Samochód do 50-60 tysięcy

27 Lip 2010, 18:18

Witam,

od niedawna mam prawo jazdy ( mam 18 lat ) i szukam jakiegoś samochodu mało
awaryjnego, żeby nie trzeba go było naprawiać.

Mogę dać do 50-60 tysięcy złotych.
Jeżeli możecie doradzić mi jakiś samochód, to z góry dziękuję.

28 Lip 2010, 18:40

Pare pytań do Ciebie:
- Samochód ma być nowym kompaktem, autem miejskim, czy może kilku letnim autem klasy wyżsej.
- Jakie planujesz robić roczne przebiegi (diesel czy benzyna)?

28 Lip 2010, 20:29

piotreq napisał(a):- Samochód ma być nowym kompaktem, autem miejskim, czy może kilku letnim autem klasy wyżsej.

Sedan albo Hatchback, by zabrać ze sobą kilka osób. Nie chciałbym żeby był starszy niż 3 lata.

- Jakie planujesz robić roczne przebiegi?

Dziennie po kilka ( naście ) kilometrów i co jakiś czas dłuższe "wyprawy", czyli gdzieś ok. 4-5 km tysięcy rocznie.

piotreq napisał(a):diesel czy benzyna

benzyna.

Zastanawiam się nad Alfą Romeo 159, Hondą Civic ( Hatchback ) i Mitsubishi Lancer Sportback.

28 Lip 2010, 21:07

Ja od siebie dorzucę audi a3

28 Lip 2010, 21:54

Możesz jeszcze pomyśleć nad:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Dodatkowo z nowych aut:
Kia Cee'd, rok modelowy 2011 w wersji L z silnikiem 1.6 o mocy 126 km za 60 900
Peugeot 308 w wersji Premium z silnikiem 1.6 122 km za 58 300
Ford Focus Trend 1.6 110 km za 58800

28 Lip 2010, 22:02

Młody kierowca to może coś sportowego ? [link do oferty na Allegro wygasł]

Tylko pamiętaj ! Rozsądnie.

28 Lip 2010, 22:02

Na Twoim miejscu nie pakowałbym tak dużej kasy w pierwszy samochód zwłaszcza biorąc pod uwagę przebiegi o jakich piszesz. Proponuję kupić coś za 15-20 tysięcy i myślę, że też będziesz zadowolony. Oczywiście kasa jest Twoja i Ty decydujesz. Weź pod uwagę, że po 2 latach nowy samochód będzie warty połowę tego co za niego zapłaciłeś, a w razie jakiegoś zarysowania na parkingu czy stłuczki zawsze mniej szkoda 10 letniego samochodu niż rocznego. Za kilka lat będziesz chciał sprzedać auto i nie dość, że dostaniesz za niego marne grosze w stosunku do tego co zapłaciłeś to jeszcze jakiś burak będzie Ci wmawiał, że przekręciłeś licznik bo w przebiegi rzędu 5 tysięcy rocznie nikt nie uwierzy. Smutne ale prawdziwe. Twoja decyzja

Jeśli mimo wszystko nie zmienisz decyzji to polecam używaną Mazdę 3 albo nową Kię Ceed. Co do Megane RS i 240KM na pierwszy samochód to radzę przestać marzyć i zacząć myśleć, bo życie ma się jedno, a nawet rozsądek nie zastąpi braku doświadczenia za kierownicą.

28 Lip 2010, 22:34

Rocznikiem się nie jeździ... no ale cóż, może jakieś BMW serii 1 byś wyrwał.

29 Lip 2010, 05:55

KaczorLSM napisał(a):Weź pod uwagę, że po 2 latach nowy samochód będzie warty połowę tego co za niego zapłaciłeś,

Napisałem dlatego wcześniej, że może być używany, ale

nnfox napisał(a): Nie chciałbym żeby był starszy niż 3 lata.

piotreq napisał(a):Możesz jeszcze pomyśleć nad:
Volkswagen Golf VI 1.4 TSI
BMW 116i
Mazda 3
Mercedes B200
Nissan Qashqai
Skoda Octavia
Toyota Auris
Dodatkowo z nowych aut:
Kia Cee'd, rok modelowy 2011 w wersji L z silnikiem 1.6 o mocy 126 km za 60 900
Peugeot 308 w wersji Premium z silnikiem 1.6 122 km za 58 300
Ford Focus Trend 1.6 110 km za 58800

Dzięki za odpowiedź. Może któregoś z tych wybiorę.

29 Lip 2010, 10:01

jacek04 napisał(a):Młody kierowca to może coś sportowego ? [link do oferty na Allegro wygasł]

Tylko pamiętaj ! Rozsądnie.

Jacek Młody kierowca = Niedoświadczony kierowca. Nawet go nie namawiaj na ponad 200 konne auta, bo przez jakiś czas (może kilka miesięcy) będzie jeździł spokojnie, ale będzie go kusiło "Jest prosta droga, nikogo przede mną nie ma, dlaczego miał bym nie wypróbować możliwości mojej "fury", przecież jeździłem przez te pół roku, nie miałem nawet żadnej obcierki, przecież już umiem jeździć"...

Ktoś pisze, że nowy samochód po 2 latach straci połowe wartosci, może jak kupisz jakieś Daihatsu, to może tak, ale np. Auris, Golf, Octavia, czy inne niemieckie, albo japońskie samochody połowę wartości, a nawet niecałą stracą po 3 latach.

29 Lip 2010, 10:41

ale będzie go kusiło "Jest prosta droga, nikogo przede mną nie ma, dlaczego miał bym nie wypróbować możliwości mojej "fury", przecież jeździłem przez te pół roku, nie miałem nawet żadnej obcierki, przecież już umiem jeździć"...

...albo ktoś kto siedzi obok będzie chciał żebym szybciej jechał itp. i dlatego raczej nie chce mieć kilkuset koni w samochodzie.