Zostały mi dwie dolne od wahaczy (musiałem domówić łączniki stabilizatora, bo te będą wywalane przy okazji) i 3 od magla, który trzeba wyciągać do tej operacji. Wcześniej mechanik był zabiegany, a teraz codziennie do roboty śmigam włącznie z sobotami i czasem robię pomiary w nocy, święta, wesele itp. - głupi brak czasu z mojej strony i krótkie dni i tak do końca lutego 
aby się udało REKLAMA
KamilBF4 napisał(a):Właśnie zastanawiam się nad E46 a dojazd do domu mam bardzo stromy i stąd moje obawy
Najgorzej jak zatrzymasz się gdzieś na wzniesieniu, wtedy już raczej nie ruszysz. W zeszłym tygodniu zatrzymałem się e39 na małym wzniesieniu, aby przepuścić samochód z naprzeciwka i po tym manewrze już nie ruszyłem do przodu. Tak samo ciężko w kopnym śniegu(np zasypany po nocy parking czy ruszanie na zaśnieżonym skrzyżowaniu). No i przy skręcaniu w jakieś wąskie drogi, na których od razu jest spory podjazd. Wiec sam musisz sobie określić na ile kłopotliwy jest dojazd do Ciebie.
dzida nie wymieniłeś jeszcze tych tulei? Już chyba z dwa miesiace u Ciebie leżą.
