić co dokładnie powoduje pobór prądu a nie tylko aktualizować soft. Czesz komputer nie powie nam gdzie jest problem a wtedy często w serwisach rozkładają ręce.

Brak napięcia tak jak i w przypadku rozładowanego akumulatora może powodować szereg różnych błędów które po podłączeniu sprawnej baterii i ich wykasowaniu nie powinny wrócić.

Samemu nie możesz na razie grzebać bo stracisz gwarancję. Skoro auto ma rok czasu musisz wymusić na ASO usunięcie usterki bo jak skończy się gwarancja to zostaniesz sam z problemem.

Drayan napisał(a):Od samego początku występował drobny problem którym był brak automatycznego wyłączania się radia
Próbowałeś może wyłączyć radio manualnie i sprawdzić czy wtedy też jest problem z rozładowującym się akumulatorem? Może głównym winowajcą Twojego problemu jest uszkodzone wewnętrznie radio.
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!