REKLAMA
Hybrydy są dziecinnie proste w budowie i w obsłudze – tak orzekli mali eksperci po dniu spędzonym z hybrydowym Aurisem. Toyota zaprosiła ośmioro małych miłośników motoryzacji do udziału w projekcie "Hybryda oczami dziecka", żeby gruntownie zbadały samochody hybrydowe i powiedziały, co o nich sądzą.
Młodzi eksperci przez cały dzień badali hybrydową Toyotę Auris od grilla po tylny zderzak. Z dokładnością godną profesjonalistów sprawdzili każdy detal samochodu. O działaniu samochodu hybrydowego opowiedział im Krzysztof „Jankes” Jankowski – znany prezenter radiowy i telewizyjny.
"Dzieci z wrodzoną łatwością błyskawicznie rozpracowują metody obsługi najnowszych komputerów czy telefonów. Dlatego nie zaskoczył mnie fakt szybkiego opanowania technologii hybrydowej i sprawności, z jaką nasi młodzi eksperci poruszali się po tematach dotyczących hybryd" tłumaczy Robert Mularczyk, PR Manager Toyoty. "Do tego robili to z wielką dawką humoru i nieograniczonej wyobraźni. Takiej, która bez skrępowania pokazuje nam prawdziwe oblicze motoryzacji przyszłości. Nasi eksperci byli zgodni w dwóch kwestiach: ich zdaniem samochód jutra powinien sam się prowadzić, a przynajmniej sam parkować, oraz mieć napęd hybrydowy" dodaje Robert Mularczyk.
Po oględzinach dzieci podzieliły się swoją nowo zdobytą wiedzą. "Hybryda nie zatruwa tlenu", "jest cicha i pali tak mało, że zostanie nam na duuuużo lodów". Do tego napędzają ją dwa silniki (elektryczny i spalinowy), które "muszą się dogadywać". I oczywiście nie wynalazł jej król Popiel, lecz "sprytni Japończycy". Tak nasi mali eksperci postrzegają samochody hybrydowe, których lawinowo przybywa na ulicach polskich miast.
"Toyota jako jedyna marka w Europie ma tak rozbudowaną ofertę aż trzech napędów w swoich autach – benzyny, diesla oraz hybrydy. I to właśnie hybryda według naszych szacunków wyprze w przyszłości silnik wysokoprężny. Fakty są oczywiste – codziennie autami hybrydowymi jeździ już na świecie ponad 7 mln kierowców. 18 lat doświadczeń produkcji seryjnej uczyniły z nich najbardziej niezawodne auta. Stąd nasz pomysł, by to właśnie najmłodsi mogli wypowiedzieć się o tej dziecinnie prostej technologii" tłumaczy Robert Mularczyk. "Od kilku lat notujemy regularny wzrost zainteresowania hybrydami w Polsce. Co piąty Auris sprzedany przez nas już w 2014 roku był hybrydą. Wśród głównych zalet hybryd dorośli kierowcy wymieniają niskie zużycie paliwa w mieście, prostotę obsługi, ciszę i komfort w środku oraz niskie koszty eksploatacji. Opinie dzieci okazały się zaskakująco zbieżne w kilku punktach, choć wyrażane w wyjątkowy, nacechowany wielką dozą wyobraźni sposób".
POLECAMY Hybrydowe hity pierwszej połowy 2019 roku w Polsce
Młodzi badacze, których Toyota zaprosiła do udziału w projekcie, to Alicja (4 lata), Artur (5 lat), Kasia (6 lat), Magda (6 lat), Marysia (7 lat), Roksana (5 lat), Sebastian (7 lat) i Szymon (7 lat). Opinia dzieci na temat samochodów jest niezwykle ważna dla Toyoty, gdyż to właśnie m.in. ich wyobraźnia jest inspiracją do rozwoju projektów marki. Koncern od 13 lat organizuje międzynarodowy konkurs plastyczny pod tytułem "Samochód marzeń" (Toyota Dream Car Art Contest), w którym dzieci i młodzież mogą zgłaszać prace plastyczne. Nadsyłane wizerunki samochodów są owocem nieskrępowanej wyobraźni dzieci. Uważny widz dostrzeże w nich zalążki nowych pomysłów na mobilność, niewymyślonych jeszcze technologii oraz oczekiwań następnych pokoleń użytkowników samochodów.
źródło: TMPL