szybki, miesiąc temu poszła fura która była droższa od najtańszych egzemplarzy o jakieś 10 000zł, był to SUV Suzuki Grand Vitara, i mało tego, to klient czekał na samochód a nie samochód na klienta, o negocjowaniu ceny nie było nawet mowy.
Ale...auto z pierwszej ręki, bezwypadkowe, udokumentowany przebieg 140 000 km, w rzadkiej, bogatej wersji, z automatem.
Oczywiście e-maili z ofertami o kilka tys mniej nie brakowało, ale ja to zlewam i nawet nie wchodzę w polemikę, taki typ groszem nie śmierdzi, daje 4 tys mniej e-mailem , a przyjedzie i coś mu się nie spodoba i da kolejne 2 tys mniej, więc szkoda czasu, nerwów, wiadomo że i tak do transakcji nie dojdzie itp
Jak masz dobry towar to trzymaj cenę .wysoką, prędzej czy później klient przyjedzie i kupi, ale wcześniej ten klient musi objechać czasami i pół polski i pooglądać wszechobecny szrot żeby w końcu wrócił do ciebie, a miewam niejednokrotnie takie przypadki.
szybki napisał(a):Ja miałem taką z przebiegiem 100k.km. to pierwszy telefon zadzwonił przy 32900zł.
jak była dobra to bym ją za 35 tys spokojnie sprzedał.
Co do civica VIII type R to te wersje dochodzą nawet i do ok. 40 000zł i ludzie zadają tematy na innych forach że są zainteresowani zakupem, skoro jeżdżą na oględziny.
Z takim przebiegiem taki civic w Niemczech to koszt ok. 9000 EURO
W Danii, Szwecji można kupić już od 7000 EURO, ale wiadomo z Danią wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.
Ewentualnie taki Civic w wersji VAN (2 osobówka) do przerobienia z Danii to koszt 5000-6000 EURO