13 Wrz 2020, 09:17
Uzywanych skrzyń automatycznych się nie kupuje,jeśli juz,to tylko z młodego rozbitka,w tym wypadku patrzyłbym pesymistycznie oceniając koszty regeneracji bez rozebrania skrzyni,koszty takie w przypadku żadnej skrzyni automat nie są niskie,myślę,że ten drugi wariant oceny kosztów czyli 12 tyś jest bardziej prawdopodobny,oby tylko okazało się,że w na takim pułapie to się oprze ,to jest wada ukryta,komis co prawda pośredniczy ale myślę,iż w ramach rękojmi byłby wstanie capnąć za d...nieuczciwego sprzedawcę,czyli jego siostrę,minęły tylko dwa dni,oddać grata do komisu ,naturalnie bez,,skakania,,do nich,myślę,że będą w stanie pomóc,to jest wada ukryta,jestem ciekaw w jaki sposób podrobiono skrzynię by działała przez taki krótki okres i kto to robił,jeśli komis o tym wiedział,to niestety bierze winę na siebie,to ich problem,ja bym się zapytał w serwisie czy jest możliwość ingerencji w tej skrzyni ,takiej ,by móc ją wskrzesić na czas sprzedaży,oraz przy jakim uszkodzeniu jest to możliwe w tym wypadku,już wstępnie będzie wiadomo co moze jej dolagać,przerabiałem podobny temat w 95 r po zakupie 190 tki,przez dwa tyg skrzynia chodziła b.dobrze i silnik też,dotarłem do mechanika,który ,,podleczył,,w cwany sposób i to,i to,ekspertyza,wynik?! Komisant s...ił,gdyż to on był inicjatorem fałszerstwa,wtedy jeszcze nie miałem zielonego pojęcia o mechanice,autach,teraz już wiem,ze należy przy zakupie dać dobrze w p....autu,wtedy zacznie się rozlatywać wszystko po kolei,pędzikiem.