Samochod na ''wyprawy''

25 Maj 2011, 13:02

Karson napisał(a):Beczka to super pomysł! Wielki, wygodny, mało awaryjny i jeśli wytrzymuje bezdroża Albanii to boczne dróżki Turcji wciągnie nosem :mrgreen:
a z terenówek to coś z IFS-em.. montek, pajero, galloper albo.. z silnikiem i napędami mercedesa - SsangYoung Musso.


A pamięta ktoś jeszcze, ile Mercedesa było w Musso?
OIDP to były Daewoo i SsangYoung, było w sumie fafnaście silników i kilka skrzyń biegów. Były chyba sprzęgiełka ręczne i półautomatyczne.

Ale chyba tylko jeden silnik był "niezniszczalny" ?
--
Pozdrawiam.

Adam.
Rander
Początkujący
 
Posty: 104
Miejscowość: Polska ;)
Auto: Mitsubishi Pajero II
Silnik: 2.8TD/125KM
Paliwo: Diesel
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

25 Maj 2011, 13:30

sank jonk :mrgreen: z silnikiem 2.9TD
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

30 Sty 2013, 09:33

Mam Gallopera 3.0 benzyna, automat, Toyotę RAV4 4x4 automat, benzyna. Galloper krótki - nie na wyprawy, RAVka za słaba, na lekki szuter. Długo się zastanawiałem nad kupnem Forda Explorera lub Troopera i dostosowanie do dalszych wypraw. Jestem już dość wiekowy, Żona trochę młodsza, chcieliśmy trochę "komfortu" na dłuższych wyprawach bez czarnego ale za to z pięknymi widokami. Explorer i Trooper są silnymi, wygodnymi autami, zwłaszcza na wyprawy dla 2 osób. Zastanawialiśmy się nad namiotem dachowym w celu podniesienia wygody spania. Poszperaliśmy w internecie, zobaczyliśmy zabudowy (kabiny mieszkalne) na pakach pikapów. I to byłoby to. Gdyby nie obawa że taka kabina może powodować wywrotkę na większych trawersach. Większość kabin jest montowana na pickupach "double cab" a co za tym idzie mają krótką pakę. Doszliśmy do wniosku że optimum to pickap z kabiną tylko poszerzaną. Co prawda w takim pickupie tylne siedzenia są, delikatnie mówiąc, mało wygodne ale na krótszą trasę do zniesienia. Na dalsze trasy w dwie osoby dają dużo miejsca na bagaż i lodówkę. Po długich poszukiwaniach wybór padł na Forda Rangera XLT 4.0 4x4 z dołączanym przodem, automat, benzyna z gazem (butla w miejscu koła zapasowego), limitowana wersja amerykańska "off-road" ze wzmocnionym zwieszeniem, rocznik 2001 z przebiegiem 119 tys mil. Niby dużo, ale jak na amerykański silnik SOHC to do przyjęcia. Za samochód zapłaciłem nieco ponad 14 tys. ze świadomością że pakiet startowy to ok. 10 tys.
Co w pakiecie startowym ? Wymiana sworzni i wahaczy, wymiana wszystkich olei i płynów, nowe opony Yokohama Geo ATM 265/75/R16, moduł napędu 4x4 (padnięta elektronika), drobne poprawki lakiernicze. Baza już jest. Teraz kabina mieszkalna. W USA a nawet Europie jest dużo nowych i używanych kabin mieszkalnych do zakładania na pakę, w kosmicznych, jak dla mnie cenach. Znaleźliśmy wyjście. Budujemy kabinę sami. Projekt zakłada że zdejmujemy pakę a kabinę mocujemy do ramy ( 6 śrub M14 w miejscach w których była mocowana paka + 2 dodatkowe. Z obejrzanych filmów z wypraw off-road wynika że kabina nie może być za wysoka, dlatego nasza kabina ma dach podnoszony na siłownikach elektrycznych, miejsce do spania 180x180x70 cm (alkowa), kuchenkę gazową, brodzik 70x70cm, wc, zlew, 2 siedziska i stolik. Dach kabiny w w stanie "do jazdy" jest na wysokości 220 cm od podłoża, w stanie rozłożonym 290 cm , wysokość stania - 190 cm. Środek ciężkości całości znajduje się tuż za kabiną kierowcy, na wysokości 130 cm od podłoża. Z uwagi na środek ciężkości, koła zapasowe (2x35kg) umieściliśmy tuż za kabiną kierowcy a nie z tyłu kabiny mieszkalnej. Co prawda mamy zmniejszoną o 30cm przestrzeń życiową ale i tak pozostaje 220x186x190. Kabina to klatka z profili alu 40x40x2 pokrytych z zewnątrz blachą alu 0,8 mm, wypełnienie kratownicy styrodurem 40 mm, wewnątrz twardym pvc 1,5 mm. Materiały i wyposażenie to wydatek ok. 20 tys, w tym solary.
marcokon
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 18 02 1985
Auto: hyundai GALLOPER
Silnik: V6 3 LITRY
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Rok produkcji: 1999

30 Sty 2013, 22:52

marcokon napisał(a):wybór padł na Forda Rangera XLT 4.0 4x4 z dołączanym przodem, automat, benzyna z gazem (butla w miejscu koła zapasowego), limitowana wersja amerykańska "off-road" ze wzmocnionym zwieszeniem, rocznik 2001 z przebiegiem 119 tys mil. Niby dużo, ale jak na amerykański silnik SOHC to do przyjęcia. Za samochód zapłaciłem nieco ponad 14 tys. ze świadomością że pakiet startowy to ok. 10 tys.


Moim zdaniem na wyprawówkę lepszy byłby stały napęd 4x4, czyli kilka modeli Jeepa, Mitsubishi z SS, Land Rovery, Range Rovery, itd.

Kolejna rzecz: gdzie będziesz jeździł? Czy tam będzie możliwość zatankowania gazu?

Bardzo ciekawe rozwiązanie, to pickup w charakterze ciągnika siodłowego (z siodłem do naczepy), buda mieszkalna zbudowana jak naczepa. Są też wersje kombi ("zwykłe" terenówki) z siodłem naczepy na dachu. Dojeżdżamy takim zestawem na miejsce, wypinamy naczepę, zaś samym autkiem śmigamy zwiedzać okolicę. Kolejny plus takiego rozwiązania: nie interesują nas zakazy wjazdów pojazdów z przyczepą, jakie bywają w niektórych miastach europejskich.

Przy pewnych założeniach na wyprawówkę ze spaniem wystarczy samo auto po odpowiednim przygotowaniu. Zobacz np, jak autko przygotował Waldek:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

--
Pozdrawiam.

Adam.
Rander
Początkujący
 
Posty: 104
Miejscowość: Polska ;)
Auto: Mitsubishi Pajero II
Silnik: 2.8TD/125KM
Paliwo: Diesel
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

30 Sty 2013, 23:30

Rozmawiałem z Waldkiem na forum "w terenie", zainteresował się moim pomysłem. Gdzie będę podróżował ? W tym roku Hiszpania i Portugalia (razem ok. 9000 km) unikając autostrad, preferując boczne drogi.
Jak starczy "czasu" to też Rumunia, Bułgaria, Albania.
W przyszłym roku http://www.pickupem.pl/wyprawy/mongolia/ jak znajdę sponsora za reklamę na kabinie - 6 m2.
Auto oprócz gazu ma też zbiornik na benzynę, co prawda nieduży ale z 2 kanistrami to ponad 100 litów. Gaz - 90 litrów tankowany gdzie się da. zakładam że średnio zapłacę 4 zł/1 l paliwa.
Napisałem że jest to pomysł mój i mojej Żony która zawsze chciała mieć kampera. Tyle tylko że kamperem bez napędu 4x4 nie wszędzie da się wjechać. Co do przyczepy w off-roadzie to >>>

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]


[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]


[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]


Pozdrawiam
Marian
marcokon
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 18 02 1985
Auto: hyundai GALLOPER
Silnik: V6 3 LITRY
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Rok produkcji: 1999

30 Sty 2013, 23:45

Też chętnie bym się gdzieś wybrał z moją Magdą, możnaby na 2 autka lub więcej (gdybyśmy się "podczepili" pod Ciebie), ale niestety z kasą w tym roku będzie krucho :(

A u Waldka będę za kilka dni, zobaczę, co nowego wymyślił. Może ze zderzaka już nie ekspres do kawy będzie wyjeżdżał, tylko zmywarka do naczyń ;)
--
Pozdrawiam.

Adam.
Rander
Początkujący
 
Posty: 104
Miejscowość: Polska ;)
Auto: Mitsubishi Pajero II
Silnik: 2.8TD/125KM
Paliwo: Diesel
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Mitsubishi e-Evolution Concept
    MITSUBISHI e-EVOLUTION CONCEPT jest jeżdżącym prototypem, który odzwierciedla strategiczne kierunki, w których w przyszłości będzie się rozwijać marka Mitsubishi Motors. Łączy atuty samochodów typu SUV, ...

31 Sty 2013, 21:16

wyprawowo nie ma znaczenia czy napęd jest stały czy dołączany, wręcz powiem że dołączany lepszy bo mniej awaryjny :ok:
jeśli juz kupiłeś pockupa to zastanów się czy nie motać namiotu dachowego na pickupie po 1 nie podniesiesz znacząco środka ciężkości po 2 da się to zrobić nawysokości dachu (nic nie wystaje ponad stalowy dach auta (co czasem przy przejazdach jest bardzo ważne) po 3 cena po 4 możliwość zabudowy paki pod bagaże stricte wyprawowo :ok:
butla w kole zapasowym moim zdaniem jest za mała, dobrze by było dodać 2 tak abyś na LPG mógł zrobić co najmniej 500 km pomiędzy tankowaniem, wtedy masz realny przelot około 1000-1100km bez tankowania (są miejsca gdzie LPG jest rzadkością)
zdecydowaną wadą pickupa/kampera jest wysokość jego "domku" który się zupełnie w żaden sposób nie składa, do tego o wiele mniejsza możliwość "przestawności" wnętrza
co do komfortu, to nie przesadzajmy, my jeździmy krótkim trooperem albo krótkim patrolem i śpimy w aucie nie przesadzajmy że nei da się pomieścić ;) przy dobrym rozplanowaniu wnętrza spokojnie można pomieścić wszystko łącznie z lodówką i innymi umilaczami ;)
zosttniej wycieczki koło komina
https://picasaweb.google.com/1081105643 ... 557/Gruzja
Gruzja, wyjazd 23 dni, 2 noce w hotelach reszta samochód/namiot, w tym noclegi na wysokości prawie 2850m n.p.m i temp do -6 stopni :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

31 Sty 2013, 23:14

Piękna wyprawa, o takiej marzyliśmy z Żoną, chętnie bym się przyłączył. Co do pikapa - to już jest, po pakiecie startowym. Konstrukcja z zestawieniem materiałów toże. Koszt materiałów to 5 tys.Dla zobrazowania całości http://q4x4.pl/ow_userfiles/plugins/bas ... ach_66.jpg, http://q4x4.pl/ow_userfiles/plugins/bas ... ach_63.jpg
Nada się ? Zaznaczam że nie jestem już młody, więcej trochę niż w średnim wieku.
Pozdro.
marcokon
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 18 02 1985
Auto: hyundai GALLOPER
Silnik: V6 3 LITRY
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Rok produkcji: 1999

31 Sty 2013, 23:28

każdy lubi co innego ;) ale zauważ że takim autem w terenie nie pojeździsz a na trawersach w górach będziesz miał sporo w pieluchach :wink: niemniej pomysł dobry ale bardziej asfaltowo szutrowy :ok:
na pewno lepszy niż plaskacz z przyczepą kempingową :ok: :mrgreen:

my już też 20 lat nie mamy :mrgreen: raczej to od 20 lat jeździmy :mrgreen:
i tak patrząc z biegiem lat to wcale ten pęd do komfortu nam się nie zwiększył, zaczynaliśmy jeszcze od GAZ/UAZ i to była przygoda, wyjazd na Nordkap 2 UAZamiprawie 16 lat temu :ok: to było coś ;) teraz mamy po prostu mniej awaryjne auta, a z wygód doszło nam ogrzewanie postojowe i lodówka, reszta zostaje taka jak był co najwyżej postęp techniki zmiania trochę materiały :ok: zamiast materacy używamy dobrych pianek thermarest, zamiast satrego prymusa benzynowego nowszą maszynkę (też na bene :mrgreen: ) śpiwory i ciuchy troche inej generacji, choć moracz M65 zawsze na zadku jest :mrgreen:
syberia Patrolem też fajne przeżycie, 3 miesiące w zasadziezabawy i przyjemności :ok:
Gruzje zeszłego roku traktujemy raczej jak wycieczke a nie wyprawe :wink: w tym roku miał być półwysep kolski ale chyba pieniążków nie wystarczy :cry:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

05 Lut 2013, 17:07

Zacznę od tego http://www.kilometr.com/opis-j8-kamper.html#etap4 - całkowicie odpada. Dużo lepsze rozwiązanie http://www.wojtektravel.pl/index.php/sp ... oty-hilux/

Zgadzam się ze wszystkimi założeniami Wojtka. Zabudowa pickupa na wyprawy ma sens TYLKO przy pojedynczej lub 1,5 kabiny kierowcy. Od kilku miesięcy przeglądaliśmy z Żoną auta nadające się do przeróbki na wyprawowe. W początkowym okresie zastanawialiśmy się nad Fordem Explorerem lub Isuzu Trooperem. Duże, mocne i wygodne auta. Wadą jest mało miejsca do spania. Namiot na dachu byłby jakimś rozwiązaniem ale niezbyt wygodnym. Padło na pickupa. Rozważaliśmy kupienie zabudowy ładowanej na pakę. Ale to rozwiązanie nie jest zbyt bezpieczne. Problem z solidnym mocowaniem zabudowy do paki. Ponadto paka ogranicza wielkość zabudowy i jej funkcjonalność. Żona była zwolennikiem połączenia kabiny kierowcy z kabiną mieszkalną argumentując że w razie zagrożenia można szybko odjechać z postoju. Dobry argument. Tylko że generujący zbyt duże koszty przeróbki i powodujący że auto pozostanie autem TYLKO wyprawowym. Ponadto takie połączenie ogranicza zagospodarowanie przestrzeni w kabinie mieszkalnej i ogranicza jej funkcjonalność. Zdecydowaliśmy się na wydłużenie kabiny mieszkalnej ponad dach kabiny kierowcy, dzięki czemu uzyskaliśmy alkowę 184x180x75 cm a dzięki podnoszonemu za pomocą 4 siłowników elektrycznych dachowi nawis nad kabiną kierowcy ma w czasie jazdy tylko 40 cm wysokości (licząc od dachu kabiny kierowcy) czyli mniej więcej tyle ile wystaje kabina Wojtka. 2 koła zapasowe (ok. 70 kg) umieściliśmy w przegrodzie kabiny mieszkalnej tuż za kabiną kierowcy, dzięki czemu środek ciężkości znajduje się w odpowiednim miejscu. Drzwi wejściowe umieściliśmy tuż za nadkolem uzyskując z tyłu kabiny miejsce na zlew, wc, brodzik i kuchenkę gazową z kawałkiem blatu. Teraz kilka uwag co do konstrukcji Wojtka. Całość wizualnie będzie ok. Ale zastosowanie na boki kabiny kątowników z blachy aluminiowej wydaje się być nieco delikatne. Wzdłużny kątownik dzięki kątowi rozwartemu nadaje kabinie fajny kształt ale jednocześnie bardzo małą wytrzymałość na wgniecenia. Ja zastosowałem rurę kwadratową 40x40x2 mm na pionowe słupki a 40x20x1,5 na stężenia poziome. Konstrukcja nośna pokryta będzie blachą alu 0,8 mm z wypełnieniem między profilami styrodurem 40 mm, od wewnątrz pokrycie z twardego pvc 1,5 mm. Mostki cieplne zostaną prawie zniwelowane przez wstrzyknięcie w profile pianki montażowej. Podnoszony dach i podnoszone ściany boczne to rama z profili (rury prostokątne) 40x20x1,5 mm pokryte z zewnątrz blachą aluminiową 0,8 mm klejoną do profili. Ocieplenie (izolacja) ze styroduru 40 mm. Pokrycie dachu z jednego arkusza blachy al 4000x2000x1,5 mm zagiętej z trzech stron po 20 mm a z przodu 150 mm w formę otwartego pudełka. Całość może wydawać się zbyt toporna (z kątami prostymi) ale jak zawsze jest coś za coś. Kabina będzie gotowa do końca maja br. Z uwagi na ograniczone finanse wykonana własnoręcznie. Mam niejakie doświadczenie w projektowaniu i wykonawstwie konstrukcji aluminiowych.

Samochod na ''wyprawy''
marcokon
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 18 02 1985
Auto: hyundai GALLOPER
Silnik: V6 3 LITRY
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Rok produkcji: 1999

07 Mar 2013, 14:23

mstrucz napisał(a):Ale Mitsu jest o niebo przyjemniejsze na co dzień, może po prostu przyzwyczajenie robi swoje. Ja tam uważam, że do czegoś takiego Sport jest akurat - ma duży kufer, ładnie się prowadzi i nie jest za bardzo "terenowy" z powodu zwisów. Ale chciałem zauważyć, że nie jest autem z resorami z tyłu, bo Sport wbrew obiegowym opiniom to nie L200 z dorobioną budą. Zawieszenie z tyłu - sprężyny i nie jest bynajmniej zawieszeniem ze zwykłego Pajero.


czy dotyczy to też nowego Pajero Sport, który wchodzi na PL rynek ?
Mercedesa A180 sprzedam
Mont
Nowicjusz
 
Posty: 11
Auto: BMW i Leśnik
Paliwo: Benzyna
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

28 Cze 2014, 13:09

Witam. Osobiście kolego polecił bym Gallopera .Części są nieżle wykonane , a konstrukcja auta pozwala na samodzielne naprawy.2,5 TD INTER. NIE JEST POTĘGA MOCY ,LECZ TE SAMOCHODY nie są stworzone do rozwijania niesamowitych prędkośći.Osobiście jestem właścicielem Gallopera.Troszkę nakładu finansowego na początku ,i auto śmiga jak laleczka.Jeżdziłem paroma autami terenowymi ,napewno niektóre były lepsze,ale ja na galloper nie nażekam -wręcz polecam to autko .
rambo585
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 19 10 1978
Auto: galloper 19,td inter.
Silnik: 2,5
Paliwo: Diesel
Typ: Terenowy
Rok produkcji: 1998

14 Sie 2014, 16:31

A nie lepiej zainwestować w przyczepę? Mój brat sprzedaje przyczepy kempingowe, polecam każdemu na wyprawy! :)
rise
Początkujący
 
Posty: 50
Auto: Toyota Yaris