REKLAMA
Hej, mój nissan odmawia już posłuszeństwa...
Micra k12 r2005, 3msc temu wahacze i coś tam jeszcze naprawa 1200zł, 2 tygodnie temu łożysko, abs, tłumik, sprzęgło i coś tam jeszcze naprawa 2100zł, teraz jestem obecnie we francji i poszła półoś... na szrotach nigdzie nie było więc muszę kupić nową za uwaga 200 euro... szczerze to mam trochę dosyć już jazdy w ciemno i czekania aż coś się rozsyspie znów i pociągnie mnie po kieszeni kolejne 1000zł
Rozważam nowe auto z salonu w ratach np citroen c3 i bym miał spokój. Ale tak swoją drogą chciał bym się nauczyć trochę grzebania przy autach by chociaż umieć wymienić sobie samemu olej czy wahacze. Jestem w tym kompletnie zielony i przy swoim aucie sam nic nie ruszam w obawie, że więcej zepsuje niż naprawie. Dlatego wraz z zakupem nowego auta chciał bym kupić jakiegoś starego grata np. Bmw e34 czy coś za grosze by móc sobie przy nim bezpiecznie grzebać mając z tyłu głowy, że mam czym jeździć a może i nawet bym w przyszłości coś z tego bmw ulepił. Co myślicie o takim pomyśle? Da radę nauczyć się czegoś samemu z neta?