Toyota Auris - jedyny sluszny wybór do 65tys?

Cześć, szukam poklepania po ramieniu dlaczego Toyota Auris jest najlepszym wyborem w moim przypadku.

Aktualnie jeżdżę Corolla Estate w wersji Executive. Samochód mam z pracy i musze za niego płacić. Niby spoko opcja bo auto zawsze nowe i niczym sie człowiek nie przejmuje. Natomiast płacić trzeba dzisiaj i płacić trzeba będzie za 5lat. Natomiast kupując swoje własne to płaci się do pewnego momentu. Maksymalnię robię 5000tys km rocznie, wiec nie wiele.

Myslalem nad Toyota Auris z 2018 z przebiegiem w porwyach do 40tys km. W tej cenie mialbym samochód w najwyższym standardzie, z panoramicznym dachem (zależy mi na tym), skóra, no i lampy led jak to w executive, smart entry itp. Dodatkowo zostaje jeszcze 2 lata gwarancji plus teraz ma wejsc opcja dodatkowego roku gwarancji przy zrobieniu serwisu w ASO.

No i akurat w ASO pracuje w UK, dlatego auto byloby serwisowane w ASO, wszystkie części oryginalne po taniosci z firmy. W razie jakich kolwiek problemów jest 10 mechaników co za McDonalda ogarną temat.

Jedyny problem to, że mi sie ten Auris nie podoba. Patrzylem na Audi A4 2015 na Skode Ocavie albo Superb kurde, dużo więcej auta za te same pieniądze. Ale jak coś wyskoczy to już mogą być koszta no i problem.

Zalezy mi żeby kupić teraz za 3 latka bym mial spłacone i przez nastepne 7 jezdzić czyms wygodnym i niezawodnym. A zaoszczędzone pieniądze wydac na wakacje.

Dla przykladu autko, które mnie interesuje. Akurat to sie już sprzedało:
https://www.steveneagell.co.uk/toyota/used-car-details/used-toyota-auris-18-hybrid-excel-tss-5dr-cvt--estate-red-automatic-hybrid/id-559261618141113/

Nie wiem ile tam płacisz za użytkowanie firmówki ale kupno auta (i to jeszcze na kredyt) do robienia 5k rocznie to średni interes. Zapłacić ubezpieczenie, przeglądy, wymień olej, ogarnij opony, do tego koszty kredytu i utrata wartości.
Ogólnie to jestem w podobnej sytuacji (czyt. mam własne auto wyłącznie ze względu na gps w firmowym) i zdecydowałem się na kupno taniego gruza. Wymiany tańsze, opłaty niższe, jak przestaje działać jakaś pierdoła to się tym nie przejmuję. Osobiście nie widzę ekonomicznego uzasadnienia kupna prawie nowego auta i ponoszenia kosztów jego utrzymania (+ utraty wartości) przy tak śmiesznie małych przebiegach.

Ale to Twoja kasa i twój wybór. Auris jako auto jest bardzo spoko, na pewno o wiele bezpieczniejsza opcja przy długoterminowym użytkowaniu niż skody czy audi, szczególnie w przypadku benzyniaków.

Tutaj place £250 za corolle i musialbym placic caly czas. Przy Aurisie wplacam np £3000-5000 a reszte mam na raty zero z przez kolejne 3 lata i samochód jest mój. Pelny serwis, przeglad, hamulce, wszystkie naprawy po kosztach. To są na prawde groszowe sprawy w moim przypadku.

Potrzebuje samochodu niezawodnego do jazdy na co dzień i po Europie.