Toyota Corolla e11 97km - auto nie odpala, cały czas palą się awaryjne

26 Maj 2020, 18:49

Hej, grzebałem coś przy przepustnicy, wymieniałem czujnik TPS i wcześniej odłączyłem jedną z klem akumulatora. Po zdjęciu jednego z węży wylało się trochę płynu chłodniczego, możliwe że dostał się na akumulator. Po złożeniu przepustnicy i podłączeniu akumulatora auto nie chce odpalić. Palą się światła awaryjne, czasami w kabinie słychać taki jakby piszczący sygnał. Napięcie na aku ok 12.3V. Prędkościomierz cały czas stoi na 20 km/h. Kontrolki normalnie się zapalają. Może ktoś pomóc? Dzięki
damian2102
Nowicjusz
 
Posty: 9

26 Maj 2020, 22:06

damian2102 napisał(a):Prędkościomierz cały czas stoi na 20 km/h.
Przed odłączeniem akumulatora też tak miałeś?

Proponuję zostawić wszystko podłączone i ponownie odłączyć akumulator na przynajmniej 30 min. Najlepiej by było jak byś go odłączył i naładował po czym podłączył do auta i sprawdził czy wszystko będzie ok.

To że coś piszczy to może jest jakiś dźwięk od alarmu?
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10268
Zdjęcia: 35

27 Maj 2020, 14:35

Poczekałbym aż wszystko wyschnie,miałem podobnie w Sharanie,odpalał,ale awaryjne paliły się non stop,jechałem na awaryjnych 350 km,wypięcie włącznika nic nie dało,przekażnik stukał cały czas,wilgoć,dopiero włączenie ogrzewania tylnej szyby pomogło,problem ustąpił,tutaj mnie tylko dziwi,że rozrusznik nie kręci,otwórz machę i na słońce,aku odepnij.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8631
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)