29 Gru 2019, 20:04
Witajcie mam problem z moim W124 250d 66kW 1992r. ASB, którego mam od niedawna. Otóż po zakupie wszystko normalnie działało, aż w końcu wyjeżdżam z domu, chcę skręcić na główną ulicę, przesuwam manetkę w dół (chcę skręcić w lewo) i nic, nic się nie dzieje. Nie działał przekaźnik, lampki kierunków, sygnalizator migaczy w zegarach. W pozycji do góry (kierunek na prawo) też nic się nie odzywało. A dodam, że jak wcisnąłem guzik światełek awaryjnych to kierunki działały i było słychać przekaźnik, sygnalizator na desce również działał (ale nie że włączam awaryjne, wyłączam i działa manetka, manetka w ogóle od tego czasu na skrzyżowaniu do teraz ani razu nie działa tzn. nie dało się przez nią włączyć kierunków). A dodam, że pokrętło wycieraczki z przodu i guzik spryskiwacza działa, także instalacja manetki się raczej nie odpięła. Nie da się nim w sposób bezpieczny jeździć po drodze bez kierunków, mam tylko awaryjne. Także proszę o pomoc. Pozdrawiam