REKLAMA
Cześć
Pierwsza sprawa to spalanie na postoju...
pokazuje nawet 40 litrów chwilowego. Wiem, że chodzi tu o to, że mamy prędkość 0 i stąd pojawianie się takich wartości, ale moje pytanie jest nieco inne. Biorąc pod uwagę te wartości zwiększa się również średnie spalanie pokazywane na kompie, czyli ni jak ma się one do rzeczywistości? Mogę je sobie wsadzić między bajki? Jeśli tak to na cholere jest ono pokazywane?
Druga sprawa to...
odpalanie na ciepłym silniku. Jeżeli odpalam auto na zimnym pali bez zarzutu. Przy rozgrzanym jest problem z odpaleniem. Następuje rozruch, któremu towarzysza dziwne drgania, po czym gaśnie. Po ochłodzeniu silnika przykładowo do 80 stopni znów pali bez zarzutu. Można odpalić na 90 stopniach, ale długo trzeba trzymać przekręcony kluczyk (no tak to nie może być).
Dodam, że mam świeżutko wymienione pompowtryski oraz termostat, a na kompie nie wyrzuca żadnych błędów.