Rozrząd przy wymianie silnika?!

31 Sie 2011, 18:32

Jestem nowy na forum, więc witam wszystkich użytkowników 8)
Niedługo planuję zmienić silnik w mojej Hani, obecny 'zdechł' :roll:, przeszczep będzie na identyczny silnik i mam odnośnie tego pytanie. Mianowicie chodzi o rozrząd. Czy śmiało mogę zmienić rozrząd w 'nowym' silniku na częściach z mojego obecnego? Dodam, że na swoim rozrządzie zrobiłem ok. 25 tys km i ma 1,5 roku w dodatku moja pompa wody ma niecałe pół roku, czy lepiej kupić cały nowy rozrząd, co wiąże się z wydatkiem :roll:. Pozdrawiam
LukVanDud
Nowicjusz
 
Posty: 18
Auto: Honda Accord CE7, 1.8i 115KM

01 Wrz 2011, 08:45

A możesz napisać jaki to silnik: diesel czy benzyna? Jeżeli miał dopiero 25 tyś km to myślę,że nie ma żadnych przeszkód aby go wstawić.
Dabtuner
Aktywny
 
Posty: 295

01 Wrz 2011, 13:05

tia, a potem się dziwić czemu pasek strzelił, i czemu wymieniam znowu silnik jak można było rozrząd za pare stówek :evil:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

01 Wrz 2011, 16:47

Sorry ale pasek kosztuje góra 7 dych wiec to nie problem, tym bardziej ze mam juz nowy pasek. Chodzi o inne podzespoły rozrządu, tj napinacz, rolki itd Silnik to benzyna. A te pare stówek przy moim budżecie to sporo, skoro części mojego rozrządu mają raptem 25 tyś...
LukVanDud
Nowicjusz
 
Posty: 18
Auto: Honda Accord CE7, 1.8i 115KM

01 Wrz 2011, 17:26

podam Ci smutny przykład naszego kolegi,
wymienił rozrząd właśnie "prawie" cały bo był "prawie" nowy a napinacz kosztuje właśnie 400 PLN
tera się zastanawia czy robić remont czy sprzedać syfa bo nie wiadomo co jest lepsze
a tylko zaworki ssące się pogięły, choć silnik w teorii bezkolizyjny jest
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

01 Wrz 2011, 17:37

No właśnie w tym rzecz. Nie ma silników bezkolizyjnych. Dlatego pytam mądrzejszych ode mnie czy warto takie rzeczy robić.
LukVanDud
Nowicjusz
 
Posty: 18
Auto: Honda Accord CE7, 1.8i 115KM

01 Wrz 2011, 18:22

powiem inaczej, wszystko zależy co się w silniku podziało i jak długo zamierzasz autko używać,
bo czasem jak się dobrze wszystkie koszta policzy to remont wychodzi w troche większych pieniądzach a wiesz czym jeździsz,
że tak zacytuje jednego z moich szanownych kolegów, który zwykle odpowiada na takie pytania w ten sposób
- Jedną używkę już masz, po co Ci 2? remontuj albo wrzuć nowe
i trudno się z tym nie zgodzić, wiem że łatwiej kupić używany silnik tylko KTO da gwarancję że za 3-4 miesiące nie będzie to samo??
wiem dobra naprawa główna to 4-5 tysi, ale masz w zasadzie prawie nowy silnik, a nie używke z zylionem km na liczniku
choć z drugiej strony powoli trudno znaleźć warsztat który zrobi pożądny remont diesla, im bardziej się opłaca wymiana, 0 problemów a kasa ta sama, i urobić się nie trzeba aż tak bardzo, no chyba że masz pewny silnik który znasz :wink:

stając przed takim problemem, ja bym silnik remontował (remontowałem już kilka w tym 4 sam) i powiem, że może i drożej ale satysfakcja i spokój mam większe :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

01 Wrz 2011, 19:03

Heh w moim wypadku remont nie kalkuluje się. Poszedł dół silnika. Autem chcę pojeździć jeszcze około roku a silnik na wymianę mam z pewnego źródła więc spoko. Z używanym silnikiem jest jak z używanym autem, nigdy do końca nie wiesz co tam siedzi i piszczy, w ogóle i jak długo popiszczy :P
LukVanDud
Nowicjusz
 
Posty: 18
Auto: Honda Accord CE7, 1.8i 115KM