Witam, mam dość złożony problem ale postaram się go przejrzyście opisać.
W maju 2010 roku kupiłem fiata cinquecento 900 z instalacja gazową. Samochód nie był w super stanie ale jako, że auto miało 14 lat i cena nie była wygórowana (1400 zł) zdecydowałem się. Zachęcające było również to, że przegląd był ważny jeszcze 11 miesiecy a ubezpieczenie 7 miesięcy. Problemem był jeden ale dość poważny. Numery
VIN które znajduja sie w cc z tyłu były pod butlą gazową i za nic nie dało sie tego sprawdzic bez demontowania butli. Uwierzyłem na słowo, ze są zgodne. Jeździłem tym autem, psuło się niemiłosiernie ale żyłem nadzieją, że w końcu przestanie. Nie przestało. Przyszedł czas w którym należało zrobić przegląd. Okazało się, że mechanicy mają sporo zastrzeżeń do auta ale powiedzmy mogliby przymknąć oko gdyby nie fakt ze ostatnia cyfra numeru vin jest przewiercona. Gazownik który montował butlę zrobił to tak niefortunnie że numer przestał być kompletny. Okazało się że koszt nabicia nowych numerów z przeglądem to 700 zł. Czyli płace 700 zł za to ze moge jezdzic, jezdzic samochodem w którym jest sporo do zrobienia. I teraz część zasadnicza - co mam dalej z tym autem zrobić. Na pewno nie będę nim jeździć i musze się jakoś go pozbyć. Tylko pytanie jak. Czy sprzedać je na złomie, czy spróbować na allegro opisać cała sytuacje i sprzedać go osobie która rozmontuje sobie go na czesci i sprzeda (skrzynia biegów, silnik, dwa przednie amortyzatory w idealnym stanie) czy może samemu się w to bawić. Jakie waszym zdaniem rozwiązanie byloby najlepsze. Bardzo dziękuje za wszystkie rady