29 Sty 2010, 22:14
Mam następujący problem z działaniem zaworu elektromagnetycznego odpowietrzającego zbiornik z węglem. Problem występuje tylko wtedy kiedy auto stoi na biegu jałowym tzn np. na światłach i kiedy silnik zdąży się już nagrzać do temp 90 stopni. Jak już wyczytałem na innych forach to na biegu jałowym przy rozgrzanym silniku zawór powinien cykać. U mnie właśnie tak jest ale np. po chwili zawór przestaje cykać i w tym samym momencie podskakują na chwilkę obroty silnika np do 1000 i od razu spadają do normalnych 700.
I tak jest co parę sekund zawór znowu zaczyna cykać po czym znowu przestaje i silnik lekko podrzuca obroty. Konsekwencją tego jest wyskakujący żółty silniczek o błędzie diagnostycznym 16825 P0441 EVAP Inncorect Flow. Oczywiście cała sytuacja dotyczy tylko biegu jałowego. Podczas jazdy wszystko jest ok. Moje pytanie jest czy to wina zaworu czy komputera, który źle steruje tym zaworem ?
Auto VW Lupo 1.0 MPI (benzyna) 2002r.
Za podpowiedzi z góry dziękuję.