Samochod na ''wyprawy''

23 Maj 2011, 23:41

Witam.
Ostatnio szukalem suzuki SJ , lecz niestety ciezko mi bylo znalezc cos w poczciwym stanie....
Zastanawialismy sie z malzonka i wpadlismy na pewien plan... Mianowicie sprzedamy saaba dolozymy troche kasy (lacznie bedzie z 15 000-na sam sam + 3000 na start pakiet)i zamiast poleciec na wczasy planujemy pod koniec wrzesnia pojechac na mala wyprawa z polski do turcji -przez rumunie i byle kraje jugoslawii....
Mam zamiar kupic samochod ktory jest odporny na kiepskie paliwo , jest w miare ekonomiczny... (powiedzmy 13l) jak i latwy w naprawie.... Nie chcemy jechac w jakis ekstremalny teren , raczej bocznymi drogami.... a wiadomo jakie moga byc drogi na balkanach lub w turcji....
Kolejnym problemem jest to , by choc troche samochod nadal sie do codziennej jazdy (sklep praca...) Prosilbym o jakies porady, opinie.... czy wogole za taka kase warto pakowac sie w taka wyprawa z takimi funduszami.....
Szczerze to nie znam sie na samochodach 4x4 wiec licze na wasza pomoc (mamy jechac 2 samochodami - kumpel ma Hyundai Galloper TD)

Pozdrawiam i dobrej nocy zycze :)
artopoo
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 156
Miejscowość: Helmstedt DE

24 Maj 2011, 07:48

Generalnie Galloper to młode auto które można dorwać w przyzwoitym stanie. Wersja wagon ma duzo miejsca z tyłu (przynajmniej dla dwójki), silnik 2.5TD jest trochę słaby ale daje radę.
Patrol jest większy w źrodku, silnik bardziej dynamiczny, spalanie raczej porównywalne.
Ewentualnie Dyskoteka?
Jedziemy wszędzie gdzie chcemy...bo chcemy....
Jogi4x4
Stały forumowicz
 
Posty: 1907
Miejscowość: PZL
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Galloper Pajero Avensis Vito
Silnik: TD/DI-D/D4-D/CDI
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna

24 Maj 2011, 08:10

Ja polecałbym poszukać Pajero z SS4 (czyli centralny mechanizm różnicowy - można 4x4 na asfalcie czego nie lubią terenowi puryści), no i Pajero ma niezależne zawieszenie z przodu - na takie wyjazdy i na co dzień większy komfort. Ewentualnie dobrym wyborem jest Pajero Sport - tylko trudno o wersję z SS4 raczej są takie bez centralnego dyfra (czyli przód na sztywno - tak jak ma ten kolega w Galloperze - puryści wolą). Pod warunkiem zdrowej ramy (obowiązkowe tłuczenie młotkiem z tyłu auta) są to wygodne, oszczędne i pojemne samochody. Galloper to jak już tu pisano nie do końca wierna kopia Pajero I, bo istotne różnice są - wiele części nie pasuje wzajemnie. Poza tym jest samochodem bardzo łatwym do skatowania. Jezeli auto nei musi być aż tak duże to poszukałbym Grand Vitary 5d - ale francuskie diesle w niej stosowane (grupy PSA) bywają kapryśne w wersji Turbo a znaleźć wolnossącą z silnikiem XUD niezmiernie trudno (zero dynamiki). Benzyna 2l za to bardzo fajna i w limicie spalania się mieści. Unikałbym Patrola - zbyt toporny na jedyne auto dla lajtowych offroaderów. Wydaje się że ciekawym pomysłem może też być Cherokee/Grand Cherokee z rzędowym benzyniakiem 4l i skrzynią Quadra Drive. Opinie na temat Jeepa są diametralnie różne - jedni uwielbiają, inni szydzą i omijają. Prawda pewnie pośrodku - zadbane egzemplarze z tym silnikiem na pewno nadają się do trochę trudniejszej turystyki (jak ta para Polaków co w fabrycznym GC pół świata objeździła).
mstrucz
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: Gdynia

24 Maj 2011, 09:28

Po pierwsze auto ma być na "wyprawę" więc dla 2 osoób musi zapeniać odpowiednią ilośc miejsca na spanie, bagaże i inne potrzebne wyposażenie również jakieś dodatkowe drobnostki zamienne i narzędzia. Szczerze powiedziawszy zdrowy dobry zawias z Y60 jest dla mnie tak samo komfortowy jak Pajero a ma jedną zaletę, która ostatnio nam się uwidoczniła, łatwiej przejechać wystajacą przeszkodę nawet z ziemi gdzie trafiasz tylko gruszką przedniego mostu która ma małe rozmiary a nie wielką ławą przedniego IFSa :wink: Cherokee pomimo fajnego silnika jest małym samochodem. Jeśli miałoby to być połączeniem jednego i drugiego to bym się zastanawiał nad Montereyem/Trooperem, ma pomiędzy mostem a glebą więcej prześwitu niz Pajero (nawet chyba wiecej niż Patrol) i wersja LTD jest wieksza niż Cherokee i jednostka napędowa chociaż ma trochę mocy w porównaniu do PII a jesli wysokości będą większe i mniej powietrza to czymś trzeba wjechać :wink:
Zbudowanie tak Montka powinno spokojnie wystarczyć dwójce osób

[ Dodano: 24 Maj 2011, 10:31 ]
A co jest zbyt topornego w Patrolu? Chyba tylko jego rozmiary :wink: To że większość nie ma skóry, klimy i chromów nie czyni go topornym... 2 sztywne mosty, na sprężynach, reduktor tandetne plastiki w środku wypisz wymaluj Grand Cherokee :mrgreen:

[ Dodano: 24 Maj 2011, 10:39 ]
https://rajdy4x4.pl/index.php/ida/1/ tutaj wolałbym mieć auto na sztywnej osi, któree wcale nie prowadzi sięźle na szosie. Wolę sztywny most z przodu niż niedociążony pickupowy resor z tyłu i IFS z przodu :wink:
Jedziemy wszędzie gdzie chcemy...bo chcemy....
Jogi4x4
Stały forumowicz
 
Posty: 1907
Miejscowość: PZL
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Galloper Pajero Avensis Vito
Silnik: TD/DI-D/D4-D/CDI
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna

24 Maj 2011, 12:08

jesli chodzi o komforft to nie musi go byc.... dotychczas jezdzilem mazda 323c 2.0v6 wybebeszona i na gwincie wiec nawet tarpan bedzie dla mnie komfortowy... :P
njbardziej chodzi mi o usterkowosc (nie mowie o jakichs usterkach klkimy,czy elektryki pokladowej -chodzi mi tylko o mechanike). chcialbym tez aby sam. byl prosty do naprawy,bez zbednej elektroniki..... nie musi miec klimy , elektryki..... tylko kierownica , fotele silnik.... no i najwazniejsze dostep czesci i ceny czesci ''w miare'' ekonomiczny....
wiem ze nie ma takiego pojazdu , ale choc troche zblizona charakterystyka...
artopoo
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 156
Miejscowość: Helmstedt DE

24 Maj 2011, 12:46

jeśli chodz o wyprawy to minimum komfortu musi być :wink:
a pojazd zależy gdzie chcesz jeździć, w większości miejsc 4x4 nie jest do niczego potrzebne, ba nawet czasem przeszkadza, zwłaszcza takie co jest na stałe, bez możliwości wyłączenia czy zblokowania,
czy benzyna czy diesel to już trzeba sobie samemu odpowiedzieć ;)
jeśli to ma być głównie europa/afryka/azja po asfalcie to kupić W124 w kombiaku
a jak ma być teren to już dowolność wielka, ale im mniej skomplikowane technicznie auto tym lepiej, więc ideałami będą terenówki z lat 90 i to raczej początku
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

24 Maj 2011, 13:34

bo ja juz powiem jaki byl moj typ :P na poczatku myslalem o Subaru Legacy Outback 92-98 . Bo jako tako nie bede sie zapuszczal w teren... Myslalem zeby zrobic maly lift.... Ale teraz sam nie wiem , moze warto by bylo kupic cos ''bardziej'' terenowego.... Plany mamy takie , jak wszystko sie uda to w polowie wrzesnia chcemy jechac Niemcy-Czechy-Slowacja-Rumunia-Bulgaria-Turcja(do granicy z Iranem) no i powrot.... ale musze tez myslec na przyszlosc , bo jesli wyprawa by sie udala to na nast. rok chcielibysmy jechac Niemcy-Polska-Litwa-Lotwa-Rosja-Finlandia (polnocny kraniec Finlandii) i ta wyprawa jesli wszystko byloby ok bylaby na wiosne...

No i co najlepsze ze mam juz 2 samochod ktory za nami pojedzie :D
Mamy juz gallopera krotkiego , no i dzis kumpel tez chce z nami jechac -Kia Sportage 2. albo jakos tak.

Mysle ze z wasza pomoca kupie dobry samochod. Ja przed ta wyprawa planowalbym zrobic wszystkie przeguby,alternatory,rozruszniki..... zeby nie bylo czegos co by sie moglo zepsuc.... i tak jak juz pisalem myslalem o tym Subaru ale nie wiem jak by sie ten sam. sprawowal w dalszej podrozy (finlandia) a mysle ze na wiosne tam jeszcze duuuzoo sniegu bedzie

a co do aswaltu to zbytnio nie chcemy jezdzic glownymi drogami tylko ze tak powiem '' jak najwiekszym zadupiem''
artopoo
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 156
Miejscowość: Helmstedt DE

24 Maj 2011, 15:25

jeśli takie plany to polece Ci dość tanie i przyjemne autko
Opel Monterey 3.1TDi kupisz poniżej 15 przyzwoity egzemplarz, spalanie kole 10 przy załadowanym aucie, nie jest to wyścigówka ale na wyprawie się nie ścigasz, niezależny przód-> dobre prowadzenie po asfalcie, wytrzymałe i dobre autko, szukaj od razu z klimą jeśli masz takie plany;)
monciak seryjnie ma dość dobre wypozażenie

seryjnie masz możliwość założenia 32 calowych kółeczek co daje dość dobre walory terenowe ;)
silnik odporny na dupiate paliwo, części dość tanie, i w większości krajów dostępne, a naprawić młotkiem i śrubokrętem ;)
auto jest na tyle duże że spokojnie można zrobić spanie w samochodzie dla 2 osób :wink:
nie ma problemów z założeniem bagażnika dachowego, a nawet namiot dachowy :wink:
do ciężkiego terenu to się w serii nie nadaje ;) ale do wycieczek bardzo dobrze :wink:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

24 Maj 2011, 16:29

wiec bede szukal Opla :) (mam nadzieje ze z oplem to ma malo wspolnego - gdzies slyszalem ze to klon Isuzu Trooper) Jesli to co napisalem o Trooperze sie zgadza to rownie dobrze moge Isuzu szukac z takim silnikiem tak???

[ Dodano: 24 Maj 2011, 17:36 ]
[link do eBay wygasł]

czy to jest inny silnik?? czy poprostu koles sie pomylil?

[ Dodano: 24 Maj 2011, 17:40 ]
znalazlem jeszcze pare sztuk 2 osobowych (bede placil niski pod. drogowy..) super stan - male przebiegi .... jedyny mankament silnik uszkodzony... orientujecie sie moze czy bardziej sie oplaca kupic nowy czy zrobic remont i jakie moga byc tego koszty??

[ Dodano: 24 Maj 2011, 17:42 ]
znalazlem jeszcze pare isuzu z silnikami 2.8 td ten silnik tez warty uwagi?

[ Dodano: 24 Maj 2011, 17:49 ]
no i jescze jedno pytanie ... a co byscie powiedzieli na Frontere Long??? bo patrze tak w niemczech to strasznie malo jest tych montereyow i trooperow , a ja musze pojazd w niemczech zarejestrowac wiec nie oplaca mi sie z PL do niemiec go przerejestrowac....
artopoo
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 156
Miejscowość: Helmstedt DE

24 Maj 2011, 18:38

w tym wypadku nowszy nie znaczy lepszy, starszy 3,1TD jest o niebo lepszy, nowsze 3.0 niestety są pionierami pompowtryskiwaczy i jak wiadomo pierwszy nie znaczy lepszy :mrgreen: są dość awaryjne i trudno kupic zadbany mechanicznie egzemplarz :roll:
ToD jest bardzo fajnym systemem, ale wprowadza wiele elektroniki :evil:
starsze są w pełni ocynkowane, jeśli nei był bity to rdza nie szybko zj nadwozie ;)
trzeba sprawdziś dobże ramę (ta jest gruba i mocna ale czasem jak auto stoi w kszorach to rdzewieje)
a do 96 roku samochody takie były produkowane w 1 fabryce z tych samych części i na tej samej taśmie
Isuzu Trooper
Opel Monterey
Vaugshal Monterey
Isuzu Bighorn/Vehicross
GMC Bighorn
Jackaroo Bighorn
tak to do 96 roku ten sam samochód :mrgreen: i różni się 5 emblematami 2 na masce 2 na klapie i jeden na kierownicy :mrgreen:
montka/troopka szukaj z przed 98 roku
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

24 Maj 2011, 19:23

do Iranu, Finlandii czy Turcji bez wjeżdżania w teren to terenówka Ci niepotrzebna.
najtańszą w zakupie, użytkowaniu, oraz najbardziej komfortowym będzie jakieś kombi. i nie musi mieć 4x4 :wink:

kumpel był w Jordanii (Petra) płaskim BMW. z VM-em! :shock: dojechał i wrócił :mrgreen: cała droga po czarnym. po co Ci terenófka skoro nie ciągnie Cię w błoto ani bezdroża..
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce

24 Maj 2011, 19:54

Jogi4x4 napisał(a):A co jest zbyt topornego w Patrolu? Chyba tylko jego rozmiary :wink: To że większość nie ma skóry, klimy i chromów nie czyni go topornym... 2 sztywne mosty, na sprężynach, reduktor tandetne plastiki w środku wypisz wymaluj Grand Cherokee :mrgreen:

[ Dodano: 24 Maj 2011, 10:39 ]
http://rajdy4x4.pl/index.php/ida/9/?y=2 ... 165456&p=1 tutaj wolałbym mieć auto na sztywnej osi, któree wcale nie prowadzi sięźle na szosie. Wolę sztywny most z przodu niż niedociążony pickupowy resor z tyłu i IFS z przodu :wink:


Co wy tak cięci na to Mitsubishi jesteście? Firma kurcze dopóki startowała to Dakar zawsze wygrywała a tu że do niczego... Fakt, że Patrol jest bardzo popularnym samochodem terenowym (z reguły poobijanym, podziurawionym i pozgniatanym) tym bardziej potwierdza fakt, że jest autem topornym, bo inaczej ny tak sobie nie radził. Ale Mitsu jest o niebo przyjemniejsze na co dzień, może po prostu przyzwyczajenie robi swoje. Ja tam uważam, że do czegoś takiego Sport jest akurat - ma duży kufer, ładnie się prowadzi i nie jest za bardzo "terenowy" z powodu zwisów. Ale chciałem zauważyć, że nie jest autem z resorami z tyłu, bo Sport wbrew obiegowym opiniom to nie L200 z dorobioną budą. Zawieszenie z tyłu - sprężyny i nie jest bynajmniej zawieszeniem ze zwykłego Pajero. Przód - też nie do końca jest taki sam jak w elce. Karoseria niby podobna, jednak wiele elementów innych. Po prostu dobry duży SUV.
mstrucz
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: Gdynia

24 Maj 2011, 21:09

hmm , sam nie wiem jeszcze na takiej wyprawie nie bylem i dlatego pytam ... my nie chcemy jechac zwyklymi drogami , tylko jakimis bocznymi...... i chodzi mi o to ze kumpel ktory kiedys mieszkal w turcji mowil mi jakie tam sa drogi...... no i chcialbym cos co wytrzyma taka wyprawa.....
Tak szczerze powiedziawszy to ja na poczatku myslalem o Subaru Legacy Outback , Subaru Forester lub ew. Mitsu Space Runner 4x4
artopoo
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 156
Miejscowość: Helmstedt DE

24 Maj 2011, 21:36

Karson, dlatego mówie jeśli po asfalcie to W124 w kombiaku, kultura wygoda i wyspać się można :mrgreen:
ale jak chce terenówke to nie koniecznie coś z wagi ciężkiej :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

24 Maj 2011, 22:20

Beczka to super pomysł! Wielki, wygodny, mało awaryjny i jeśli wytrzymuje bezdroża Albanii to boczne dróżki Turcji wciągnie nosem :mrgreen:
a z terenówek to coś z IFS-em.. montek, pajero, galloper albo.. z silnikiem i napędami mercedesa - SsangYoung Musso.
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce