To prawda,z doswiaeczenia swojego wiem,ze swiece NGK do lpg sie nie nadaja i nie chodzi wcale o trwalosc tylko zbyt cienkie elektrody,ktore mozna regulowac palcem,odstep,przez co musialem dosyc czesto je wykrecac gdyz silnik coraz trudniej odpalal.Bardzo odporne na te zwiekszanie sie odstepu sa nasze Iskry,posiadaja grube,solidne elektrody.Wszystkim swoim znajomym jesli tylko takie swiece sa dostepne do icu silnikow polecam wieloelektrodowe.Niestety nie do kazdego silnika dostepne,w ncu odstepy elektrod sie nigdy nie zmieniaja,jedynie moze dochodzic do zuzywania sie koncowek elektrod przez co odstep sie zwieksza ale po 60 tys km.wymienialem je bedace w idealnym stanie w tym czasie musialbym jednoelektrodowe wykrecac ok.6 razy,gdyby tyle wytrzymaly.Przewody zaplonowe?Racja,NGK nie polecam.Znajomi mechanicy podzielaja moje opinie ale tylko starzy wyjadacze z duzym doswiadczeniem zawodowym.Przewody zaplonowe stosowalem Sentech ,od czasu ich stosowania silnik zaczal pracowac jai zegareczek,przez 200 tys.km na lpg wymienilem je dwa razy,drugi raz po 100 tys km bez oznak zuzycia,drugi komplet wytrzymal tez 100 tys.km bez problemu.Robilem dalekie trasy wiec swiece i przewody wymienialem profilaktycznie,prawdopodobnie wytrzymalyby wiele wiecej.Swiece NGK zamontowalem
tuz przed kupnem innego auta i dobrze,przynajmniej wiem ,jaki to badziew jest.