23 Mar 2013, 16:37
Witam, problem jest taki, że autko jechało, i nagle spadek mocy, jakieś 2 tyg wcześniej sprawdzałam olej i był w połowie, były wycieki ale od wymiany do wymiany starczyło, czasem dolewka 100ml i było ok.
a więc auto jechało, i nagle spadek mocy, redukcja i nic, więc zatrzymałam się i zgasło, odczekałam 5min odpaliłam i dojechałam do domu (0,5km)
po godzince sprawdzam olej, no i co?? zero na bagnecie, wlałam 1litr oleju, miarka pokazała 1/4 pomiedzy minimum a maximum, odpaliłam i jade, wszytko ok, po czym silnik nabrał temperatury i spadek mocy, max 80km/h wiecej nie pojedzie:(
co bedzie konieczne do wymiany?? wystarczą tłoki i pierścienie??
proszę o pomoc, dziękuję.
Tańczyć co noc...