REKLAMA
Witam
Sytuacja wygląda tak, że wyjeżdżałem tyłem przez rozsuwaną do góry bramę i niestety za nisko była rozsunięta, przez co zahaczyłem batem no i wyrwało go od tej podstawki. Teraz pytanie. Ona się wkręciła, właściwie wcisnęła z powrotem, ale zastanawiam się jak ona była przymocowana pierwotnie, w ogóle nie zwróciłem na to uwagi. Gwintu żadnego nie było. Wystarczy przykleić ten plastik czy konieczna wymiana? Teoretycznie po takim tylko wciśnięciu radio odbiera dobrze... ale może wypaść, bo jest tak włożona na słowo honoru
Druga sprawa to taka, że mi z 0,5mm podniosło ten uchwyt przylegający do dachu. Czy może przez to przeciekać woda? Nie wiem jak to jest zamontowane. Wystarczy trochę silikonu, czy trzeba będze rozbierać i ewentualnie wymienić element?
Chodzi o antenę w Skodzie Octavii I
