Problem z kupującym 25 letnie auto

20 Mar 2023, 18:07

Witam , sprzedalem auto marki Opel prowadzac dzialalnosc gospodarcza . Samochod z zewnatrz bez korozji progi podloga bez dziur mily dla oka egzemplarz jak na ten rok . Problem polega na tym ze kupujacy po 100 km dzwoni do mnie ze auto ruszajac ze swiatel puszczalo dyma niebieskiego , u mnie na jezdzie probnej ani przez tydzien czasu uzytkwoania go przezemnie czegos takiego nie dostrzeglem . Potem dzwoni do mnie za godz ze stacyjka sie przycina u mnie chodzila bez zastrzezen , i na koniec dzwoni ze delikatnie kapie z pod miski i chce oddac auto . jak mam sie do tego ustosunkowac?
Wielgi98
Nowicjusz
 
Posty: 18

20 Mar 2023, 18:15

Jak sie nie mylę, kupujacy może żądać rękojmi.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Mar 2023, 18:17

No ale to był twój samochód którym jeździłeś czy kupiony na handel i mało nim się poruszałeś, stąd może nie wiedziałeś o problemach?

Generalnie jesteś przedsiębiorcą, a to trochę zmienia postać rzeczy.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9765
Zdjęcia: 34

20 Mar 2023, 19:08

Rokiko napisał(a):Generalnie jesteś przedsiębiorcą, a to trochę zmienia postać rzeczy.

Nie jest to wcale takie oczywiste. Jeżeli ktoś trudni się handlem samochodowym to owszem, zmienia to postać rzeczy(z racji wykonywanego zawodu musi znać stan sprzedawanych aut). Ale jeśli nie zajmuje się samochodami to nie ma znaczenia czy to firma, czy prywatny właściciel. Ja jako brukarz(firma)znam się na kostce brukowej, a w samochodzie wiem tylko gdzie się wlewa paliwo :lol: Z jakiej racji mam odpowiadać za wady samochodu o których nie wiedziałem, tym bardziej w 25 letnim trupie.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3679
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

20 Mar 2023, 20:00

Wielgi98 napisał(a):jak mam sie do tego ustosunkowac?

napraw mu auto i oddaj naprawione, za miesiac Ci zadwozwoni że skrzynia dziwnie pracuje a a za pół roku że zawieszenie całe do wymiany, w rezultacie jako przedsiębiorca dałeś mu 2 lata rękojmii na starego kapcia i tak wygląda właśnie ta cała patologia
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

20 Mar 2023, 20:25

Kupiony na handel , auto tydzien temu przeszlo przeglad bez zastrzezen jedynie czepiali sie o przepalone zarowki ktore wymienilem . Nie mylem silnika nie zatailem tego ze jest w jakims stopniu w oleju . wystarczylo sie schylic zeby to zobaczyc a autem zrobilem 100 km lacznie wiekszosc w nocy i nie zauwazylem zeby kopcil itp
Wielgi98
Nowicjusz
 
Posty: 18

20 Mar 2023, 21:13

Wielgi98 napisał(a): a autem zrobilem 100 km lacznie wiekszosc w nocy i nie zauwazylem zeby kopcil itp
Wcale sie nie dziwię ze tego nie widziałeś....Jak sam piszesz jezdziłeś w nocy a nie w dzień.... :!:
Co bys nie robił,jak byś nie robił i tak piekło i tak piekło.
Nie odpowiadam na PW.
Migi60
Forumowicz VIP
 
Posty: 6172
Miejscowość: Polska
Prawo jazdy: 10 07 1979
Auto: OPEL CORSA
Silnik: 60KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

20 Mar 2023, 22:58

Wielgi98 napisał(a): Nie mylem silnika nie zatailem tego ze jest w jakims stopniu w oleju . wystarczylo sie schylic zeby to zobaczyc a autem zrobilem 100 km lacznie wiekszosc w nocy i nie zauwazylem zeby kopcil itp

Wierzę Ci sam mam tą bagienną działalność :lol:

I uwierz mi ludzie stali się baaaardzo roszczeniowi, czym tańsze auto tym gorszy klient,
Przy samochodach za 50-60 tys jest mniej tego typu klienta, a najgorsze to stare padaczki sprzedawać za 15 czy 25 tys zł.
Jeżeli miałbym Ci cokolwiek doradzić to powiedz mu żeby zwracał się do Ciebie w formie pisemnej....i ważna rzecz, nie wierzyć mu w nic i nie dawać żadnych pieniędzy.....jest tez dużo wyłudzaczy czy naciągaczy.


o posłuchaj

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]



:lol:
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

21 Mar 2023, 05:19

Gość jeszcze podczas rozmowy telefonicznej i wylewania żalów mnie nagrywał bez mojej zgody a z tego co wiem jest to zabronione i tym bardziej rozpowszechnianie bez mojej zgody , na waszym miejscu powinienem to zgłosić na policję?
Wielgi98
Nowicjusz
 
Posty: 18

21 Mar 2023, 05:49

Nagrywanie rozmów nie jest zabronione (podobnie jak filmowanie, czy fotografowanie), ale powinien Cię poinformować, że nagrywa rozmowę. Nie może też publikować nagrania z podaniem danych rozmówcy. Zgłaszanie nagrywania na policję nie ma sensu, bo samo nagranie rozmowy nie robi Ci żadnej szkody. Co innego gdyby kupujący opublikował nagranie, w którym podważa Twoją uczciwość.
Henk
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 228
Zdjęcia: 7
Przebieg/rok: 3tys. km
Auto: VW Golf 5
Silnik: 1.4 MPI
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

21 Mar 2023, 07:48

Nie zamierzam mu oddawać pieniędzy 5 dni temu przeszedł przegląd twierdząc że przeszło je po znajomości po czym dzwonił do diagnosty i sam stwierdził że jednak to nie moja rodzina . Powiedziałem mu żeby mnie nie nękał telefonami i jak chce to niech przesyła pismo i się sądzi .
Wielgi98
Nowicjusz
 
Posty: 18

21 Mar 2023, 11:05

Jak widać rozgorzała tutaj dość spora dyskusja i padły tylko dwa konkrety
Rokiko napisał(a):Generalnie jesteś przedsiębiorcą, a to trochę zmienia postać rzeczy.

toyman40 napisał(a):w rezultacie jako przedsiębiorca dałeś mu 2 lata rękojmii na starego kapcia i tak wygląda właśnie ta cała patologia

I tu jest sedno sprawy - jeżeli ktoś kupuje samochód od firmy, czyli z komisu albo handlarza, to tu już zaczyna obowiązywać ustawa o szczególnych warunkach konsumenckich. Czyli samochód musi być sprawny. A jak się okaże, ze ma jakieś poważne wady to sprzedawca musi te wady usunąć lub obniżyć cenę. Zgodnie z ustawą przyjmuje się, że jeżeli wada wyjdzie w ciągu 6 miesięcy od daty kupna, to przyjmuje się, że istniała ona w dniu sprzedaży. Jeżeli tych wad nie da się usunąć lub jest to nieopłacalne, to wtedy należy rozwiązać umowę, czyli kupujący zwraca samochód, a sprzedający pieniądze. Należy tu też zaznaczyć, że w przypadku pojazdów używanych odpowiedzialność sprzedawcy może być skrócona, ale nie krócej niż do roku oraz informacja ta musi być uwzględniona w umowie. Dopisze też, że zapisek w umowie KS że sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności za wady pojazdu jest niezgodna z prawem.
yeti65 napisał(a): Jeżeli ktoś trudni się handlem samochodowym to owszem, zmienia to postać rzeczy(z racji wykonywanego zawodu musi znać stan sprzedawanych aut). Ale jeśli nie zajmuje się samochodami to nie ma znaczenia czy to firma, czy prywatny właściciel.

No właśnie w tym przypadku ma znaczenie i to jak się okazuje dość spore niestety.
yeti65 napisał(a):Z jakiej racji mam odpowiadać za wady samochodu o których nie wiedziałem, tym bardziej w 25 letnim trupie.

Z racji ustawy niestety.
toyman40 napisał(a):Jeżeli miałbym Ci cokolwiek doradzić to powiedz mu żeby zwracał się do Ciebie w formie pisemnej....

To jest dobra rada
Wielgi98 napisał(a):Nie zamierzam mu oddawać pieniędzy 5 dni temu przeszedł przegląd twierdząc że przeszło je po znajomości po czym dzwonił do diagnosty i sam stwierdził że jednak to nie moja rodzina .

Co nie wyklucza że nie po znajomości :wink: Ale to jest oczywiście zupełnie inna sprawa. a całe te przegadywanki i tak nie mają sensu.
Moja rada na rozwiązanie problemu to taka, że jak kupujący dalej będzie obstawał przy swoim to albo dogadaj się z nim w sprawie obniżenia ceny albo po prostu niech ci zwróci samochód, a ty jemu pieniądze. Oczywiście na podstawie spisanej umowy. Jesteś handlarzem, więc zapewne wiesz, że niestety w twoim zawodzie musisz się liczyć tez z takimi sytuacjami. Bo jak gość się uprze i sprawa trafi do rzecznika a potem do sądu, to będziesz się musiał użerać z pismami, jeżdżeniem po sądach itd. Czasem warto sie zastanowić czy te pieniądze są tego wogóle warte. A jakby do tego jeszcze w sądzie doszedł rzeczoznawca, to już wogóle nie ma o czym pisać.
Tak więc podsumowując - jak za te parę złotych chcesz się szarpać z nerwami, to ciągnij to dalej. Jak chce mieć spokój to się dogadaj.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

21 Mar 2023, 11:32

Kupujący jak i sprzedający ma swoje prawa jeśli chce się sądzić to niech przysyła pisma przedsadowne i płaci za rzeczoznawców sądy itp , powiedziałem mu żeby pojechał do mechanika i jeśli wyjdzie ze np będą uszczelniacze zaworowe do roboty to mu cześć za naprawę zwrócę na to on wymyśla kolejne ,,wady,, bo z punktu widzenia auta które ma 25 lat nawet silnik który zaczol dymić jest to rzecz która się używa tym bardziej tak w wiekowym aucie i kupując taki pojazd trzeba mieć na uwadze to że w każdej chwili może coś nawalić.
Wielgi98
Nowicjusz
 
Posty: 18

21 Mar 2023, 20:27

Chyba nie wiesz jakie masz obowiązki względem sprzedającego.... jeżeli wiesz to weź na klatę sprawę i odbierz auto, nie ma znaczenia czy auto ma 5 czy 25 lat prawo jest postrzegane tak samo a skoro czepielasz się wieku auta to poprostu nie handluj takimi autami to zmniejszysz ryzyko.
Postawił bym się w Twojej sytuacji gdyby kupujący próbował wymusić na Tobie np. naprawę silnika no ale sory stacyjka nie popsuła się w ciągu kilku dni a skoro olej kapie to znaczy że jest wyciek ,chyba że jest to stare zapocenie to sprawa dyskusyjna ale skoro chce Ci auto poprostu zwrócić to nie powód do odmowy.
Za kilka tysięcy cebulionów tylko smrodu sobie narobisz a uwierz że jesteś z góry straconej pozycji.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16188
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

22 Mar 2023, 10:14

Kao napisał(a):hyba nie wiesz jakie masz obowiązki względem sprzedającego.... jeżeli wiesz to weź na klatę sprawę i odbierz auto, nie ma znaczenia czy auto ma 5 czy 25 lat prawo jest postrzegane tak samo a skoro czepielasz się wieku auta to poprostu nie handluj takimi autami to zmniejszysz ryzyko.

Dokładnie - Kao dobrze pisze i ma rację. Zresztą poświęć troszkę czasu i poszperaj w necie jakie prawa ma sprzedający i kupujący. I wierz nam, że zwrot samochodu i gotówki to będzie dla ciebie naprawdę najlepsze i najprostsze rozwiązanie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000