REKLAMA
Dzień dobry wszystkim użytkownikom forum.
Rozmawiamy o samochodzie VW New Beetle 2.0 Benzyna + LPG rok 2000
Otóż mam problem z „garbusem”
Autko posiadam 3 miesiące (od miesiąca LPG nowa instalacja)
Auto jak kupiłem od samego początku ma wywalony katalizator (pusta puszka w środku).
Problem polega na wywalaniu checka po 50-60km niezależnie od tego czy jedzie na PB czy LPG
Check jest jeden i ten sam cały czas co go skasuje to za 50 km się pojawi. (Katalizator główny za mała skuteczność)
Co zrobiłem:
- zmieniona przepływka
- nowa druga sonda lambda
- mosiężny emulator drugiej sondy lambda
- uszczelniony cały układ wydechowy
- uszczelniony „odkurzacz” + wyczyszczony zawór
- wszystkie wężyki podciśnienia wymienione na nowe
A jednak check się dalej zapala.
Jakieś pomysły co można jeszcze zrobić aby nie paliło się to dziadostwo ?
W załączniku załączam zdjęcie błędu z VCDS-a.
Proszę o pomoc