Kierunkowskaz

09 Maj 2007, 21:29

Jak to u Was jest,czy zgodnie z przepisami go używacie?

Mnie denerwuje,kiedy jadę za kimś i nagle on zaczyna hamować i przed samym skrętem wrzuca migacz,a najgorsze,kiedy kogoś już wyprzedzam,a on wrzuca lewy migacz i zaczyna skręcać i prosto na mnie. :evil: Często mam takie sytuacje i wtedy na ostatnią chwilę trzeba ostro hamować-totalna bezmyślność drugiej osoby. :evil:
Kasik
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 840
Zdjęcia: 99
Miejscowość: Opolskie

09 Maj 2007, 22:20

Myślę Kasiku, że nie wyprzedzasz na skrzyżowaniu. Bo wtedy...
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)

10 Maj 2007, 00:37

Heh, zgadza się, mnie też w Polsce strasznie wkurzali kierowcy wrzucający migacz w ostatniej chwili, możnaby wręcz powiedzieć "po fakcie"... A ja przyzwyczajeniowo migaczy używam wszędzie i zawsze, jeśli muszę zasygnalizować skręt, czy zmianę pasa... chociaż dużo kierowców w UK nie sygnalizuje zmiany pasa... ale i tak odnoszę dziwne wrażenie, że jeździ się tu bardziej bezstresowo i bezpieczniej...
DFireCrow
 

10 Maj 2007, 11:37

Garet napisał(a):Myślę Kasiku, że nie wyprzedzasz na skrzyżowaniu. Bo wtedy...
Uznam to był żart,bo nie jestem przysłowiową blondynką,choć i te często są mądrzejsze od reszty. :twisted:
Chodziło mi o taką sytuację,że np. ten "ktoś" przede mną (poruszając się po głównej) chce wjechać w podwórko np. domku,sklepu,itp.
Kasik
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 840
Zdjęcia: 99
Miejscowość: Opolskie

10 Maj 2007, 12:55

Mnie też to denerwuje jak ktoś zamierza sygnalizować w każdej w chwili, bo może to dochodzić do gwałtownego hamowania albo do zderzenia.
Należy wcześniej zasygnalizować tak, żeby ostrzec pojazdów jadących z tyłu, ale to nie wszystko. Niektórzy nie sygnalizują najczęściej podczas wyprzedzania, zmiany kierunku jazdy, zatrzymania pojazdu itd.

Pozdro
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

10 Maj 2007, 15:52

Kasik napisał(a):
Garet napisał(a):Myślę Kasiku, że nie wyprzedzasz na skrzyżowaniu. Bo wtedy...
Uznam to był żart,/.../
Chodziło mi o taką sytuację,że np. ten "ktoś" przede mną (poruszając się po głównej) chce wjechać w podwórko np. domku,sklepu,itp.


W takiej sytuacji też nie można gościa wyprzedzać. jak gość/gościówa się dziwnie zachowuje to lepiej trochę poczekać. A jak będzie miał na miejscu jakiegoś znajomka pieszego to już wogóle.
Nie. Wcale nie bronię tych, którzy nie używają kirunkowskazów. Też mnie to wkurza :evil: . Ale fakt tozostaje faktem i jeżeli doszłoby do kolizji mogłabyś się wtedy bardzo zdziwić i zdenerwować. Jest wiele takich kruczków. Jak chcesz to mogę kilka dla przestrogi opisać.

ps. nie jestem policjantem
pozdrawiam
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Premiera modelu 3008DKR MAXI
    Peugeot Sport, zespół mający na swoim koncie dwa niedawne zwycięstwa w edycjach 2016 i 2017 legendarnego Rajdu Dakar (edycja tegoroczna odbyła się w styczniu w Ameryce Południowej), przedstawia samochód, który ...
    Nooteboom Trailers - innowacje w DNA
    Uczestniczyliśmy w dniach otwartych zorganizowanych przez Nooteboom Trailers – holenderskiego producenta naczep specjalistycznych wykorzystywanych w transporcie nienormatywnym. W 2016 r. rodzinna od pokoleń firma Nooteboom ...

10 Maj 2007, 19:13

Albo podczas zmiany pasa ruchu zamiast zasygnalizować odpowiednio na tyle wcześniej, żeby wiadomo było, że zmienia pas to on sobie raz mrugnie jak już jest na drugim pasie :twisted:
Tuningowi diesli - NIE
arek_89
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 903
Miejscowość: Małopolska

11 Maj 2007, 15:34

Brak sygnalizacji najczęściej spotykam u (tylko proszę się nie obruszać, jakby co):
- Golfarzy jadących w pozycji na golfiarza (podparty na prawym łokciu o fotel pasażera, lewa ręka luźno leżąca na kierownicy);
- Lanosowców z zimnym łokciem;
- BMW (najczęściej E30) z Pionierem Audio na tylniej szybie...
Jednak zauważyłem od pewnego czasu zdecydowany wzrost tego typu zachowań (zanik kierunkowskazów i wcinanie się poz sam zderzak) dopiero jak się przesiadłem do mojego "śmiesznego autobusu" (Subaru Libero to takie trochę wyrośnięte Tico :mrgreen:). Wcześniej jeżdżąc wyobijanym, poobdzieranym z lakieru, pooklejanym dziwnymi naklejkami gruchotem (Trooperku, drogi wybacz, za to określenie :D ) na wielkich (33"x10.5") kołach, z okratowaniem z przodu - praktycznie takich odważnych, coby się chcieli "wbijać", czy wymuszać nie widziałem (pomijam busa, który myślał, że jemu wolno zmieniać pas bez sygnalizacji, mając inne auto na wybranym przez siebie pasie, w dodatku na tej samej wysokości... Zdziwił się... :twisted: )...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

29 Sie 2007, 00:20

Właśnie. Migacz należy włączyć odpowiednio wcześnie. Tak mówią przepisy (jeśli dobrze pamiętam) :D . Przepisy chyba nie mówią dokładnie w jakiej odległości od skrzyżowania należy go załączyć. Bardziej niebezpiecznym wg mnie jest nie włączanie migacza na autostradzie. Byłe swiadkiem jak jeden kierowca (nie pamiętam teraz jakiej marki były samochody) zbliżał się dosyć szybko lewym pasem. Na lewym pasie jechał również inny samochód, tyle że wolniej. Kierowca nadjeżdżającego samochodu chciał go wyprzedzić z prawej strony. W momencie gdy już był na prawym pasie ten pierwszy bez migacza nagle zjechał na prawy pas. Tylko cudem nie doszło do wypadku, a wyglądało to naprawdę groźnie. A przy okazji pozdrawiam tych kierowców w merolach nie sygnalizują chęci zmiany pasa ruchu. Albo oni to robią najczęściej albo jestem przeczulony :)
Szerokiej drogi
Janusz
janek4087
Początkujący
 
Posty: 82
Miejscowość: Świętochłowice

16 Wrz 2007, 08:53

Wiadomo,ze kierunkowskaz "wrzuca"sie przed wykonaniem manewru,a nie w jego trakcie ale nie wszyscy chyba o tym wiedza.Mnie najbardziej denerwuja kierowcy,ktorzy dojezdzajac do ronda nie sygnalizuja czy beda krecic w prawo czy wjezdzac na rondo no i nie sygnalizuja zjazdu z ronda.
Pozdrawiam mrugajacych :)
gilde
Nowicjusz
 
Posty: 4

04 Paź 2007, 15:29

Jechałem wczoraj samochodem i około 50 metrów przed moim domem (wjeżdżam na podwórko, muszę skręcić w tym przypadku z drogi w lewo), zwolniłem i zaczynam skręcać. Usłyszałem pisk za sobą i zobaczyłem w lusterku jak inny kierowca zaczął mnie wyprzedzać. Wbiłem gaz do dechy i wjechałem szybko na mostek. To jest przykład kierowcy, który dostał prawo jazdy przez pomyłkę.
lukasz-malopolska
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Małopolska

01 Lis 2007, 18:04

gilde napisał(a):Wiadomo,ze kierunkowskaz "wrzuca"sie przed wykonaniem manewru,a nie w jego trakcie ale nie wszyscy chyba o tym wiedza.Mnie najbardziej denerwuja kierowcy,ktorzy dojezdzajac do ronda nie sygnalizuja czy beda krecic w prawo czy wjezdzac na rondo no i nie sygnalizuja zjazdu z ronda.
Pozdrawiam mrugajacych :)

O ile mi wiadomo przed rondem nie włączamy kierunkowskazu, chyba że skręcamy w prawo.
Mnie natomiast irytuje jak ktoś ma włączony kierunkowskaz podczas całego manewru wyprzedzania a najbardziej jak włączy lewy PODCZAS wyprzedzania.
falkonetti
Nowicjusz
 
Posty: 5

03 Lis 2007, 00:20

do falconetti Przed rondem włączamy kierunkowskaz jeśli zamierzamy zmienić pas ruchu.
Faktycznie niektórzy nie wyłączają kierunkowskazu na rondzie, ale moim zdaniem jest to częściej spowodowane "nie odbiciem" włącznika, aniżeli niewiedzą.
Szerokiej drogi
Janusz
janek4087
Początkujący
 
Posty: 82
Miejscowość: Świętochłowice

04 Lis 2007, 13:33

janek4087 napisał(a):do falconetti Przed rondem włączamy kierunkowskaz jeśli zamierzamy zmienić pas ruchu.
Szerokiej drogi

Jeżeli zmieniamy pas ruchu zawsze włączamy kierunkowskaz, to oczywiste. To, że przed nami jest rondo nie ma żadnego znaczenia.
Dla jasności dodam, że na rondach z sygnalizacją świetlną kierunkowskazy obowiązują. Chociaż jak poszperałem w sieci to problem kierunkowskazów przed rondem nie jest wcale oczywisty.
Ciekawa dyskusja:http://www.motogazeta.mojeauto.pl/cms/index.php/36483#czytaj_dalej
falkonetti
Nowicjusz
 
Posty: 5

11 Lis 2007, 16:01

oczywiście, że kierunkowskazu używam tylko że czasem kiedy trzeba zmienić pas to kierowcy nie są zbyt chętni do ustąpienia Ci miejsca i to mnie wręcz wkq....! Nie wspomne o kierowcach, którzy go nie używają (często zamiejscowi). Ludzie!! To jest podstawa!!! Zrobiłem autem może z 3 tys. km ale już troche widziałem (!!!)

Kasik - przepraszam :oops:
mef444