Honda Civic VIII & Toyota Auris I

14 Lip 2013, 14:40

Przymierzam sie do kupna ktoregos z tych samochodow lecz mam dylemat ktory ? :) Samochod w wiekszosci bedzie sluzyl do jazdy w miescie takze w gre wchodzi silnik benzynowy druga rzecz to jaki silnik wiem ze w Hondzie duzo osob poleca 1,8 140 km ale wiaze to sie tez z wiekszym spalaniem znowu w Auris silnik 1,6 125 km duzo sie naczytalem ale juz mam metlik w glowie ktory z nich moze wy mi pomozecie
Ile potrzebuje pieniedzy za dobry egzemplarz od rocznika 2006 i na co zwrocic uwage przy kupnie
Adicek
Nowicjusz
 
Posty: 19
Miejscowość: Radzionków
Auto: Chevrolet Lacetti 1.6 SX

17 Lip 2013, 11:11

Podczas samego kupna należy zwrócić uwagę na cały szereg elementów,a najlepiej podjechać na stację diagnostyczną aby dokładnie zbadali Ci samochód. Poza tym mi bardziej podoba się Honda Civic,przynajmniej wiesz czym jedziesz i czujesz moc:)
Rolcar
Początkujący
 
Posty: 55
Auto: Ford Focus II
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

18 Lip 2013, 19:37

Miałem stycznośc z aurisem i naprawdę jestem rozczarowany. O ile corolla była porządnym smaochodem, na którym nie oszczędzano przy produkcji to w aurisie widać już wyraźnie oszczędności. Szczególnie we wnętrzu, mam na myśli jakość plastików, tapicerki itp.
Niby toyota a jakośc wnętrza daewoo z całym szacunkiem dla daewoo, któremu można wybaczyć nizszą jakość materiałów ze względu na niską cenę.
Miałem styczność z benzyniakiem 1.4 fakt bardzo ekonomiczny jednak osiągów nie ma.
kirin88
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2137
Zdjęcia: 10
Prawo jazdy: 0- 0-2006
Auto: BMW & ROVER
Silnik: V8 :D
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

20 Lip 2013, 12:39

Dzieki za podpowiedzi ale jednak te samochody odpadna ze wzgledu na brak funduszy pozostaje mi dalej szukac max do 25 tys
Adicek
Nowicjusz
 
Posty: 19
Miejscowość: Radzionków
Auto: Chevrolet Lacetti 1.6 SX

21 Lip 2013, 15:37

Ja szukałem dość długo samochodu lecz rozważałem pomiędzy Hondą Civic VII 2004 a Toyota Corollą 2006, oraz mazdą 3 z 2007 roku.
Mazda odpadła z dwóch powodów, permanentna korozja, cena w okolicach 30tyś zł i częściowo niższa ekonomiczność względem Hondy. Ale gdyby nie korozja to rozważałbym w przyszłości Mazdę 3.

Jeśli chodzi o Hondę to chciałem wersję ES 7 generacji, hatchback 5 drzwiowy, co w okolicy do 100km było trudne do znalezienia. Znałem wszystkie wady tego auta zanim je kupiłem.
Nie chciałem jechać na drugi koniec Polski by się rozczarować i tracić czas i nerwy bo się okazało, że sprzedający kłamał co do stanu pojazdu.

W Aurisie jak tylko usiadłem to mi się po prostu niedobrze zrobiło, jestem rozczarowany niesamowicie. Wizualnie mnie to auto również odrzuca.

Co do Hondy. Silnik 110 koni w generacji 7 swobodnie wystarczy. Ja jeżdżę raczej spokojnie ale nie flegmatycznie. Ostatnie 100km po mieście mam średnią 6,8 - 6,9 ale to przy jeździe delikatnej nawet uwzględniwszy błąd komputera i zaniżanie spalania w trybie miejskim).
No i miasto miastu nie równe.
Problem polega jednak na tym, że w 8 generacji Hondy są dostępne silniki:

1.4 i-VTEC 100 KM
1.8 i-VTEC 140 KM

Nie ma 1.6 110koni.

Dlatego zapewne dostajesz rady by kupić 140 konny silnik i chyba jest to rozsądne.

Honda ma fajne silniki benzynowe. W moim wypadku z góry założyłem sobie, że te 110 koni 1.6 będzie wystarczające i tak faktycznie jest. Jeździ mi się tym autem przyjemnie. Tylko oczywiście mówię o wersji 7 2004 rok. Ty szukasz generacji 8 tzw. UFO.

140 koni przydaje się na autostradzie.
Ale gdy przejechałem się Fiatem Cromą z silnikiem 150 koni (diesel), to była duża przesada. Do miasta ten silnik jest za mocny lekko naciskasz i już auto przyspiesza, męczarnią jest jazda 50-60km/h. A i gabaryty auta sugerują jednak przeznaczenie na trasy, a nie do miasta.



Co sprawdzić.
No, proces zakupu w Polsce to nie lada wyczyn. Ja chciałem auto krajowe. Rozważałem nawet sprowadzenie auta z Niemiec przez pośrednika ale przy 9 letnim aucie i prowizji 3000zł mijało się to z celem. Zwłaszcza, że Hondy są drogie.
Ważne były dla mnie faktury z serwisowania poprzedniego właściciela, to dużo mówi o pojeździe, o kulturze serwisowania.

Ja miałem o tyle prościej, że dość dużo czytałem o słabych punktach Hondy, której szukałem, więc wiedziałem na co szczególnie zwrócić uwagę. Nie potrafiłbym pójść i po prostu kupić auto. Muszę o nim wszystko wcześniej wiedzieć, takie zboczenie :)

Trzeba sprawdzić czy auto nie było po powodzi, czyli śruby i wszelkie elementy, które mogą zdradzać, że auto było podtopione. Sprawdzić elementy, które są bolączką danego modelu i powinny być w ramach serwisowania gwarancyjnego zrobione.

W mojej ocenie bez wizyty w jakimś neutralnym warsztacie się nie obejdzie, może nawet autoryzowanym serwisie. Koszt około 150-250zł
Wiele osób na tym oszczędza co jest szaleństwem przy tak dużym ryzyku kupna w Polsce samochodu po przejściach.

Ważne by nie był to jakiś pierwszy lepszy warsztat w pobliżu komisu (zakładając, że w komisie chcesz kupować) bo to jest zamknięte środowisko, warsztat zna się z komisem i celowo wszystkiego nie znajdą.

Sprawdzić trzeba stan akumulatora, alternatora, płynu hamulcowego, dobrze byłoby sprawdzić stan zawieszenia.
Sprawdzić stan opon i hamulców. Sprawdzić czy jest standardowe wyposażenie samochodu, trójkąt, podnośnik koło zapasowe lub dojazdówka. Często sprzedający tego nie dają i opychają na allegro.

W Hondach czy Mazdach ważne by sprawdzić występowanie korozji.
Czyli pod uszczelkami dachu, podwozie, błotniki, nadkola, ranty, progi itd.

Oczywiście grubość powłoki lakierniczej wypadałoby sprawdzić.

Do zakupu podchodzić bez emocji i nie jechać samemu. Lepiej w dwie trzy osoby, nie bierz kobiet na zakup samochodu :) Bo te kierują się emocjami i kolorem, a nie realnym stanem pojazdu.

Kolejna sprawa to przebieg. Ja kupiłem samochód 9 letni z przebiegiem 170 tys km. I wiem, że ten przebieg jest realny na 100%, auto garażowane. Oglądałem jeszcze jedną Hondę z przebiegiem 106tyś km i stan samochodu pozostawiał wiele do życzenia, mimo dobrego pierwszego wrażenia, przebieg raczej też realny i też auto krajowe. A cena wyższa o 5 tyś zł z racji niższego przebiegu.

Stan samochodu, który finalnie kupiłem jest wyśmienity, poprzedni właściciel dbał o auto i to widać w fakturach i w tym co zostało do auta dodatkowo kupione. Silnik nie był szorowany jak to ma miejsce w wielu komisach. Więc ta obsesja niskiego przebiegu w Polsce często się mści tym, że owszem mamy niski przebieg ale stan pojazdu nie idzie w parze z tymże przebiegiem bo ktoś zwyczajnie o auto należycie nie dbał.
QwertyD
Nowicjusz
 
Posty: 39
Miejscowość: Dębica

26 Lip 2013, 09:30

Czyli jestes zadowolony z tego samochodu a jaki jest koszt utrzyamania takiej Hondy ?
Adicek
Nowicjusz
 
Posty: 19
Miejscowość: Radzionków
Auto: Chevrolet Lacetti 1.6 SX
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Sezon na porywiste wiatry
    Od października do marca mamy w Polsce sezon na porywisty wiatr. Zimowe wichury różnią się od tych występujących latem swoją długotrwałością, ponieważ mogą siać zniszczenie nawet ponad dobę. Na co uważać w czasie jazdy ...

26 Lip 2013, 11:46

Ogólnie jestem zadowolony. Bardzo fajnie pracuje lewarek skrzyni biegów.
Na początku wrzucałem tak jak się zawsze wrzuca biegi, ale okazało się, że tą skrzynię trzeba z większa finezją traktować. Teraz biegi wrzucam palcami i nadgarstkiem lekko i przyjemnie.

Przy mojej jeździe spalanie na obecną chwile przy dystansie 150km od ostatniego tankowania wychodzi 6.8-6.9 średnia, oczywiście trzeba dodać błąd komputera. Na trasach wskazania komputera są raczej w miarę ok, natomiast w trybie miejskim na krótkich dystansach wiadomo, że już będzie zaniżał spalanie. Podejrzewam, że byłbym w stanie zejść niżej ze spalaniem w mieście ale jak wiadomo miasto miastu nie równe. A też flegmatyczna jazda frustruje innych kierowców :)

Jak się taką Hondę kupi dobrze, to koszty są żadne na tle tego co nieraz muszą wyłożyć właściciele diesli.

Z tego co ja muszę zrobić, to kupić łącznik stabilizatora tył 39zł. Sworzeń wahacza przód 59zl. I w sumie tyle.
To z takich rzeczy związanych z zawieszeniem o których wiedziałem już przy kupnie.

Ustawienie zaworów około 70-80zł raz na 40tyś km plus ewentualnie uszczelka 39zł, a jeśli do wymiany będą uszczelniacze gniazd świec to komplet uszczelek za około 100zł.
Ceny filtrów różnie, ale nie są jakoś przesadnie drogie. Świece zapłonowe, komplet około 50zł.

Z wad tego samochodu:

Felerne łożyska skrzyni biegów, a dokładniej dwa. Główny problem to łożysko wałka sprzęgłowego, które przenosi dość duże obciążenia i nie wytrzymuje. Jego zużycie można poznać po sporym szumie gdy puści się pedał sprzęgła na luzie, a gdy już pojawia się hałas czy to na luzie czy na biegach podczas jazdy to łożyska są w opłakanym stanie. U mnie jest na razie ok. Było to objęte akcją serwisową, ale problem po około 70-100tyś może wrócić. Początkowo skreśliłem Hondę z powodu tego feleru. Ale przeglądając różne samochody i ich wady stwierdziłem, że da się to wybaczyć.
Koszt naprawy w ASO 2400zł koszt naprawy w serwisie gdzie wiedzą co i jak około 800-1000zł już z łożyskami, czasami da się to zrobić taniej.
Trzeba też zwrócić uwagę czy fotel kierowcy się nie chwieje. Lubią wyrobić się tulejki, które powodują że fotel nie jest stabilny.

Trzeba zwrócić uwagę na korozję tylnej klapy. Zwłaszcza wokół chromowanej listwy. Zresztą w każdym Japończyku najpierw trzeba sprawdzić czy nie koroduje bo to cecha japońskich aut.
Hamulec ręczny lubi być w Hondach dość słaby. Taka cecha...
Jeszcze kilka mankamentów jest ale o wszystkich wiedziałem i są to w sumie pierdoły. Jednak każde auto ma trochę bolączek.
Nie należy kupować takiej Hondy z silnikiem diesla bo to silnik Isuzu z osprzętem Opla, mało udana jednostka.
Rozważyć można też silnik 90konny 1.4 spalanie minimalnie niższe ale do miasta wystarczy. Natomiast taki rozsądny wybór to 1.6 110koni.

Prawda jest też taka, że trudno kupić Hondę z silnikiem 1.6, bardzo rzadko się pojawiają. Za to mnóstwo jest z silnikiem 1.4. Są to jednak auta z 2004 roku czyli mają już 9 lat.

Tak więc mając auto już ponad miesiąc mogę stwierdzić, że decyzja o zakupie była dobra, egzemplarz, który wybrałem, mimo przebiegu 170tyś jest zadbany, był rzetelnie serwisowany. Właściciel chyba miał to auto na firmę dlatego odliczał sobie naprawy i nie oszczędzał, a to ważniejsze niż przebieg.
QwertyD
Nowicjusz
 
Posty: 39
Miejscowość: Dębica