23 Paź 2015, 20:50
Mercedes w210 3,2 litry 1998 rok 6 cylidrów - bardzo żle pracuje przy ujemnej temperaturze - ładnie odpala i prawie natychmiast zaczyna kichać prychać zwalniac szarpać i czasem gaśnie. Odpala ponownie bez problemu ale zanim się nagrzeje - nie da się nawet ruszyc - znowu nie wchodzi na obroty , a nawet strzela w tłumik. Swiece nowe, cewki nowe, przewody zapłonowe nowe. Jak silnik ciepły, albo jak jest ciepło w lecie - pali idealnie i pracuje super. Usterka pojawia się przy uruchomieniu zimnego silnika - ale zimnego jak jest mróz, czyli tak od minus 1, minus 2 st C lub niżej . Całe lato nie było problemu - ale ubiegła zima była problemem - i teraz już się zaczyna - lekki przymrozek i wyjazd do pracy trwa kilka minut . Jak silnik się rozgrzeje troszkę i złapie temperaturę dodatnią - ponowne odpalenie powoduje że silnik pracuje jak zegarek . Miał ktoś przypadek podobny?