Kompromis, jakie autko wybrać ?

17 Wrz 2013, 20:40

Błądzisz człowieku

17 Wrz 2013, 22:53

Heh, gdzie się tacy ludzie uchowali w tych czasach

łatwy dostęp do książek czy internetu a tu takie "światłe" przemyślenia.
W sumie to przez 8 lat użytkowałem Mercedesa W202 i byłem bardzo zadowolony, rewelacyjne jakościowo auto w dodatku przyjemnie komfortowe jak na swoją wielkość, rdza jeśli bierzesz pod uwagę stare japończyki nie powinna być dla Ciebie problemem.

17 Wrz 2013, 22:59

lukasz78 napisał(a):Dlaczego nie chciałym Laguny? Bo według mnie przesiadłbym się poprostu na gorsze auto nie ufam tym Renówką, Peugotom, Citroenom. Forda miał kiedyś mój wujek silnik fajnie pracował ogolnie auto wygodne, ale blacha to masakra.. Ogólnie u mnie w domu panuje przekonanie, że nie chcemy poprostu aut makaroniarzy. Post na tym forum zamieściłem tylko dlatego, że chciałem się dowiedzieć czy szukać jakiegoś japońca wartego uwagi. Jeśli nie to 80-tka.

Już Cie lubie

byle dalej od motoryzacji żabojadów i makaroniarzy

ale do forda nic nie mam, niektóre lubię.

17 Wrz 2013, 23:20

Barol napisał(a):Błądzisz człowieku

Z tym błądzeniem to troszkę jest inaczej, nie będe polemizował co jest lepsze stara laguna czy stara Carina ale biorąc pod uwagę ile kosztuje carina i laguna w de/ch/be to samemu wnioski można wyciągnąć.

Barol proponuje Ci pojeździć starą tojka albo hondą i wtedy zobaczysz gdzie tkwi problem.
Jak się jedzie 16V firmy która ma doświadczenie w wiertarkach a jak się jedzie zacofanym 8V.

Bardzo dużo mówisz o autach których nie używałeś.

Możemy sobie dużo gadać, teoretyzować z jednym małym ale... Carina jest wizytówką bezawaryjności, to od cariny mogą inne firmy czerpać przykład jak zrobić auto które się nie psuje a nie odwrotnie.

Osobiście trzymam się pewnych rozwiązań, dlatego nigdy nie miałem żadnego problemu z autem. Ostatnio pękł mi cybant od przewodu wspomagania i poczułem się jak w lagunie

Jasiek90 rozumiem porównanie nowego avena do nowej laguny ale porównując starą lagune do cariny pokazujesz że troszku się nie znasz a wdodatku tworzysz i to tak na max-a.
Różnica polega na tym że miałem stare i nowe laguny, używałem wytrzepanych pugów i jeździłem starymi JDMami i zgadznij czemu przy nich zostałem.
Czy dla tego że nie szanuje swojej kasy???
A może dlatego że się nie psuły a ja lubię siedzieć w warsztacie???
A zgadnij czemu teraz robiąc tak wielkie przebiegi używam starej Avensis za która mógłbym kupić dwie laguny???

Po prostu "zażyj" trochę wiedzy praktycznej a nie teoretycznej.

17 Wrz 2013, 23:25

To Ty teoretyzujesz, wrzucając wszystkie auta z danej narodowości do jednego worka, są różne punkty widzenia, jak patrzeć na japońskie auta klasy średniej przez pryzmat Primery P12 czy Accorda? bo Ty w przypadku aut innych narodowości zdajesz się nie widzieć różnicy.
Tak samo jak to przekonanie, że jeśli ktoś nie wielbi Japońców to znaczy, że nie miał z nimi do czynienia.
Równie dobrze mogę zadać pytanie dlaczego jeżdżę PT a nie Avenem I którego w tej cenie miałbym 2 lata młodszego? takie samo pytanie możesz zadać każdemu kto nie wybrał japońskiego auta i każdy poda Ci jakiś powód.
Mniej megalomanii.
O guru, skoro robiąc ponad 200 000 km takim Mercedesem wciąż jestem teoretykiem to wytłumacz mi jakie kryteria trzeba spełnić by być praktykiem?

17 Wrz 2013, 23:28

Ja polecam wspomnianą Carinę.

17 Wrz 2013, 23:52

No Panowie nie przypuszczałem, że wyjdzie tutaj takie dyskusja

Według mnie każdy ma swój gust, a o gustach się nie dyskutuje. Jeden lubi japońce drugi skusi się na francuza albo włocha, a trzeci stawia na niemca. Jak pisałem wcześniej osobicie nie kupiłbym jakiegoś makarona ale np. Peugot 406 bardzo fajne auto mi się podoba jednak wolałbym poszukać czegoś innego. Sens w tym żeby kupić własnie takie auto w którym będziemy czuli się zadowoleni z jego posiadania, które nie będzie kłopotliwe, i w jak największym stopniu bezawaryjne. Ja ze swojego auta jestem bardzo zadowolony nic go nie "boli" własnie oprócz karoserii, a wiem że z biegiem czasu to będzie walka z wiatrakami, wojna która wczesniej czy pozniej i tak przegram. Dlatego szukam jakiegoś kompromisu.

18 Wrz 2013, 00:46

Jasiek90 napisał(a):Zgadnij czemu stare 406 można jeszcze spotkać na taksach w Grecji czy Hiszpanii.
To Ty generalizujesz, wrzucając wszystkie auta z danej narodowości do jednego worka, są różne punkty widzenia, jak patrzeć na japońskie auta klasy średniej przez pryzmat Primery P12 czy Accorda? bo Ty w przypadku aut innych narodowości zdajesz się nie widzieć różnicy.

Generalizowanie to porównanie narodowością auta a rozmawiamy o konkretach laguna vs carina a to są dwa różne auta.

Jasiek90 napisał(a):Tak samo jak to przekonanie, że jeśli ktoś nie wielbi Japońców to znaczy, że nie miał z nimi do czynienia.

Muszę Cię zmartwić mam w poważaniu Japońskie auta wybieram oszczędność kasy i nic więcej. Oszczędnością jest dla mnie to że jadę do ASO na serwis 15letnim avenem1 z przebiegiem 119 tyś.km. za którego przepłaciłem ze względu na stan i ze zniżkami płacę 250zł brutto z wymiana oleju. Usterek brak. A do szaleństw wybieram starego JDMa też ze względu na jakość. Jak chcesz możemy spotkac się na torze i przewiozę Cię seryjnym JDMem żebyś mógł stierdzić który seryjny żabojad to przeżyje

Zrozum że mówię to wszystko na podstawie doświadczeń a nie wiedzy zaczerpniętej z netu. Lubię żabojadowe auta ale starsze modele nie spełniają moich podstawowych kryteriów. Nie są oszczędne bo w kółko coś trzeba przy nich robić a w dodatku nie mam na to czasu. Starałem się ale nie wyszło.

Jasiek90 napisał(a):O guru, skoro robiąc ponad 200 000 km takim Mercedesem wciąż jestem teoretykiem to wytłumacz mi jakie kryteria trzeba spełnić by być praktykiem?

Jesteś teoretykiem ponieważ nie jeździłeś wszystkimi autami o których piszesz . To że masz merca i robisz nim 200tyś.km nie oznacza że coś wiesz na temat cariny.
Cieszę się że robisz Mercem kiloski

ale ja na ten temat nie będe się wypowiadał chociaż miałem kilka merców jednaakże były to auta do zabawy.

18 Wrz 2013, 06:41

szybki żle mnie zrozumiałeś,chodzi mi o to że autor tematu odrzuca francuskie auta a chocby Jasiek wypocił poty na ich temat na tym forum że nie ma sie czego bać.