REKLAMA
Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Nie robi różnicy , tak strzeliłem z tym 2012 rokiemInvi napisał(a):Robi różnicę czy auto będzie miało 9 czy 10 lat?
Masz jakieś konkretne propozycje ?Invi napisał(a):Poszukaj jakiegoś van'a, c-max czy coś
Bez przesady . Bądżmy realistami - im też może się zdarzyć bubel wciskany jako perełka .mike napisał(a):Do panów Kierat można w sumie w ciemno jechać z kasą
Kolejne bez przesady. Cuda się nie dzieją bez przyczyny . Opel jak każde inne auto jak zepsute to pluje błędami. Mam kupić opla z błędami w sterowniku silnika bo to typowe dla tej marki W innych markach jest inaczej Nie dzieją się cuda , nie ma standartowych błędów na które się przymyka oko ? Rozumiem , toleruję błędy związane z rozładowanym akumulatorem / utratą napięcia ale przy błędzie grzałki termostatu pojawia się u mnie kontrolka - będziesz miał dodatkowe koszta- tak na przykładmike napisał(a): a że sterownik pluje błędami to akurat standard w Opelku, tam lubią się dziać takie cuda
pamiętaj, że kupujesz używane. Tam zawsze będzie coś do zrobienia, głupia wymiana żarówki już przeczy twierdzeniu "bez wkładu finansowego" przed sprzedażą nie będą przecież przywracać fabryki, a towar mają solidny. Sprawdzone na własnej skórze, kilkoro znajomych też ta kupiło.bonifacy napisał(a):Bez przesady . Bądżmy realistami - im też może się zdarzyć bubel wciskany jako perełka .
bonifacy napisał(a):Cuda się nie dzieją bez przyczyny . Opel jak każde inne auto jak zepsute to pluje błędami
Nie czepiam się głupiej żarówki , nie czepiam się jak jest jakaś tam wgniotka czy rysa . Nie noszę miernika grubości lakieru , nie czepiam się gdy jakiś element powtórnie lakierowany ale np. fatalny stan tapicerki mnie odrzuca. Odrzuca też np. tak jak dzisiaj coś tam oglądałem to spore ilości oleju silnikowego w zbiorniczku płynu chłodzącego no i błąd czujnika wałka rozrządu.Rozumiem że kupuję używane , ktoś tam d....ę woził i ciorał to auto. Jestem tolerancyjny ale do pewnych granic.mike napisał(a):pamiętaj, że kupujesz używane. Tam zawsze będzie coś do zrobienia, głupia wymiana żarówki już przeczy twierdzeniu "bez wkładu finansowego"
No i tutaj jest dylemat bo właśnie to to przypadło jej do gustumike napisał(a):Jeśli kurczowo trzymać się rocznika, to klaruje się obraz jakiegoś Logana MCV, ale córce raczej nie przypadnie do gustu
No i coś konkretnego w temacie . Rozważymy taką propozycję Ktoś coś jeszcze podrzuci ? Być może budżet się powiększy.Kao napisał(a):A może pójść w stronę cos w stylu Doblo osobowe?