Prośba o radę...

15 Kwi 2016, 23:20

Witam,

Mam 26 lat i już dłuższy czas szukam samochodu dla siebie, ale jako laik jestem bardzo ostrożny. Do tej pory oglądałem Astry II (chyba z 5 sztuk w ciągu kilku ostatnich miesięcy), ze względu na to że są bardzo tanie w utrzymaniu - części, paliwo i mało awaryjne. Niestety oferty z ogłoszeń prywatnych/ handlarzy jak narzazie mnie nie przekonują, a ostatnio otrzymałem propozycje od znajomych :

- Ford Mondeo 2005 Diesel 115 KM - Kombi, przebieg ok. 220 tys.

Sprzedaje kolega inżynier z pracy, po pięćdziesiątce - raczej dosyć zaufane ręce. Robił nim czasami długi trasy i z poważniejszych rzeczy wymienił zawory, ale nastąpiło to po zatankowaniu przez jego żonę benzyny :). Mówił o 2 rzeczach do zrobienia - wymieniał rolki napinające pasek który napędza min. alternator bo szumiało, na ok. rok ustało i znowu szumi, więc jak twierdzi raczej nie rolki i trzeba szukać. Druga rzecz - niewielkie ognisko rdzy na tylnej klapie. Samochodu nie oglądałem jeszcze dokładnie, ale no raczej to pewna osoba więc nie sądzę żeby miało być inaczej niż mówi . 9500 PLN.

- Audi A4 B5 1.8 125 KM - Sedan - 1999.

Auto sprowadzone z Niemiec, przez handlarza - rodzina mojej dziewczyny. Moja dziewczyna ma od niego samochód (Toyota Yaris) - 1,5 roku, zadowolona, właściwie nic poważanego nie wymieniała. Audi ma przebieg ok. 180 tys. jest od pierwszego właściciela, rocznik 1944 i kobieta (wg. dowodu rejestracyjnego). Przebieg na fakturach napraw zatrzymał się w 2012 na ok 150 - 160 tys. Ogólnie samochód nie ma rdzy, jest wymieniony zderzak przedni, który też jest już pęknięty, ma rysy zadrapania, wgniecenie z boku wielkości pięści, ale środek prezentuje się bardzo ładnie. Silnik chodzi równo, nie faluje na biegu jałowym, auto zrywne nic nie stukało. Od spodu również zero rdzy, wyciek smaru z przegubu prawego, ale sam przegub nie stuka. Trochę oleju było od spodu miski olejowej.
W samochodzie martwi mnie przód, nieoryginalna szyba przednia, rozwalony zderzak, lampy chyba oryginalne (Valeo, numery te same). Oglądałem podłużnice ale no moja wiedza nie pozwala mi stwierdzić czy coś z nimi było czy nie. Po negocjacji stanęło na 7500 (po opłatach, do zrobienia przegląd, który i tak zamierzałem zrobić przed kupnem).

Z dwóch powyższych propozycji dojrzewam do kupna Audi. W stosunku do Astry widzę droższe części (ale trwalsze) i wyższe spalanie więc konieczny będzie gaz. Jednak egzemplarz po przejrzeniu dokumentów wydaje się być pewny co do przebiegu i faktycznej historii, czego przy oglądaniu Astr nigdy nie miałem pewności. Co do Forda - obecny właściciel to bardo dobre ręce, ale jestem sceptyczny do diesli no i kombi trochę za duży samochód.

Prosiłbym o jakąś radę, bo może zbytnio idealizuję to Audi i powianiem wrócić do szukania z obcych rąk Astr. Tak jak wspominałem zależy mi na ekonomiczności i parę lat zamierzam pojeździć.
Pamflecista
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 18 06 2009
Auto: Nie mam

17 Kwi 2016, 10:57

Ja bym nie kupił żadnego z tych aut a dlaczego? Bo oba są za śmieszne pieniądze,Mondeo z 2005roku kosztuje około 13-14k a tutaj 9500zł? Jeszcze diesel pewnie TDCI czyli beznadzieja..
Audi z 99roku więc polift który oscyluje w granicach 10-11k a tu mamy 7500zł i jeszcze auto już opłacone i ten śmieszny tekst od pierwszego właściciela.. kto w to jeszcze wierzy.. no i auto nie będzie tanie w utrzymaniu niestety..

Ja bym wolał szukać na spokojnie Astry.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ustąp pierwszeństwa na przejściu dla pieszych
    Choć główną funkcją przejścia dla pieszych jest umożliwienie bezpiecznego przedostania się na drugą stronę ulicy, to właśnie na pasach ginie najwięcej pieszych – w 2018 r. w takich okolicznościach śmierć poniosło ...