W Astrach II to norma, tylne nadkola rdzewieją na potęgę.
Są bąble czyli korozja już mocno zaawansowana, perforacyjna wręcz.
Gdzie ten słynny ocynk?
![Laughing :lol:]()
ostatnio tak te Astry II blacharsko poleciały, że aż przykro patrzeć.
Ostatnio nawet Astrę III kombi z pordzewiałą tylną klapą widziałem-szybkość rdzewienia jak w japończykach.