Witam .posiadam Land Rovera discovery II td5 z automatyczną skrzynią biegów i problem z nią związany. Mianowicie skrzynia po odpaleniu auta wchodzi w tryb serwisowy (chyba to się tak nazywa)Praktycznie przy każdym odpaleniem auta na desce rozdzielczej pojawiają się zielone
kontrolki " M&S" co sprawia ,że skrzynia wrzuca 3 bieg i autem praktycznie w ogóle nie da się ruszyć .jedyne co wtedy pomaga to parokrotne wyłączenie i ponowne włączenie silnika aż znikną kontrolki M&S.Do tego podczas jazdy skrzynia długo"myśli" zanim zmieni bieg tzn, zamiast wrzucić następny bieg to go przeciąga .Co może być przyczyną tego stanu rzeczy?Do tej pory przeczyściłem wiązkę idącą do komputera głównego ,bo była zaolejona ,ale nic to nie dało ..Co dziwne gdy kontrolki nie świeca samochód bez najmniejszego problemu toczy sie po puszczeniu hamulca ,ale trzeba i tak dać mu dużoooo gazu żeby w ogóle przyśpieszył.Druga kwestia ,to sprawa właśnie tego ciężkiego ruszania.Jak w discovery powinna działać turbina?Czy nie powinno być przypadkiem tak ,że powinna załączać się od dołu ,tak żeby autku było łatwiej ruszyć?Land Rover to jednak kloc i dziwi mnie to ,że turbine słyszę chyba jedynie przy tzw downshiwcie np.podczas wyprzedzania .Czy tak to powinno wyglądać?