Kia Shuma II LS - problem z akumulatorem

20 Cze 2009, 12:39

Ostatnio kupiłem używaną Kie Shume II. Wydawało mi się że zwróciłem uwagę na wszystkie najwazniejsze aspekty podczas kupna. Wymieniłem rozrząd,świece, sondy lambda, olej.. Jednak okazało się że akumulator w tym samochodzie jest dośc wiekowy (kia jest z 2001 i od tego czasu aku nie byl wymieniany) i jak miałem jechać do Krakowa z Łodzi, to jakies 2 km po wyjechaniu z parkingu, nagle zaświeciły mi sie kontrolki od akumulatora i chamulców. Zacząłem więc wracac szybko na parking. W tym czasie wyłączłem światła bo zauważyłem że kontrolki świecą coraz słabiej. Nie zdążyłem dojechać do parkingu. Samochód stanął na środku ruchliwego skrzyżowania. Spod maski zaczął tryskać brązowy elektrolit i unosić się duży biały dym z akumulatora. Jakimś cudem zepchnąłem go na parking i pod maską elektrolitem było spryskana niemal połowa komory. I teraz pytanie...

Co było tego przyczyną ? Czy był to ten wiekowy akumulator ? Czy jakieś zwarcie ?

Tak sie niestety składa że nie znam tutaj mechaników, jestem stosunkowo nowy w Łodzi, nie chce żeby mi mechanik wciskał kit.. Więc może ktoś wie co może być przyczyną..?

Może mechanik podczas wymieniania rozrządu coś zrobił? Dwa dni wczesniej wymieniałem rozrząd. Kiedy wracałem z zakładu, nie zauważyłem żadnych usterek. Dopiero dzień pózniej jak byłem na trasie i stałem w korku to zaświeciły się te diody i dopiero wtedy akumulator sie zagotował.

Szczerze mówiac nie wiem co robic. Czy wymiana akumulatora załatwi sprawe ? Jak to najprościej samemu sprawdzić...

Może ktoś zna jakiegoś dobrego,sprawdzonego mechanika w Łodzi ? Z góry dzięki za jakiekolwiek wskazówki.
hexplor
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Bochnia/Łódź
  • 20 Cze 2009, 16:07

    Jak mozesz to sprawdz gestosc elektrolitu w tym akumulatorze. Powinna wynosic 1,28 g/cm3 .
    W Krwi benzyna, zamiast Serca turbina
    dawidbn
    Zaawansowany
     
    Posty: 777
    Miejscowość: Koszalin

    20 Cze 2009, 22:38

    Akumulator został zagotowany,regulator napięcia szlag trafił ,nie zakładaj nowego AKU bo go zniszczysz,robota dla fachowca!Nigdy w przypadkach takich nie otwieraj machy ,pamiętaj o tym ,poczekaj aż przestanie dymić,memu bratu elektrolit po wybuchu aku oblał twarz,to cud,że oczu nie wypaliło(wrzący kwas).Na przyszlość kup sobie diodowy wskażnik ladowania ,będziesz wiedzial jakie masz ladowanie,gdy zapalą się czerwone kontrolki diodowe wskażnika to trzeba się zatrzymać!
    PhantomASA1
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8482
    Zdjęcia: 3
    Miejscowość: Z prawdy :)
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Nie pal za kierownicą!
      Do nałogowego palenia papierosów wciąż przyznaje się blisko co czwarta osoba dorosła w Polsce (24%)(1). Wielu kierowcom zdarza się robić to również podczas prowadzenia samochodu. Szkodzi to nie tylko zdrowiu ...