REKLAMA
Witam serdecznie
Mam problem z samochodem , który zakupiłam niespełna trzy lata temu
Przed zakupem auto zostało sprawdzone na stacji diagnostycznej oraz VIN na Policji , samochód został zarejestrowany w wydziale komunikacji i tak sobie jeździłam spokojnie ponad rok czasu.
Pewnego dnia odwiedziła mnie Policja Kryminalna i zabrała samochód na parking policyjny twierdząc że auto jest poszukiwane w Belgii
Po rozmowie z prokuratorem i przedstawieniu dokumentów zakupu (faktura , potwierdzenie przelewu , oraz pozostałych dokumentów ) oddano mi pojazd (po trzech miesiącach ) jako osobie godnej zaufania
Z akt sprawy prowadzonej dwa lata wynika , że pojazd ten był leasingowany , został sprzedany do Niemiec następnie ja Kupiłam ten samochód poprzez komis samochodowy , nadmienię tylko że w żadnych dokumentach nie ma wzmianki o leasingu a do systemu SIRENE został wpisany dopiero po ponad roku
Po informacjach uzyskanych od prokuratora na dzień dzisiejszy wiem to , że samochód najprawdopodobniej ma wrócić do Belgii
Może ktoś spotkał się z podobną sytuacją
Może ktoś słyszał o podobnym zajściu
Będę wdzięczna za każdą informację