REKLAMA
Witam
Posiadam Opla Vivaro 1.6 Biturbo rok 2016r z przebiegiem 320 tys.
Gdzieś od 6 miesięcy zaczął Mi pobierać z zbiorniczka płyn chłodzący
około 300ml na 500km po 3 wizytach u Mojego Mechanika nie stwierdził brak wycieków zewnętrznych i potwierdza ze prawdopodobnie jest uszkodzona głowica. Podczas zjazdu do domu z pracy turbina wpadła tryb awaryjny i wracałem bez doładowania.
Mechanik rozebrał głowice i wysłał do sprawdzenia szczelności jak
się później okazało była pęknięta wiec ja regenerowali. Oprócz tego zostało wymienione: pasek klinowy, rolka napinacza, rolka prowadząca, zestaw łańcuszka rozrządu, pompa wody, termostat, zestaw montażu turbiny, uszczelka głowicy, komplet śrub głowicy, świece żarowe, pokrywa rozrządu, olej castrol, regeneracja 2x turbin za części z robota prawie 10tys.
Po oddaniu przez mechanika samochodu powiedział ze zrobi nim 40km ile 10h na wolnych obrotach ja po obiorze samochodu zrobiłem w ten sam dzień 30km kolejnego dnia na wolnych obrotach 2h i ruszyłem w trasę do pracy po około 100km stwierdziłem jakieś tykanie w silniku przy dodawaniu gazu coraz mocniejszy dźwięk i zapach jakby oleju po wydostającego się oleju w wentylacji . Postanowiłem zawrócić w stronę domu i po przejechaniu 50km samochód zgasł. Otworzyłem maskę patrzyłem na silnik ale od chłodnicy i z boku nie dostrzegłem wycieku oleju, schyliłem się pod spod samochód i na plastiku (osłonie silnika) dostrzegłem olej i jakiś wyciek i na bagnecie brak oleju w silniku, wezwałem lawetę i zawiozłem do mechanika warsztatu.
Mechanik stwierdził pierwsze ze samochód zgasł bo był spalony jakiś bezpiecznik słabe ciśnienie na zimnym 1 bar rozbiera silnik. Po rozebraniu miski olejowej powiedział ze panewka na 4 tłoku uszkodzona i korba prawie bokiem wyszła. Powiedział Mi ze teraz to muszę nowy silnik kupić... ze na części i ta robotę co zrobił daje gwarancje a teraz co się stało z silnikiem nie jego wina.
Powiedziałem mu żeby zwrócił koszty naprawy albo niech wymienia silnik na własny koszt bo rozumiem jeśli silnik po remoncie wytrzymałby 10 tys km a nie 100km. Powiedziałem ze wezmę rzeczoznawcę i niech on stwierdzi jaka była przyczyna i od czego się to zaczęło. Proszę was koledzy po pomoc rade co mam teraz zrobić????